Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marcin40l

Zarejestrowani
  • Zawartość

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

8 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. marcin40l

    O co jej chodzi?…

    Myślę, że tak samo nawija każdemu kolejnemu facetowi. Nie długo zapewne Twój następca będzie słyszał to samo. Zależy czego oczekujesz od tej relacji, bo jeśli dobrej zabawy, przyjemności to pewnie znajdziesz. Ale jeśli związku , stabilizacji w dłuższej perspektywie czasu to moim skromnym zdaniem chyba nie ten adres.
  2. Obawiam się ,że koleżanka ma rację. Budowa domu i kredyt na to to zobowiązanie na lata. Nie sądzę, że facet jest na tyle nierozgarnięty iż bierze kredyt na dom i chce mieszkać tam z kimś kogo nie kocha. Moim zdaniem ma fajną sytuację, żona dom , dziecko i naiwna kochanka. To ,że Ci bajki opowiada nic go to nie kosztuje po za czasem. A tak ma rodzinę i gdzie podupczyc na boku. Jakie Wy jesteście naiwne i głupie. Zero w Was solidarności, jedna kobieta chce sprzątnąć drugiej faceta z przed nosa. Nawet jak Ci się uda to za kilka lat może być powtórka z rozrywki. Tyle wolnych facetów łazi po świecie. Jeszcze kilka lat Cię pobajeruje, a bo to córka dorasta, a to szkoła , a to żona chora , zawsze coś na wymówkę się znajdzie. A za chwilę okaże się że ma udane małżeństwo, jest szczęśliwy tylko w domu nie ma czegoś w sexie co ma u Ciebie. I tylko po to jesteś, aby miał gdzie ... .
  3. marcin40l

    Co się stało z moim mężem

    Tutaj niestety znamy wersję jednej ze stron. Aby móc być obiektywnym należałoby wysłuchać opinii męża. Być może tutaj zostało to podkoloryzowane.
  4. marcin40l

    nie radze sobie

    Dokładnie. Kredyty są dla tych co mają kasę lub pomysł jak ja zrobić. Kredyt konsumpcyjny jest najgorszy. Bo przecież oczywista sprawą jest że jak ktoś nie odkłada nic czyli wydaje wszystko to biorąc kredyt musi się liczyć z tym , że dojdzie rata za miesiąc , a to oznacza tylko jedno - nie zarobiliśmy więcej, więc musimy z czegoś zrezygnować. Czyli prawdę mówiąc pogorszyć swoją sytuację sprzed kredytu. Często to droga bez wyjścia. Często chcemy kupić coś bez czego jesteśmy się w stanie obejść, coś co jest nam zbędne zadłużając się
  5. marcin40l

    nie radze sobie

    To faktycznie sytuacja troszkę patowa. Gdzieś jakiś kompromis musisz osiągnąć. Skoro praca która wykonujesz daje Ci satysfakcję ale nie jest dobrze płatną to raczej nie zrealizujesz tego o czym myślisz. Bo to czego pragniesz wymaga dość sporych środków finansowych. Najważniejsze jest zdrowie. Tego się trzymajmy.
  6. marcin40l

    nie radze sobie

    Dlaczego tak pesymistycznie podchodzisz do tego? Może będziesz miała swoje 5 minut w życiu? Wielu ludzi wychodziło nie z takich problemów. Powiem Ci na własnym przykładzie. Też nie pochodzilem z tzw bogatej rodziny, o wszystko musiałem walczyć sam. Poszedłem do pracy, zacząłem zarabiać, marne pieniądze, ale zacząłem inwestować w siebie, studia, kursy i w pracy awansowałem. Zrobiłem studia zdobyłem doświadczenie zmieniłem pracę i teraz można powiedzieć że zarabiam dobrze. Stać mnie na wiele rzeczy na które mnie nie było kiedyś stać. Robię co lubię, jeżdżę na wycieczki po Polsce, żyje. Jestem niecałe 4 lata starszy od Ciebie. Ale już nam swoje M, bez kredytu. Tak więc można do czegoś dojść. Może nie mam pałacu z basenem, samolotu ale żyje sobie spokojnie, finansowo nie narzekam. Uczuciowo się nie ułożyło, ale kto powiedział, że tutaj też nie będzie dobrze. Głowa do góry, myśl pozytywnie i nie poddawaj się. Miej marzenia , cele i staraj dążyć do tego aby zrealizować.
  7. marcin40l

    Wesele bez partnera :(

    Nikt nic takiego nie powiedział:) . Tylko tak troszkę irracjonalnie podeszłas do tematu. Być może jesteś ostrożna, być może rozbierasz wszystko na czynniki pierwsze , ale chyba w tej sprawie niepotrzebnie. Można się skomunikować na priv, jeśli trzeba umówić na kawę i ten jeden wieczór fajnie się pobawić. Ja tak to odczytałem. Pomyślałem sobie dlaczego nie, zrobię sobie wycieczkę, potancze z sympatyczną osobą. To pewnego rodzaju też miało być wyzwanie dla mnie. Nigdy nie byłem w takiej sytuacji. W sumie nikogo bym nie znał, ale to w niczym nie przeszkadza aby usiąść koło kobiety i przetańczyć kilka godzin. A potem wrócić do hotelu , odespać troszkę, wieczorem coś pozwiedzać i w poniedziałek wrócić do domu. Może troszkę szalone ale kto powiedział że nie mogłoby być ciekawie i fajnie
  8. marcin40l

    Wesele bez partnera :(

    Nie oceniłem a wyciągnąłem wnioski. Internet na wyzalenie się to raczej marne miejsce. Po za tym nie przesadzaj , nie szukaj na siłę teorii spiskowych. Już tam ktoś będzie Cię rozkminial, będzie przeprowadzał wywiad bog wie co? Chyba nie jesteś celebrytka czy coś w tym stylu. Źle się żyje ciągle coś podejrzewając, zakładając itp. A sprawa jest prosta jak drut, miłe spędzenie kilku godzin, wytanczenie się i już. Jak już to głupio może się czuć Twój partner, bo nikogo nie zna, obce mu środowisko. Nie mniej życzę powodzenia i udanej zabawy.
  9. marcin40l

    Wesele bez partnera :(

    Chciałem pomóc w rozwiązaniu tego problemu. Bez żadnych dalszych zobowiązań. Po prostu zrobiłbym sobie wycieczkę w Polskę a przy okazji pobawilbym się na fajnej imprezie, zamiast spędzić wieczór w pokoju hotelowym. Potańczyć, pobawić się i do domu. Nie wiem po co zakładać taki temat, chyba tylko po to aby ktoś się nad Twoim losem użalał. Dostajesz ofertę pomocy i wycofujesz się z tego rakiem. Żal mi się Ci zrobiło i pomyślałem nic nie szkodzi pomóc i fajnie spędzić czas. Ale z tego co widzę to chyba tak masz lubisz wzbudzać współczucie, bo pozwoliłem sobie przeczytać Twoje inne wątki. Lubisz narzekać i komplikować sobie wiele rzeczy.
  10. marcin40l

    Wesele bez partnera :(

    Ja zapytałem i nie otrzymałem odpowiedzi. Nie mam problemu pójść fajnie się pobawić. Hotel i podróż to moja sprawa. Bez sensu abyś miała płacić za faceta. Dla mnie będzie to fajnie spędzony weekend.
  11. marcin40l

    Wesele bez partnera :(

    Skąd jesteś ? Gdzie masz to wesele? Ile masz lat i coś o sobie? Może mógłbym wybawić Cię z tego problemu jeśli szykuje się fajna zabawa.
×