Dziś dzień mamy . Nie mieszkam z mamą od 4 lat zawsze jechałam do niej z prezentem ale dziś wiedziałam że jest w pracy do 18 więc postanowiłam pojechać do niej wieczorem dzwoni do mnie o 15 z pretensjami że nie złożyłam jej życzeń zaczęła mnie wyzywać od najgorszych jaka to jestem nie dając mi dojść do słowa rozłączyła się po chwili znowu dzwoni odebrałam i do mnie coś chciałaś powiedzieć mówię jej że zaplanowałam przyjechać wieczorem to do mnie że zapomniałam i teraz to już nie muszę się wysilać. Miałyście kiedyś tak ?