Może ktoś ma takie doświadczenia i mnie wesprze. Jakiś czas temu zostawił mnie chłopak. Z dnia na dzień oświadczył mi ze chce się rozstać bo ma za dużo na głowie (problemy w domu, uczelnia, praca itd) i ze musi pobyć sam i to przemyśleć. Byłam w szoku ale dałam czas, nie naciskałam - wiedziałam ze ma faktycznie natłok wszystkiego. Po zerwaniu on chciał mieć kontakt ale się nie spotykać jakiś czas żeby ogarnąć swoje życie. Zgodziłam się. Jednak po miesiącu było mi zbyt ciężko, on zaczął wychodzic ze znajomymi dużo a ja się męczyłam w tej relacji. Zerwalam z nim kontakt totalnie. On szukał kontaktu, pisał do moich koleżanek. Zaczęliśmy znowu pisać i nagle on z dnia na dzień wrzuca zdjęcia na sociale ze pojechał na wycieczkę z koleżanka. I zaczyna się chwalić jak fajnie spędza z nią czas. Po co faceci to robią? Ja mu nigdy nic nie zrobiłam a on odwalił takie świństwo. Po co się obnosić z nowa relacja ledwo po zakończeniu drugiej ?
