Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Bloderek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    19
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Chcę ze mną być czy nie? Witam. Znam sie z pewna dziewczyna od 4 lat. Na poczatku bylismy przyjaciolmi, potem urwal nam sie kontakt przez jej chlopaka, po zerwaniu(2 lata temu od teraz) napisala do mnie. Spotykalismy sie, calowalismy sie, wszystko dążylo do zwiazku. Skonczylo sie na tym ze ona chciala ze mna byc, ale ja po prostu bylem za mlody i nie chcialem byc w zwiazku(16 lat) i powiedzialem ze tez cos do niej czuje, ale nie jestem gotow. Zostalismy kolegami, pol roku po tym zaczela chodzic z nowym chlopakiem. W tym czasie nadal pisalismy ze soba, czasem sie widywalismy. W styczniu tego roku, nasze pisanie przeistoczylo sie w cos wiecej. Wygladalo to jakby ona chciala znowu ze mna cos sprobowac. Ale ja myslalem ze jest nadal ze swoim chlopakiem, wiec nei chcialem jej psuc zwiazku. Zaczelismy sie spotykac, te spotkania nie wygladaly juz jak przyjaciele, tylko jakby chciala zwiazku(nie calowalismy sie). W marcu powiedzialem ze musimy porozmawiac. Zapytalem ja o to wszystko, powiedziala ze w styczniu zerwala z chlopakiem i chciala sprobowac ze mna bo nadal od tamtych 2 lat cos do mnie czuje i o mnie mysli, ale ja nie wyrazalem nia zainteresowania. I wrocila do swojego bylego, lecz żaliła mi się, ze jest z nim nieszczesliwa i chce z nim zerwac. Powiedziala mi zebym dal jej czas. Przez miesiac spotykalismy sie, siedzielismy po 3/4godziny razem. Nagle to wszystko sie zepsulo. Zapytalem ja o co chodzi, powiedziala ze zerwala z chlopakiem i nie chce pchac sie w nic powaznego narazie, ale nie chce tracic ze mna kontaktu. Ciagnie sie to juz poltora miesiaca, widujemy sie bardzo rzadko, jedynie przypadkiem. Piszemy kilka wiadomosci dziennie. I teraz moje pytanie. Czy sobie odpuscic czy czekac co sie z tego rozwinie? Pisac do niej pierwszy, czy czekac az to ona bedzie wszystko inicjowac? Ciagnie sie to za mna dlugi czas, od dawna mi sie podoba, lecz jak zaczelismy krecic w styczniu, pokochalem ja bardzo. Dogadujemy sie wysmienicie, ona tez twierdzi, ze z nikim nie spedza tak przyjemnie czasu jak ze mna. Co o tym wszystkim sadzicie? Jak powinienem postepowac?
  2. Bloderek

    Chcę z nią być

    Dziewczyna powiedziala mi ze jestem dla niej bliski i cos nadal do mnie czuje, ale ma chlopaka i musi to przemyslec. Zerwala z chlopakiem i powiedziala mi ze narazie nie chce sie pchac w nic powaznego ale nie chce tracic kontaktu ze mna. I jak myslisz bedzie chciala za jakis czas cos ze mna czy po prostu mnie oleje. I czy powinienem pisac pierwszy czy czekac az ona bedize
  3. Bloderek

    Chcę z nią być

    Racja, duzo napisane Moze nie pocieszenia ale rady, bo ciagnie sie to za mna dlugi czas i po prostu juz nie mam pomyslu co robic
  4. Bloderek

    Chcę z nią być

    Witam. Zaczne od poczatku. Poznałem ja w 2 gimnazjum. Na poczatku bylismy dobrymi przyjaciolmi, ona znalazla sobie chlopaka i po czasie urwal nam sie kontakt. Po zerwaniu z chlopakiem,(3 gimnazjum) napisala do mnie, po tygodniu spotkalismy sie i miedzy nami zaiskrzylo. To juz nie byla przyjazn. Pocalowalismy sie, spotykalismy sie przez 2 miesiace. Nadszedl w koncu dzień, w ktorym powiedziala ze mnie kocha, ja jej poweidzialem ze tez cos do niej czuje, ale jestem za mlody i nie chce sie pchac w zwiazek bo po prostu jest dla mnie za wczesnie. Po tym wszystkim pisalismy, ale juz sie nie spotykalismy. Po pol roku znalazla sobie chlopaka, ale nadal pisalismy i czasem przypadkiem widywalismy i zamienialismy kilka slow. Po 3 miesiacach bycia ze swoim chlopakiem, napisala do mnie czy jade z nia i jej przyjaciolka i chlopakiem przyjaciolki na piwo i pogadac. Zgodzilem sie, siedzielismy oboje z tylu, ciagle mnie dotykala, mowila rozne rzeczy, lecz miedzy nami nie doszlo do zadnego pocalunku. Wrocilismy do domu i nadal pisalismy przez najblizszy czas. Po miesiacu urwal nam sie kontakt, nadal byla ze swoim chlopakiem. Po 3 miesiacach spotkalem ja przypadkiem na miescie, pogadalismy i znowu do mnie napisala. Od tamtej pory pisalismy caly czas, czasem wygladalo to jakbysmy byli bardzo blisko siebie. I teraz najwazniejsze. W styczniu tego roku, zaczelismy sie czesto widywac, ale tylko porozmawiac. Pisalismy o roznych rzeczach, takich jakbysmy mieli za niedlugo byc razem(na przyklad smiala sie z mojej mamy ze fajna z niej tesciowa bedzie). Ale do marca nic miedzy nami nie bylo. Wkoncu spotaklismy sie i ja zapytalem, czy cos do mnie czuje, o co w tym wszystkim chodzi. Powiedziala mi, ze od zawsze cos do mnie czuje i jestem dla neij bliski. Ze chciala ze mna byc 2 lata temu(ale tak jak pisalem dla mnie to bylo za wczesnie). I powiedziala ze w styczniu zerwala ze swoim chlopakiem, i chciala ze mna sprobowac, ale stwierdzila ze ja nie jestem nia juz zainteresowany(faktycznie nie angazowalem sie, bo myslalem ze nadal jest z nim i nie chcialem psuc komus zwiazku) w marcu wrocila do swojego chlopaka. Mowi ze nie jest z nim szczesliwa, miala z nim znowu zerwac ale jakos sie to tak ciagnie ze nie dala rady. Powiedziala mi ze jestem dla niej bardzo bliski i nie chce mnie stracic, i zebym dal jej czas na przemyslenie tego wszystkiego. Miedzy czasie spotykalismy sie, siedzielismy razem do 2 w nocy i super sie dogadywalismy. Pisalismy ze soba 24/7, pisala mi rozne rzeczy ze jak mnie nie widzi itp to zle sie czuje. Nagle zaczelo sie miedzy nami psuc, malo pisalismy nie widywalismy sie. W koncu jej napisalem, ze musimy porozmawiac bo miedzy nami jest ...owo. Napisala ze nie wie dlaczego tak jest i na tym sie skonczylo. Po tygodniu napisalem znowu, ze chce zeby mi to wszystko wyjasnila bo bez powodu urwal nam sie kontakt. Napisala mi, ze ma ciezki czas w zyciu i nie oddzywa sie do nikogo i przeprasza mnie za to ale potrzebuje czasu. Nie pisalismy ze soba 15 dni, az nastał dzien w ktorym mialem miec operacje w szpitalu. Napisala do mnie ze trzyma kciuki i wszystko bedzie dobrze. Popisalismy chwile, an drugi dzien napisala czy wszystko w porzadku. Od tamtego czasu nie pisalismy, czyli 2 tygodnie. Napisalem jej, ze minelo sporo czasu a nadal nie mamy kontaktu i chce zeby mi to wyjasnila. Napisala ze po zerwaniu ze swoim chlopakiem, nie chce sie pchac w nic powaznego, ale nie chce tez stracic ze mna kontaktu. I teraz moje pytanie, czy po tym wszystkim ona bedzie chciala odnowic to wszystko co bylo miedzy nami i byc ze mna po jakims czasie, czy po prostu zerwala z nim i mnie tez chce olac i za jakis czas znalezc sobie innego chlopaka. Rozumeim ze po zerwaniu potrzebuje czasu, ale to tak dlugo sie ciagnie, ze boje sie ze zamiast spotykac sie z innymi dziewczynami bede czekal, az okaze sie ze ma mnie w dupie. Co o tym wszystkim sadzicie? Mam do niej pisac czasami czy po prostu nie oddzywac sie i czekac az ona zacznie?
×