Lenka23123

Btw, Pewnie gdybym poprosila o dopisanie jaka płeć nie byloby problemu, w koncu test byl oplacony. Ale nas az tak nie swedzi zeby wiedzic koniecznie teraz, natychmiast i jak najszybciej. Priorytetem był i jest nasz zdrowy dzidziuś. Byc moze powód dlaczego tutaj jest 'taniej' jest taki ze chca aby ten test byl mimo wszystko latwiej dostepny i kazdy z grubym czy mniejszym portfelem mogl sobie na niego pozwolic.

Test byl robiony w szpitalu uniwersyteckim w amsterdamie, przed samym testem dostalam teczke dokumentow do podpisania. Dodatkowo jest cala dluga lista z mutacjami ktore ida pod lupę. Jest to nowość u nich. Oni prowadza badania na ciezarnych w calym kraju. Ale panie ktore przeszly ivf, dodatkowo sa proszone o mozliwosc zrobienia dodatkowych badan na probkach krwi. Robia wiec badania na duza skale które pozniej sa publikowane w czasopismach medycznych. W pl jest tak, w hongkongu znowu inaczej a nl jeszce inaczej widocznie kazda firma czy placowka ma prawo zawolac ile chce i tyle i co im zrobisz?

Moj pierwszy test byl tez ten sikany i kreska byla baaaardzo bladusienka, ale gdy zadzwonilam do kliniki powiedziano mi ze kreska to kreska nie wazne czy blada czy mocno rozowa. Test jest pozytywny. Zadbaj o siebie, zglos te krwawienie/plamienie i niech dalej dzialaja. Tak jak pisza dziewczyny moze za malo progesteronu, moze lepiej zadziala na ciebie progesteron w zastrzykach?

Nie, ja mialam NIPT rozszerzony, standard to jest ten ktory sprawdza trisomie 21,18 i 13, a ten na ktory mnie zapisali jest nowy i tam juz szukaja bardzo duzo przeróżnych mutacji/wad i defektow. Potrafi nawet znalezc wady serca! Niesamowite jak w polsce zdzieraja... Brak mi słów... Te testy w NL nie sa refundowane nawet czesciowo nie dlatego uwazam ze to jest przegiecie poprostu.. Nipt robia tutaj od 11tc.

Oh wow! Jaka cena ja zaplacilam w NL €200 za rozszerzony NIPT.... Kosmos....

Wiem na napewno ze w labolatorium czarno na bialym widzieli plec:) ale test nie byl nastawiony na sprawdzenie i podanie tego do naszej wiadomosci. Szukali defektow i wad chromosonowych:) moj maz chce wiedzieć, nie moze sie doczekac jak juz bedzie wiadomo bo ma pomysl na pokoik tematyczny dla chlopczyka albo dziewczynki, wciska mi nawet ze na jednym z usg widział ptaszkaszalony. Mi jest wszystko jedno, przeszlam juz swoje, chce tylko zeby sie zdrowe urodzilo a płec moge poznac nawet w dniu narodzin:))))) Tak z ciekawości ile kosztuje nifty/NIPT w polsce?

Wiem na napewno ze w labolatorium czarno na bialym widzieli plec:) ale test nie byl nastawiony na sprawdzenie i podanie tego do naszej wiadomosci. Szukali defektow i wad chromosonowych:) moj maz chce wiedzieć, nie moze sie doczekac jak juz bedzie wiadomo bo ma pomysl na pokoik tematyczny dla chlopczyka albo dziewczynki, wciska mi nawet ze na jednym z usg widział penisaszalony. Mi jest wszystko jedno, przeszlam juz swoje, chce tylko zeby sie zdrowe urodzilo a płec moge poznac nawet w dniu narodzin:)))))

Dziekuje! Nie wiemy jeszcze, badanie bylo pod kątem wad dna/genetycznych, pewnie w labolatorium sie szybko zorientowali ale nam nic nie napisali w dokumentach Haha także jeszcze poczekamy. Ponoc juz w 17tc mozna stwierdzic płeć.

Aahh to super! To dalej sciskam mocno kciuki! Widocznie musisz wiecej odpoczywac ja mam usg prenatalne w przyszly czw. Ale juz mam spokoj na duszy i sercu po tym screeningu NIPT u mnie poki co tez ok jedyne to to ze mnie często ciagnie po bokach ale jak odpoczne to jest git. Chodze normalnie do pracy i caly czas jestem glodna..

Pappa to jest to samo co NIPT screening czy cos innego? W zwiazku z tym ze u nas nie ma predyspozycji i zalecen do badania zarodka/zarodkow przed transferem badz mrożeniem nie robili nam tych badan. (tylko pary u ktorych wczesniej wykryto nieprawidlowosci beda miec zlecone takie testy genetyczne) moja kuzynka ma coreczke z trisomia 21. I mimo ze to nie jest powiązane z nami (trisomia 21, zdarza sie nawet u dzieci rodziców z całkowicie prawidlowym kariotypem) zawsze zalecaja to w NL, NIPT ze względu na wiek czyli po 34 rz no i tez dlatego ze jest to badanie nieinwazyjne, stosunkowo niedrogie (tutaj nie wiem jak w PL) bezpieczne i mozna je zrobic juz po 10 tc. Pani doktor mowila ze moze tez wykrywac wady serca u plodu dosyc zaawansowane badanie z tego co opowiadala.

Mam wyniki NIPT rozszerzonego! Nie znalezono żadnych odchylen chromosonowych u plodu! Dzidzia zdrowa

To bylo moje 1 poronienie, serduszko przestalo bic. I lekarze w NL bo tu mieszkam, powidzieli ze najlepsze to czekac na samoistne poronienie. Dali mi deadline do 6 tyg ale nie pytalam o nic. Tylko co tydzien mialam wizyte kontrolną wiec bylam pod ich opieką. Normalnie chodziłam do pracy do czasu gdy rozpoczęły sie skurcze.

Jejku co za tragiczny miesiąc.. Bardzo mi przykro czytajac to wszystko.. Zycze wam kazdej z osobna duzo sily Ja mialam poronienie zarodka 8 tygodniowego. Bylam pod kontrola lekarza ale dopiero po 5 tyg od strwierdzenia ze serduszko nie bije zaczelo sie krwawienie. Czekali zeby samo sie zaczelo i dali mi czas do 6 tygodni max. Nie dostalam żadnych lekow. Skonczylo sie na izbie przyjęć ze wzgledu na to ze krew sie nagromadziła i pozostalosci zablokowaly ujście. Tam dostalam pomoc i kroplowki i wrocilam do domu pozno w nocy, juz bez bolesci i krwotoku. Takie doswiadcznie to nigdy nic dobrego, odciskają piętno na cale życie. Ściskam

Strusio, Bardzo bardzo mi przykro, mimo wszystko mialam nadzieję ze w koncu to serduszko jednak sie pojawi.. Tez przeszlam poronienie wiec rozumiem twoj strach i sciskam cie mocno badz silna. Wiem ze mimo ze masz tych mrozaczkow sporo boisz sie ze moze sa z wadami, ale wcale nie musi tak byc, badz dobrej mysli. Jestes pod dobra opieka i masz plan na niedaleką przyszłość. Przeszlam 2 procedury ivf i dla nas ta pierwsza stymulacja byla tak jakby 'eksperymentalna', wyciagnelismy wnioski, skorygowalismy bledy w terapii i pomimo bolu i wielu lez i mojej depresji, uczac sie na tych bolesnych przeżyciach w koncu sie udalo, i mamy nadzieje ze dotrwamy do konca. I tobie uda sie rowniez i dotrwasz do konca i w koncu zostaniesz mamą

Dobry wieczór dziewczyny, Ja i moj maz mieliśmy dzisiaj niezla jazde. Rano bezbezobjawowo zaczelam krwawic (w sensie zero bolu, skurczy), czerwono brunarnie no i dosyc sporo tego bylo. Potem ustalo ale na wkladce pojawialy sie resztki. Pojechalismy do kliniki na usg i z dzidzia na szczescie wszystko dobrze.. Ale naprawdę przeżyliśmy chwile grozy.. Pani doktor nie mogla znalezc skad to sie wzielo, wszystko wygladalo czysto, nie bylo widac śladów krwotoku, polipow, krwiakow, nic. W koncu stwierdziala ze jakies 'naczynko' sie uszkodzilo i ze tak sie zdarza ze to ponoc normalne, ze plamienia sie zdarzaja.. (nie wiem jak sie po nocy uszkodzilo ale ok). Wszystko ustalo, ale za kazdym razem jak ide do toalety to sprawdzam czy wszystko gra i nie ma sladow krwi. Ehh.. Dzidzius nie wyglada juz jak chomiczek ale maly czlowiek i nawet ssie kciuk! Dzisiaj mialam tez robiony z krwi NIPT test rozszerzony, wynik bedzie do 10 dni. Prosze trzymajcie kciuki za mojego szkraba.. Jutro mam tez kolejne badania krwi. A 9 wrzesnia badanie prenatalne. Ktoras z was pytala o immunologie, moja klinika totalnie neguje fakt ze immunologia moze miec wplyw na powodzenie ivf.. Pisalam to juz wczesniej ale w moim przypadku moj lekarz z krk przepisal dodatkowo encorton po transferze bo byly przeslanki ze tam cos nie jest jak powinno byc.. I zaskoczylo o dziwo. Kazal odstawic po 2 weryfikacji bety. (warto konsultowac sie z innym specjalista). Btw, mam troche lekow bodajże estrofem, i dosyc sporo ustrogestanu. Opakowania nietknięte. I tak pomyslalam, wiem ze nie wszystkim z was sie przelewa i chcialabym je oddac, moze ktoras z was chcialaby chociaż odrobine odciążyć swoj budżet:) jedyny problem to to ze mieszkam w NL... Ale moja siostra bedzie u mnie w wrzesniu i moze zabrac te leki do PL a stamtąd po prostu wyslac (przesyłka w Polsce jest tansza). Jak cos to piszcie, pozdrawiam:)