Lenka23123

Rozmawialam z klinika! Wiec tak, jutro jade na bete, dalej mam brac to co biore. Pani powiedziala ze nie wazne czy jasna czy ciemna kreska sie pokazuje na tescie, wazne ze jest, znaczy ze pozytywny wynik mam Sprawdzila i mam az 3 mrozaki!!! Zamrozone po 6 dniu!!!

Dziekuje zapytam. Progesteron mialam wysoki i estrogen tez wiec nie wiem. Ciekawa jestem czy cos z tego bedzie.

Jedyne co mnie zastanawia to ten wysoki estrogen i progesteron. (co prawda robilam go tydzien temu, potem juz dalam spokoj z badaniami dla psychicznego spokoju). Nigdzie nie slyszalam zeby ktos taki mial.. Probuje sie zrelaksowac ale mi to zle idzie.. Dziekuje za wsparcie

Czesc dziewczyny, zrobilam czuly test ktory dostalam z kliniki. I pokazala sie baaaardzo jasna rozowa kreska. Wiec sama nie wiem. Pamietam jak robilam ten sam test po moim 1 swiezym transwerze (nawet go mam schowanego) bylo zupelne biale tlo. Lekarz bedzie dzwonil po 11.

AsiaWin, Pogodna_Aga. Tak bardzo mi przykro dziewczyny.. Naprawde czytam to wszystko i mam lzy w oczach. Nie wiem czy jestescie wierzące ale ja tak, wiec dzisiaj wstawiam sie za was w modlitwie, o nadzieje, sile i laske do Pana Boga Naszego. Miejcie wiare kochane, nie poddawajcie sie. Cuda istnieją. Proscie a bedzie wam dane. Wiem ze sie osobiscie nie znamy ale przytulam was bardzo mocno.

Tak mi przykro.. Moze mogli poczekac jeszcze dzien, dwa zeby twoje komorki dojrzały...

Mi dali tylko morfine i jakis narkotyk do punkcji. Spalam w domu do wieczora po tej punkcji. U nas sa dobre plemniki wiec jajeczka zapladniali standardowo. Co do monitorowania zarodkow to nie wiem jak to dziala u nas w labolatorium. Wierze ze je sprawdzaja i 'karmia' do czasu mrozenia. Hahaha. Trzymam

Mnie trzymali z 1.5 h po punkcji ale bylam nacpana jak zajac i malo pamietam. Polecam duzo snu! Trzymam kciuki za embriony!

Gratulacje!!!!!!!

Nie mart sie na zapas, sa coraz lepsze techniki morozenia i rozmrazania wszystko bedzie dobrze

Ja mialam lekkie krwawienie ale samo ustalo. Powodzenia!

Trzymam kciuki za wasze punkcje, mam nadzieje ze wszystko idzie u was jak po mysli (sama sie ekscytuje tymi waszymi punkcjami.. Naprawde zaciskam kciuki dla was bo dla mnie to byl mega stres i pomieszanie z ekscytacja no i to czekanie. Okropne. ) Ja robilam w pn krew, mialam wynik w srode rano ale jestem cykor.. I zmusilam sie zeby sprawdzic dopiero dzisiaj. Wynik z poniedzialku jest taki: Progesteron dalej tak samo >190 nmol/l A estradiol skoczyl do gory i teraz jest 5248 pmol/l - ale ja nie biore estrofenu w tabletkach wiec nie wiem czemu poszedl w gore. Mam tez prolaktyne 1,8. Bety nie zrobilam bo inaczej bym sie dolowala czekaniem na wynik. Jestem okropny coward boje sie tego testu ciazowego w przyszly wtorek

Dziewczyny! Trzymam kciuki za udane punkcje! Jak to mowi moj mąż:'owocnego znoszenia jajek' Oby sie jak najwięcej kurczaczków wykluło Powodzenia dla wszystkich!

Hahaha! Jak super ze w polsce robia punkcje pod narkozą. Mniej stresu.

Interesujące! Ja tak nie mialam.

Czesc, po pierwszej punkcji w lutym doszlam szybko do siebie. Dzisiaj mija dokladnie tydzien od mojej 2 punkcji i dopiero dzis czuje sie lepiej, chodze bez bolu w jajnikach. Wazne zeby duzo pic i odpoczywac. Przy 1 punkcji wyciagneli 10 jajeczek, lekarka dziala jak strzala, pyk pyk, czulam tylko zasysanie, troche bolalo. 5 jajeczek bylo dojrzałych. 2 punkcja byla bolesna ale wyciagneli 11 jajeczek i 10 bylo dojrzałych, nie wiem czemu tak. Powiem szczerze ze tej drugie punkcji sie balam, moze bolalo bo sie nastawilam ze bedzie bolalo? Ale szybko sie zapomina. Warto probowac niz potem zalowac do konca zycia ze nie podjelo sie proby. Nie wiem czy ten transfer ktory mialam zakonczy sie pozytywnie dla mnie, ale trzymam kciuki za Was wszystkie i zycze duzo sily, wytrwalosci i wiary nie poddawajcie sie i zawsze miejcie nadzieje

Super! Trzymam mocno kciuki! Mam takie pytanie, jak sie czulas po punkcji? Ile pobrali jajeczek u ciebie? U mnie minelo juz pare dni po tej punkcji ale dalej bola/tak jakby bolesnie mi pulsuja jajniki.. Plecy tez poszczykuja. Czuje je je przy chodzeniu ale tez jak leze. Dzisiaj prawie caly dzien bez przerwy mam przez to dyskomfort. Jak bylo u ciebie Nateczka?

A jestes z mrozakiem tak?

Tak mi przykro.. Trzymaj sie cieplutko i zdrowiej szybko

100%racja!!

Ile sie tu mozna dowiedziec dziewczyny!o spasmolinie tez nie slyszalam, potem cos poszperam w necie:)Moi lekarze twierdza ze te wszystkie dodatkowe rzeczy jak embrio glue, endo scratching nie sa klinicznie potwierdzone i to strata czasu i pieniędzy.. wiec tego nie praktykuja, tak po prostu. Fajnie ze macie rozne opcje dziewczyny. Ja nie mam zbytnio innego wyjscia. Ja przy mojej pierwszej stymulacji bylam tak pobierznie traktowana. Twierdza o skoro juz raz urodzilam, raz poronila, jestem mloda to bedzie ok. Nic jej nie dolega. Musi sie pani wyluzowac i bedzie git. Nastepny.

Okey ale dostajesz go tylko w dniu transferu? a co jak pojawia sie skurcze w 2 i 3 dniu po transwerze? Musisz pojechac na kolejna kroplowke czy ten lek dziala dlugoterminowo? Mi mowia ze skurcze macicy progesteron wycisza.

Atosiban, mam zerowe pojecie, to cos w tabletkach czy dozylnie? Podadza ci go po transferze tak?

Moj poprzedni (zarazem 2) transfer byl na naturalnym cyklu. Kompletnie nic mi nie zlecili, zero badan. Mialam tylko monitorowany cykl zeby bylo wiadomo ze endometrium rosnie ok i pecherzyk tez, podali ovitrelle, potem kazali przyjsc po tygodniu na transfer mrozaka. Mialam skurcze po transwerze i dostalam okres 3 dni wczesniej. A do planowego testu ciazowego, w dniu okresu mialam jeszcze tydzien.. Tobie badali hormony?

Dziekuje Tobie z calego serca ta informacjepielegniarka mnie nie uspokoila.. nie wiem czy to istotna rzecz, ale ja jestem po dlugiej procedurze, punkcja byla w tym tygodniu w poniedzialek. Tez mialas transfer na swiezym zarodku? Pozdrawiam serdecznie!