Mejka

Czasem myślę, że prościej jest żyć, gdy ma się mniejsze doświadczenia. Nie wiadomo po prostu co się traci.

Idealne sąsiedztwo.

Nie wszystkie mają orgazm. Jak wtedy z seksem, czy przekreślasz partnerkę?

Może jakaś 40-tka stąd napisze do ciebie. Choć szansa jest niewielka....ale ładnie zachęcasz.

Może po antybiotykach. Partner przechodzi bezobjawowo i zakaża partnerkę. Musicie leczyć się razem.

To miła fantazja i to jest oczywiste.

....podwójne szczęście.

Milutko mi...

Jeszcze rok i...się skusisz.

Ty to jesteś. Herbatka z rumem i kocyk. Dłuuugie jesienne wieczory.

A wiesz mam taką sąsiadkę, co piszczy wieczorami jak kotka. Całe osiedle słucha, bo robią to przy otwartym oknie. Jej partner jest potężny, więc chyba ją przygniata. Dlatego tak głośno. Zawsze mnie to wkurza. Bo ma w domu to, czego inni muszą szukać. Jak szukanie? Coś-ktoś...?

Z rumem mi pasuje.

Wiesz, że nie mogę narzekać na swoich adoratorów. Po co mi kolejny.... Swoich uwielbiam, są śmieszni i zawsze pełni nadziei.

Takie szczegóły to nie na forum erotycznym. Tylko przy herbatce.

Dokładnie. Rapszelka dołożyłaby coś erotycznego z własnych przeżyć, a nie sąsiedzkich.