nowka_sztuka123

Miałam masaż czekoladą i dla mnie klasyczny jest o wiele lepszy - wtedy po prostu czuję, że coś się dzieje z moim ciałem, a podczas masażu czekoladą miałam tylko wrażenie takiego miziania.

Większość poleca kremy z olejami, ale przy mocno przesuszonej i łuszczącej się skórze one tylko pogłębiają problem - najpierw spróbuj odbudować warstwę hydrolipidową skóry czymś mocno nawilżającym, ale bez olejów - info od dermatologa. Ja znalazłam serum do twarzy z miąższem dynii i kwasem hialuronowym bez olejów i kładę go pod krem (krem ma już olej w składzie).

Cześć, u mnie najmocniej sucha skóra objawia się, gdy zaczynam pić mniej wody, a więcej kawy czy herbaty i jeść bardziej ostre pokarmy. Jeśli chodzi o kremy to sam niewiele zdziała, raczej postaw na kompleksową pielęgnację: - peeling 1-2 razy w tygodniu (ja mam enzymatyczny z Organique i jestem w nim zakochana ) - oczyszczanie twarzy - żel do mycia i tonik (tonik przywraca naturalne pH i pozwala na lepsze wnikanie składników odżywczych w skórę) - pielęgnacja - serum nawilżające/odżywcze lub olej naturalny, a na to krem lub maska w zależności od potrzeb skóry (nakładam taki zestaw codziennie wieczorem Dodatkowo, gdy widzę, że skóra tego potrzebuje to po peelingu używam maski detoksykującej, a potem węglowej, by dogłębniej ją oczyścić.

Jak nie lubisz gotować czy nie masz na nie czasu to tak, bo dieta jest po prostu wygodna. Dla mnie jednak nie do przejścia są te ilości plastiku, jakie dieta generuje, dodatkowo często na przykrywającej folii widać kropelki wody, co znaczy, że posiłki są pakowane do plastikowych opakowań jeszcze ciepłe.

Spróbuj enzymatycznego z delikatnymi kwasami owocowymi - nie podrażni suchych części twarzy, a też możesz czasem używania sterować tym, jaki efekt uzyskasz (jak zostawisz peeling na dłużej to kwasy mocniej zadziałają). Ja mam od kilku miesięcy taki z Organique i na nos i czoło nakładam go trochę wcześniej niż na policzki i świetnie działa

Ja mam mega suchą skórę, ale łuszczenie (nazywam to rybią skórką) pojawia się dopiero, gdy zaniedbam pielęgnację albo używam za mocnych kosmetyków. Wtedy się ratuje olejem pod krem (najlepiej arganowy albo z dzikiej róży) i na to treściwy krem, ale z dużą ilością naturalnych składników, na co dzień używam tylko kremu i co 2-3 dni oleju albo serum.

olejek rycynowy nakładasz pędzelkiem od lakieru, paznokcie stają się cudownie mocne po tygodniu codziennego stosowania

OK, zaczęła się tu robić lista reklam, ale może ktoś się dokopie do mojego postu - łupież, na który nie działają szampony apteczne to problem, z którym powinno się iść do dermatologa i zrobić badania, bo może łupież jest objawem jakiejś większej choroby labo jakiejś pierdoły, którą łatwo wyeliminować. U mnie tłusty łupież był spowodowany zbyt mocnym wiązaniem włosów, które są grube i nie przepuszczały powietrza do skóry głowy i ta się pociła - zmieniłam sposób czesania i problem zniknął. Tylko, że musiała najpierw poznać przyczynę.

Ja, gdy mam więcej czasu to myję twarz olejami (mieszanka jojoba i rycynowego), na szybkie mycie stosuję żel do twarzy Basic Cleaner z Organique

To na pewno, akurat z odżywkami do paznokci tej firmy mi kompletnie nie po drodze, dlatego znalazłam alternatywę Ostrzegłam jednak na swoim przykładzie, ale sama też mam kilka koleżanek, które sobie w podobny sposób rozwaliły paznokcie (jedna nawet tymi moimi odżywkami, bo jej oddałam ). Z drugiej strony moja siostra używała Eveline i nie robiło jej szkody, ale efektu wow też nie zauważyła - jej z kolei najlepiej działają tabletki z olejem z wiesiołka. Także każdy musi znaleźć idealny środek dla siebie, ale warto mieć z tyłu głowy, że niektóre mogą zaszkodzić.

Najgorsze co możesz zrobić to trzeć pumeksem - skóra walczy nadbudowując się i jest coraz gorzej. Sama zawzięcie tarłam przez kilka lat, a teraz walczę o to, by moje stopy wyglądały lepiej. Regularnie używam peelingu (najwygodniej mi dodać trochę cukru gruboziarnistego do żelu pod prysznic) i moczę stopy w wodzie z sola himalajską (wersja budżetowa) albo podczas kąpieli z kulą do kąpieli (tutaj od lat jestem wierna kulom Organique, ze względu na oleje w składzie) + używam smaruję stopy nawilżającym balsamem do ciała, bo najwygodniej mi je po prostu posmarować tym czym lecę ciało - i na razie, odpukać, to się sprawdza

Uważaj z Eveline, mi dwie (jedna miała w nazwie coś z diamentami, a druga była niebieska) uczuliły paznokcie i w efekcie miałam jeszcze gorszą/cieńszą płytkę Generalnie wolę używać czegoś czego nie muszę potem zmywać zmywaczem. U mnie najlepiej się sprawdza zwykły olej rycynowy nakładany pędzelkiem od lakieru (minusem jest to, że wolno się wchłania, więc raczej stosuję go przy oglądaniu filmu czy innych czynnościach, do których nie potrzebuję rąk :P), a na co dzień mam na biurku w pracy masełko do skórek i paznokci z Organique - zostaje delikatna warstwa na paznokciach, ale komletnie mi nie przeszkadza w pracy na kompie.

Moja bardzo sucha i wrażliwa skóra lubi, jak zmywam ja olejami, ale to trwa dużo czasu, więc trochę poszłam na łatwiznę i kupiłam mydło Aleppo, które składa się w większości z oliwy z oliwek i nim myje twarz

Mój poszedł do dermatologa i dostał wcierki na receptę - już po miesiącu było lekki efekt widać. Szampony niewiele dają, bo są na głowie tylko przez chwilę, dlatego lepiej wybrać po prostu taki, który dobrze Ci oczyści i nawilży skórę (jak skóra jest przesuszona to włosy nie mają w czego wyrosnąć), a podczas mycia głowy zrobić lekki masaż od czoła do karku.

U mnie najlepiej się sprawdza apteczny krem z witaminą A za 5 zł