Szardynka
Zarejestrowani-
Zawartość
24 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Przy kwiatach, koło 350 euro na tydzień, ale z firmy nie jestem zadowolona więc jej wolę nie polecać
-
Tak polak, wraca teraz jakoś na urlop do Polski. Napomknął raz, że odwiedzi moje miasto jak wróci, ale nie wiem naprawdę czemu zbytnio się do tego nie odniosłam trochę żartem i dalej o tym nie wspominał mimo iż sam jeszcze chętnie potem pisał i nie chciał kończyć. Może to tylko wiek
-
A do tej pory nie byłam kobietą? Czego ja się tu dowiaduje. Dobra nie będę już jego tematu rozdmuchiwać napisze za jakiś czas na luzie jak radziłeś i zobaczę co z tego wyjdzie. Jak mówiłeś o jakiejś tylko kawie na luzie to ciężko troche chyba żeby od razu sobie dopowiedział coś więcej
-
Nigdy nie sądziłam, że aż tak będę się kimś przejmować, masakra
-
W sumie może i tak
-
W sensie? Jak nakreślić? Po prostu za jakiś czas zaprosić go na luzie?
-
Może, ale on był pół roku temu w związku, chocjaż nie jakimś super długim, ale laska była zaborcza a tylko jeszcze dodam, że jak o spotkaniu raz napomknął to ja się aż tak do tego nie odniosłam mój błąd. To potem chętnie pisał i ciągnął sam rozmowę ale już nie wspomniał k tym. Sama nie mam pojęcha czemu wtedy tematu nie pociagnelam
-
A może nie określa się bo mieszka w innym wogóle kraju?
-
Nie napisałam, to z jeszcze ostatniej pogawędki z nim, ale to mnie ciekawi i tak
-
ale fakt, że raczej sam nie zna terminu urlopu dokładnego. Sama miałam do czynienia z tą firmą i jest skrajnie nie zorganizowana.
-
Hej, nie wiem o co chodzi. Facet sugeruje spotkanie na zasadzie: chciałbym odwiedzić ciś tam w twoim mieście, wpadne odwiedze i w twoim miescie coś tam, mimo iż sam nie mieszka blisko mnie. Na drugim końcu Polski. A dokładniej tam to jego rodzice. Jego poznałam w pracy za granicą i przyjeżdża na urlop to odwiedzi moje miasto, ale pisze to na luzie i nie określa sie dokładnie. Jakby tylko insynuacje i jakieś sugestie. Dodam, że on wcale nie wygląda na nieśmiałego jeśli o to chodzi.
-
Ja mam 19 on 21, ale wyglądał na takiego co ma powodzenie. Ale co dziwne sam mi wspomniał o tym, bo temat akurat był podobny. Zdziwiłam się czemu mnie tym raczy, może chce wyjść na pewnego siebie.