Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

malla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. malla

    lamblie....

    Ja walczę z tym cholerstwem od 2 lat i nie daję już rady, nic nie pomaga, leki, zioła, propolisy, oleje, pestki, dieta restrykcyjna, czuję się jak staruszka uwięziona w ciele 20 letniej dziewczyny. To ciągle powraca mimo przyjmowania probiotyków, witamin, dbania o ogólną odporność organizmu. W jakich czasach żyjemy że lekarze nie potrafią nic temu zaradzić ?? Tragedia
  2. malla

    Lamblie

    Witajcie, od 2 lat mam problem z powracającą lambliozą i jestem na skraju załamania, leczyłam się już wszystkimi możliwymi lekami - Metronidazol, Macmiror, Tinidazol w maksymalnych dawkach w połączeniu z Cholestilem. Stosowałam też suplementy takie jak Vernicadis, nalewka z czarnego orzecha, olejek z oregano, pestki dyni. Metody leczenia również wszystkie możliwe, jednodniowe, tygodniowe, dwutygodniowe, z 10 dniowymi przerwami. W diecie unikam cukrów prostych i wszystkich szkodliwych produktów. Higiena wzorowa, przelewam wszystko co się da wrzątkiem. Po wybraniu leków wynik jest ujemny przez krótki czas, a po ok. miesiącu wynik znów jest dodatni. Dodam, że choruję na Hashimoto. Brak obecnych innych patogenów. Co jest powodem nawrotów i gdzie szukać przyczyny problemu? Po ostatniej konsultacji z gastrologiem przepisany został Xifaxan przez 10 dni po 6 tabletek dziennie, mimo tego że badanie nie potwierdziło SIBO + probiotyk Entolactis, który brałam przez ten miesiąc kiedy był spokój z tym dziadostwem. Od niedawna znów pojawiły się objawy. Wynik z pewnością będzie dodatni. Nadzieja na to że kiedyś uda się to wyleczyć została już dawno pogrzebana głęboko pod ziemią . Dodam, że rodzice również mają objawy i wyniki dodatnie, raz też po miesiącu, a czasem nawet po pół roku. Pies, który nas najprawdobniej zarazil te 2 lata temu jest już długi czas zdrowy, leczony metronidazolem. Nie wiemy czy zarażamy się ciągle z zewnątrz czy po prostu to frajerstwo potrafi się ukryć gdzieś w organiźmie i wyleźć na żer wtedy kiedy chce. Czy ktoś wie co może pomóc, aby uniknąć tych nieszczęsnych, uprzykrzających życie nawrotów?
×