Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agul

Zarejestrowani
  • Zawartość

    151
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

32 Excellent

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. A przy braku podatku u osób do 26 r.ż., lub ze względu na kwotę wolną od podatku czyli 30000 zł, ulgę na dziecko można odliczyć od zapłaconych składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne.
  2. Jeżeli z przepisów wynika, że przysługuje zwolnienie z płacenia podatku dochodowego ze względu na wiek to wszystkie zaliczki pobrane i odprowadzone przez płatnika zostają zwrócone podatnikowi i w tym wypadku nawet nie ma potrzeby odliczać ulgi na dziecko. Jeżeli ZUS pobrał i odprowadził do US 2,5 tys zł, a według przepisów osoba do 26 r.ż. Nie płaci w ogóle podatku to przy rozliczeniu rocznym cały zapłacony podatek zostaje zwrócony.
  3. Zgadzam się co do czytania wierszy, dzieci uwielbiają rymy i łatwo się ich uczą. Kicia Kocia również jest przyjemna do czytania bo jest krótka ale też porusza codzienne sprawy. Mój syn ma prawie 6 lat i lubi do niej wracać.
  4. A co ma zachowanie do ocen? Można być aniołem na samych dwójkach jak i diabłem wcielonym z samymi szóstkami.
  5. Mój syn miał niespełna rok jak dostał antybiotyk w formie zawiesiny. Jak tylko czuł to na języku od razu odruch wymiotny jak i same wymioty też. U nas sprawdził się dopiero jogurt naturalny, który uwielbia i to na niego wylewaliśmy po trochu dawkę. Może właśnie wymieszanie z jogurtem coś pomoże, niekoniecznie naturalnym albo te małe pitne się sprawdzą.
  6. Myślę, że to normalne, że mówią po imieniu, na Ty. Tak jest luźniej, rozładowuje stres bo zajmują rozmową. Na kat.B miałam instruktorkę jedną i jakoś w połowie jazd już jak z koleżanką jeździłam. Niedawno na kat. A miałam dwóch instruktorów i każdy od razu przeszedł na Ty. Jeden wręcz namawiał mnie w trakcie jazdy po mieście do rozmowy ale akurat ja nie chciałam, już i tak dużo bodźców dla mnie było, a z kolei na placu nie pogadaliśmy sobie za wiele bo ćwiczyłam manewry. Na egzaminie za to tylko oficjalnie, od egzaminatora tylko słychać polecenia i reszta to cisza.
  7. Cykl trwał 24 dni więc wystąpiło krwawienie tak? Jeżeli chodzi ogólnie o możliwość zajścia w ciążę pomijając inne aspekty mogło się udać ale jeżeli wystąpiła miesiączka to raczej już po zawodach. Chyba, że było to lekkie plamienie wtedy warto wykonać test.
  8. Mogę ze swojego jednorazowego doświadczenia opisać jak u mnie było. Syn ładnie przysypiał noce, od 4 miesiąca zaczęła się akcja zęby i tak na wiele miesięcy rozpoczęła się akcja pobudek w nocy właśnie na pierś. Dawałam sobie z tym radę dopóki nie poszłam do pracy jak syn miał 7 miesięcy. Jakoś po 2-3 miesiącach nieprzespanych porządnie nocy starsze koleżanki w pracy mnie uświadomiły, że jemu nie chodzi koniecznie o jedzenie tylko właśnie o mnie. Akurat u mnie miały racje. Przez pare dni przy nocnej pobudce dałam tylko raz pierś żeby miał okazje napić się, a resztę jego pobudek odmawiałam w sensie przytuliłam ale nie dałam piersi. Po paru dniach przysypiał już całe noce. Oczywiście były gorsze dni bo właśnie zęby szły ale wtedy smoczek i przytulenie wystarczyło. Odstawiłam po roku karmienia i też poszło bezboleśnie dla nas obu bo już pod koniec w sumie tylko rano przed pracą i wieczorem do spania dostawał.
  9. Przedszkole było wybierane bo najbliżej domu, po opiniach, z polecenia czy z innego powodu? Jeżeli nie ma innego przedszkola w pobliżu domu to może warto kawałek dalej szukać, jeżeli ktoś polecił to albo coś się zmieniło albo po prostu miał w nosie co się dzieje w placówce. Absolutnie prywatne przedszkole nie oznacza, że mają w głowie tylko dostawić czesne i wywalone na dzieci. Mam koleżankę w gminnym przedszkolu i to co piszesz i o chorobach to prawda. Szukają specjalnie katarów, pojedynczego kaszlu czy wysypek żeby tylko było mniej dzieci w grupie. Nie popieram takiego działania. Moje dziecko było w prywatnym żłobku i też na siłę szukali chorób, a że dzieci w tym okresie ząbkują to co chwile były telefony, a bo gorączka, a to katarek, a to wysypka i tylko chodziłam do lekarza, który nie stwierdzał żadnego przeziębienia ale zaświadczenie musiałam brać żeby młody mógł chodzić. W przedszkolu bajka- dwa języki w formie zabawy, rytmika, robotyka, logopeda, zajęcia dodatkowe typu piłka, karate, obiady gotowane na miejscu i dzieci z chęcią biorą dokładki. Trzeba nagłaśniać takie zachowania w placówkach i dzięki temu będą tracić klientów. Tylko tyle można zrobić o ile nie przekraczają granic nie do przekroczenia.
  10. Nawet w ulotce jest informacja, że przy podejrzeniu ciąży należy wykonać test ciążowy w celu jej wykluczenia jeszcze przed rozpoczęciem kolejnego blistra.
  11. Ja sądziłam, że jest to w miarę normalne zjawisko, że oboje rodziców pracuje, a dziecko czy dzieci chodzą do przedszkola/ szkoły. Ja pracuje na pełen etat, mąż ma swoją działalność więc jeszcze więcej poświęca czasu na prace czy inne sprawy z nią związane, syn chodzi do przedszkola i nikt nie narzeka. Rano jest na 7 zaprowadzany przez tatę do placówki, ja go około 15:30 odbieram. Mamy jedynaka i dla niego przedszkole to czas na zabawę z dziećmi. Nigdy nie było płaczu, że nie chce iść. Jak zachoruje, a jest to bardzo rzadko to ja biorę zwolnienie. Każde z nas się rozwija zawodowo, nie ukrywam dwie pensje są przydatne. Z pomocy dziadka bo tylko jego tu mamy korzystamy jak naprawdę coś wypadnie i to tylko w kwestii żeby odebrał o tej 15:30 syna z przedszkola bo ja np. Muszę coś po drodze załatwić. W życiu codziennym bez problemu dajemy radę sami i na wszystko jest czas.
  12. To, że widać kobiety z widoczną ciążą oznacza, że zaszły w nią jeszcze przed inflacją i wojną. No powiedzmy taka już widoczna ciąża nie do pomylenia ze wzdęciami to 6 miesiąc. Czyli początek roku. Co do ilości dzieci taka prawda. Dziś to już standard, że kobiety chcą pracować, być w jakiś sposób bardziej lub mniej niezależne i dbają o swój rozwój. Ciąża i wczesne macierzyństwo komplikuje czasami te kwestie bo też dużo zależy od wsparcia otoczenia. Szpitale swoje trzy grosze dorzucają. Niby jest możliwość znieczulenia ale nie dadzą bo coś tam, a idziesz do dentysty przed „dzień dobry” wiadomo, że będzie znieczulenie, jednej zrobią cesarkę na ładne oczy, inna skończy z niedotlenionym dzieckiem bo zwlekali, a wsparcia od państwa dla rodzin z niepełnosprawnością jak kot napłakał. Aborcja… to co zrobili to już barbarzyństwo. Zmuszanie do rodzenia dziecka, które nie ma szans na przeżycie, kolejka do psychiatry na kilka lat, a potem czemu samobójstwo popełniła… a no temu. Jak ktoś nie chce to nie usunie, jak ktoś chce to na rzęsach stanie i tak to zrobi. Depresja poporodowa? „Ja to wychowałam trójkę dzieci i na nic nie narzekałam, wszystko zrobiłam”. Przykładów można mnożyć. Ja już jeden krwotok przeżyłam. Wole żyć i mieć jedno dziecko niż dwójkę sierot.
  13. Ćwiczyć dalej. Na mało uczęszczanych drogach, potem na bardziej skomplikowanych skrzyżowaniach i pójdzie. Można też jeździć z kimś bardziej doświadczonym, ale takim kto nie będzie krytykował każdego ruchu bo to nie pomoże. Są też nalepki na szybę z zielonym liściem, które ostrzegają o tym, że kierowca jest jeszcze niedoświadczony.
  14. W 12 tc lekarz nie chciał mówić bo nie było pewności, na połówkowym ze 100% pewnością, że chłopak.
  15. U mnie to wszystko na odwrót było. Przed okresem zawsze miałam zachcianki na coś. W ciąży ani razu nie wyskoczyłam z tekstem, że coś bym zjadła. Za to przed ciążą mogłam pić kawę wiadrami, a pierwszym moim sygnałem o ciąży (oprócz braku miesiączki) to odrzucenie od kawy. Nie byłam w stanie jej wypić i nie wiedziałam co jest nie tak, później to już tylko gorzej było bo i zapachu nie mogłam znieść. Po porodzie jak ręką odjął. Dalej mogę pić po kilka dziennie.
×