Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agul

Zarejestrowani
  • Zawartość

    151
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Agul

  1. Może być nawet termometr rtęciowy, aczkolwiek najlepszy byłby taki z dwoma miejscami po przecinku i nie musi się nazywać „termometr owulacyjny”. Zwykły do mierzenia temperatury ciała.
  2. Nie mierzy się temperatury pod pachą w celu sprawdzenia owulacji. Musi to być temperatura błon śluzowych, nie skóry. Najlepiej w pochwie, zawsze o stałej porze i ułożeniu np. Zaraz po przebudzeniu rano. Objawy ciąży przed miesiączką są zwykle takie same jak nadchodzącego okresu więc nie ma co się dopatrywać jakiś żyłek, bóli i innych znaków bo zwykle kończy się to rozczarowaniem. Termin miesiączki, jak nie ma miesiączki wtedy test. Negatywny, czekamy jeszcze dzień, dwa, trzy jeżeli dalej nie ma miesiączki można powtórzyć test.
  3. Autorka tego tematu to ta sama osoba, która jakiś czas temu założyła temat, że nie akceptuje swojego dziecka bo nie chce nosić soczewek zamiast okularów, wmawia za dużą wagę mimo prawidłowej i nie może się pogodzić z tym, że córka nie jest najlepsza w szkole. Kolejny temat założony na potrzeby zrobienia burzy. Nie będę mówić jakiej burzy.
  4. Może idź do przychodni prywatnie bądź nie i poproś żeby wyciągnęli to co wystaje i tyle. Ja szwy rozpuszczalne miałam tylko w środku założone, z zewnątrz gdzie nacinali były normalne i położna ściągała mi w domu przy pierwszej wizycie u dziecka czyli jakieś 7-10 dni po porodzie. Nie pamietam dokładnie ilość dni bo już trochę minęło czasu.
  5. Moja teściowa ogólnie się gryzie już w język bo wie, że ze mną nie jest łatwo i mam za silną osobowość (w przeciwieństwie do jej uległej córki) ale przy temacie dzieci usłyszałam, że mam nie dramatyzować przy wspomnieniach o narodzinach syna. Powiedziałam stanowczo nie na kolejne dziecko, a mój dramat to tylko krwotok, którego nawet nie zauważyli tylko sama wezwałam pomoc bo już mi się słabo robiło i nie wiedziałam dlaczego ze mnie tak leci…Takie tam milutkie wspomnienia co tu rozdrapywać.
  6. Jeżeli miesiączka się spóźnia, a testy są negatywne to nie doszukiwałabym się już ciąży. Dla pewności można zrobić badanie z krwi ale według mnie to bez sensu. Lekarz ok ale chyba tylko po to żeby sprawdził czy jest wszystko ok i dał skierowania na badania hormonów. Pytanie ile te starania już trwają.
  7. Z tego co czytam to jesteś zła na los, że to ktoś inny, niż Ty Autorko jest w ciąży. Zazdrość też jest już wyczuwalna, a tamta dopiero co ogłosiła ciążę. Jeżeli nie zmienisz myślenia to po urodzeniu tamtego dziecka ogarnie Cię jeszcze większa frustracja jak co gorsza do tego momentu Ty nie zajdziesz w ciążę. Co do pierwszych, drugich i kolejnych wnuków to nie zgodzę się bo na to też składa się więcej czynników. U mnie właśnie faworyzowany jest wnuk, który jest najbliżej, jest najmłodszy i jest od córki (pozostali chłopcy są od synów, są kolejno starsi i mieszkają daleko). Więc skup się na swoim życiu, na staraniach o swoje dziecko, a nie staraj się o wnuki dla teściów czy swoich rodziców. Powodzenia.
  8. Co się ostatnio dzieje, że są zakładane tematy na tematy relacji z bratowymi, szwagierkami czy innymi kobietami w rodzinach. Żale, że mają inne zdanie, że inaczej się zachowują, inaczej wychowują dzieci, gdzie mieszkają czy co robią w wolnym czasie. Naprawdę aż tak wszystkim się nudzi, że muszą żyć życiem innych i jeszcze szukać na forach poklasku co do swoich przekonań. Wychowujcie swoje dzieci po swojemu, dajcie innym robić to samo, a reagujcie jak naprawdę komuś dzieje się krzywda bo wtedy każdy patrzy w inną stronę i udaje głupka. Dziecko jest nieletnie więc co do jego tuszy, są kontrole lekarskie, chodzi do szkoły i napewno są konkretniejsze ruchy niż przytyki rodziny „ale on gruby, wywieź go na obóz”. Co do „wspólnych tematów”, też jestem matką ale mi się flaki przewracają jak ktoś ciagle tylko chce ze mną rozmawiać na temat dzieci (mam taką koleżankę). Jestem kobietą, księgową, lubię historię i serio jest milion tematów, na które chętnie rozmawiam i tak samo miałam tydzień po urodzeniu dziecka jak teraz po 5 latach.
  9. Też miałam jakoś tydzień przed porodem skurcze przepowiadające tak regularne (oczywiście jak to mi laikowi się wtedy wydawało), że pojechałam do szpitala. I wróciłam. Położna mi wtedy powiedziała, że jeżeli np. prysznic nie złagodzi lub całkiem nie zniweluje skurczy to znaczy, że się rodzi. Faktycznie tak było. Za drugim razem znowu regularne skurcze, poszłam pod prysznic i dalej były. Coraz częściej z resztą. Decyzja- jedziemy. Znowu ktg, pod prysznic i faktycznie to było to. Te skurcze były inne od przepowiadających. W moim odczuciu mocniejsze chociaż i tak te na początku to był pikuś z tym co działo się później.
  10. Żeby telepało kimś na myśl, że jakaś tam bratowa męża ze swoją rodziną wróci do kraju? To jest zazdrość i to chorobliwa. Nie mówiąc w żadnym wypadku złośliwie to nadaje się na terapie. Rozumiem, że są ludzie nad wyraz wrażliwi ale to analizowanie każdego spotkania, każdej plotki, kto co powiedział, co kupił, za ile, kto z kim to jest już obsesja. Radziłabym się odciąć totalnie, żyć własnym życiem, nie walczyć! bo nie ma o co. Naprawdę nie ma o co. O względy czy ich brak u teściowej? Naprawdę? Dla mnie teściowa to matka mojego męża i babcia dla syna. Należy się jej szacunek ale nie czcze jej. Jest takim samym człowiekiem na równi ze mną i jak mi się coś nie podoba to o tym mówię. Nie boje się mieć swojego zdania, nie podlizuje się bo ta kobieta mnie nie urodziła i nie będzie mnie wychowywać według swoich standardów i chyba dzięki temu nikt mi też nie wchodzi na głowę, czarną owcą także nie jestem.
  11. Nie jesteś w ciąży. Mocz z krwią oznacza silną infekcje dróg moczowych i samo raczej by nie przeszło. Miesiączka nie musi być równa miesiączce, a na przyszłość jeżeli uprawiasz nawet seks analny warto stosować zabezpieczenie.
  12. Temat w sam raz dla reklam… ciągle to samo, pod każdym tematem. Słowo „bierzecie” i pytanie „jak się po niej czujecie” wskazują na pytanie o antykoncepcję doustną bądź podane w inny sposób hormony, a nie co sobie mierzycie czy wkładacie ale co tam reklama musi być nawet bez rozumienia pytania. Co do pytania- tabletki ponad rok i było idealnie, wręcz lepiej niż bez, teraz od półtora roku wkładka hormonalna i zapominam, że ją w ogóle mam.
  13. Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy decydują się na dziecko, a co dopiero na kolejne w chwilach gdy nie układa się między nimi. Brakuje do tego obrazka jeszcze, że kobieta jest na utrzymaniu męża i mamy klasyczną sytuacje. Nic, mleko się wylało zaraz drugie dziecko na świecie. Jeżeli mąż codziennie (a nawet nie musi codziennie tylko cyklicznie) popija nawet małe dawki alkoholu to ja bym śmiało mówiła, o problemach w psychice męża. Alkoholizm często bierze się z innych problemów bo alkoholem łagodzą to z czym nie radzą sobie bez. Źle się dzieje to napije się, rozluźni i na chwile zapomni. Praca zdalna zabija wszystko od życia rodzinnego, po kontakty międzyludzkie i własne poczucie wartości. Widać to mocno po dzieciach. Sytuacja wyglada bardzo źle i co gorsza autorka na „ostatnich nogach”. Mąż powinien szukać pomocy ale to musi on sam zrozumieć bo na siłę nie da rady. Będzie miał problem z piciem w domu, to wyjdzie ale i tak zrobi to. Alkoholik często musi dotknąć dna żeby się odbić ale wielu też tam pozostaje. Wsparcie rodziny jest ważne ale nie można niańczyć takiego osobnika. Po porodzie radziłabym też samej autorce skorzystać z porady psychologa bo współuzależnienie jest równie niebezpieczne, a do takiej sytuacji widać już dochodzi, a dojdą jeszcze hormony po ciąży. Nie mam tu złotej rady bo o ile dałoby radę coś zrobić to nie z jedną nogą na porodówce. Życzę siły i przemyślenia całej sprawy czy tak ma wyglądać życie. Czasami nie da się nic innego zrobić jak odciąć.
  14. Nic a nic innego jak typowe objawy przedmiesiączkowe, a po terminie miesiączki myślałam, że mi się spóźnia przez stres i tyle. Miałam z tyłu głowy co miesiąc, że mogę być w ciąży (starania ale takie na luzie) i jak zaszłam to nawet nie zaskoczyłam od razu. Dopiero jak w około 6 cz 7 tygodnia ciąży odrzuciło mnie od kawy zrobiłam test.
  15. Jak wyszłam ze szpitala mój syn był w stanie też przespać całą noc bez karmienia ale jako zestresowana młoda mama ustawiałam budzik i budziłam go do karmienia Ogólnie nie miał na to ochoty ale jak mu wciskałam to na chwile brał. Położna mi to wybiła z głowy i przestałam to robić przez co zawsze się wysypiałam bo przysypiał całą noc i przybierał idealnie na wadze. Około 4 miesiąc życia skończyło się dobre i zaczął sam się budzić na jedzenie w nocy.
  16. Ja bym badała ale bardzo dokładnie tarczyce. Miałam bardzo podobnie w tym samym wieku, podstawowe badania ok dopiero z 3 lata później jak miałam 16 lat wyszło mi, że mam niedoczynność tarczycy. Z początku musiała być to niedoczynność utajniona.
  17. Ciążę liczy się od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Później wiek ciąży jest korygowany przy badaniu usg ale zwykle to są różnice kilku dni.
  18. Agul

    Antykoncepcja

    Vines to tabletki niskodawkowe więc jeżeli przy nich (o ile tutaj leży wina) wypadają włosy obawiałabym się, że przy innych będzie jeszcze gorzej. Włącz sobie może suplementację typu skrzyp, biotyna. Masa jest takich środków plus szampony i odżywki. Tylko efekt nie będzie od razu. Czasem nawet i 2 miesiące czeka się na rezultat.
  19. Agul

    Antykoncepcja

    Vines to tabletki o niskim poziomie hormonów, a do tabletek organizm przyzwyczaja się nawet do 6 miesięcy. Krwawienia w cyklu mogą się pojawiać, okres będzie skąpy bo do tego prowadzą tabletki (m.in. nie ma owulacji). Z opisu wynika, że jest wszystko ok aczkolwiek może być tak, że ta dawka hormonów jest na Ciebie za niska i należałoby zmienić znowu tabletki z wyższą dawką. Ja byłam ponad rok na vines i było super, po tym roku zaczęły mi się plamienia w trakcie cyklu więc musiałabym zmienić na „mocniejsze” tabletki albo zmienić metodę antykoncepcji. Ja akurat zmieniłam na wkładkę w tym wypadku.
  20. Z ulotki moich tabletek pamiętam, że była informacja, że jeżeli krwawienie nie wystąpi to pierwszym co powinno się sprawdzić czy nie doszło do zapłodnienia ale z tego co widzę jest już wykluczone i w razie braku krwawienia kontakt z lekarzem. Ogólnie krwawienie powinno wystąpić bo przy odstawieniu hormony nie działają i zaczyna się złuszczać to co tam ma się złuszczyć i oczyścić. Nie zaszkodziłoby skontaktować się z lekarzem i upewnić się, że nic więcej się nie zadziało. Według mnie powinno się przesunąć krwawienie ale nie zatrzymać jeżeli jest jednak ten czas „placebo”.
  21. Być może pęcherz nie był dostatecznie wyleczony albo problem jest z nerkami kto wie czy też nie przez niedoleczenie infekcji. To może być wszystko. Lepiej idź do lekarza rodzinnego lub zrób prywatnie badania typu usg całej jamy brzusznej, badania wątrobowe, kreatyninę, badanie moczu z posiewem, ogólnie morfologię z rozmazem.
  22. Na nic się nie zdadzą tu rachunki prawdopodobieństwa bo jedna osoba powie, że jedzie na tym całe życie (znajdziesz tu takie opinie), jak i przeciwstawne. Jeżeli chcesz zajść w ciążę to powinno dochodzić do pełnego stosunki w dni płodne. Chyba, że sprawa nie jest obgadana obustronnie i liczysz na traf, że akurat się uda, a narzeczony nie będzie mógł mieć pretensji bo on również się nie zabezpieczał ale to już nie za fajnie wygląda. Polecam rozmowę i radość z seksu bez przerywania w kulminacyjnym momencie.
  23. Kosiniakowe to świadczenie rodzicielskie dla osób nieuprawnionych do zasiłku macierzyńskiego, wnioski dostępne są na stronach Ośrodków Pomocy Społecznej lub na stronie Ministerstwa Rodziny i należy je złożyć w swojej gminie (często właśnie w OPS) i stąd są wypłacane.
×