Zuzaaz
Zarejestrowani-
Zawartość
105 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
4 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Właśnie przez takie "zamykanie drugiej osoby w klatce" wiele związków się rozpada
-
Trzeba zachować "złoty środek". Uważać na relacje z przyjaciółmi (bo tu różnie bywa, czasem się ma sprawdzonych przyjaciół z dawnych lat) jeśli ma się partnera, natomiast nie ma też co być zazdrosnym i zaborczym bo nikt nie zniesie takiej osoby na dłuższą metę
-
Właśnie, nie można dusić się tylko w swoim towarzystwie, trzeba mieć znajomych, przyjaciół, hobby, jakieś życie poza drugą osobą. Nie bądźmy bluszczami
-
Masz rację! Nie róbmy z facetów dzikich zwierząt bez samokontroli. No proszę was
-
Właśnie, jak na siostrę. Też mam przyjaciół na których patrzę jak na braci i to jest normalne
-
Właśnie w niczym. Spodobał mi się ten komentarz! Cieszy mnie że ktoś wierzy w taką przyjaźń i sam takiej doświadcza
-
Co masz Co masz na myśli?
-
Kocham ten komentarz haha. Lepiej się tego zobrazować nie dało
-
Właśnie! Nie do każdego chłopaka/dziewczyny z którym się zadajesz musisz coś czuć. Istnieją "bezinteresowne" relacje
-
Rozumiem. Mam jednego takiego przyjaciela do którego nic nigdy nie czułam i on do mnie też nie. Czysta przyjaźń, jak rodzeństwo. Takich przypadków jest mało ale się zdarzają. Masz rację, w większości przypadków tkwi się we friendzonie. Takie życie że ciągnie płeć przeciwną do siebie
-
Skoro kocha się przyjaciela a partnera już nie to nie warto się męczyć i lepiej zerwać
-
Otóż to. Sama prawda
-
Osobiście wierzę w taką przyjaźń. Mam kilku przyjaciół płci przeciwnej, a to dlatego, że lepiej dogaduję się z chłopakami. Jak byłam w związkach to moi partnerzy wiedzieli że mam przyjaciela i znali go. Nic się nie działo za czyimiś plecami. Oczywiście, może się zdarzyć że się zakochamy w przyjacielu, ale są też przypadki że jedno i drugie nic nie czuje oprócz sympatii koleżeńskiej Polecam taką przyjaźń, jeśli lubisz towarzystwo chłopaków i lepiej się w nim odnajdujesz pewnie teraz kilka osób zhejtuje mnie za takie poglądy/myślenie bo "nie istnieje taka przyjaźń i tak się któraś ze stron zakocha" ale ja mówię na bazie własnych doświadczeń, z powietrza tego nie biorę
-
Co sądzicie o związku osoby chorej na Chad(regularnie przyjmuje leki, jest pod opieką lekarza) z osobą zdrową?