Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lany

Zarejestrowani
  • Zawartość

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Lany

  1. Tak jest, poniważ fetyszyzm może wynikać z pewnego przeżytego kontekstu, jak i sado mazochizm, Stokolski syndrom
  2. U mnie były takie : "idę po pasa", "jusz zapomniałeś jak dyscyplina smakuje ?", "dawno nie dostałeś ?", "tak dostaniesz że na całe życie zapamiętasz", "chcesz od ojca po grzbiecie dostać ?" "zaras Kankana będziesz tańczył", "zaras ci dam powód krzywić mordę"
  3. Druga klasa liceum, miałem jusz 16 lat i jeszcze musiałem rajstopy zakładać jak tylko chłodniej na dworzu było, miałem ich różnej grubości w zależności od pogody, z połowy października do kwietnia z rajstop nie wychodziłem. Matka sprawdzała czy je nosze, pytała się „załorzyłeś rajstopy ?”, a potem mówiła „pokarz”. Ja podnosiłem nogawkę od spodni i pokazywałem matcę. Pytała się gdzie kolwiek, nie tylko w domu, na ulicy, w sklepie czy w gościach. Przy ludziach to było bardziej krępujące. Ja nie oszukiwałem, bałem się rodziców, prawie do końca liceum dostawałem lania. Na studiach, matka przyjechała do mnie do akademiku, przywiozła mi ciepłe ubrania na zimę, w pokoju siedziała moja dziewczyna. Mama wyjmowała z walizki to co dla mnie kupiła i pokazywała, między innym były i rajstopy. Ja się zpeszyłem, no ale nic poza tym. Te gróbsze żeczywiście się przydały jak były mrozy, a z tych cieńszych moja dziewczyna się pocieszyła.
  4. Mama dawała mi do noszenia rajstopy, dopiero po latach zdałem sobie sprawę że to wygodny i praktyczny ubiór. Co prawda pare razy w skórę dostałem bo marudziłem, za to po tym szybko się do rajstóp przyzwyczajiłem, i jusz nie było żadnego wstydu, stało się normalnym. W mojich czasach nie było wyśmiewania bo chłopieć w rajstopach chodzi, jeśli wynikał wstyd to jedynie bo jeśli jeszcze w gimnazium chłopiec musi w rajstopach chodzić, to znaczy że ma rygor w domu. Właściwie do końca gimnazium traktowałem noszenie rajstóp jako przymus, no pod konieć liceum to jusz sam chodziłem do sklepu kupować sobie rajstopy, nic wulgarnego, tyklo użyteczne. Jeśli znajdują się w śród was Panie którę popierają podobne poglądy co do stroju chłopca, rowniesz ci co mieli podobne doświatczenia, to zapraszam na wypowiedzi
  5. Całkiem Panią popieram, Mama równierz dawała do noszenia rajstopy, dopiero po latach zdałem sobie sprawę że to wygodny i praktyczny ubiór. Co prawda pare razy w skórę dostałem bo marudziłem, za to po tym szybko się do rajstóp przyzwyczajiłem, i jusz nie było żadnego wstydu, stało się normalnym. W mojich czasach nie było wyśmiewania bo chłopieć w rajstopach chodzi, jeśli wynikał wstyd to jedynie bo jeśli jeszcze w gimnazium chłopiec musi w rajstopach chodzić, to znaczy że ma rygor w domu. Właściwie do końca gimnazium traktowałem noszenie rajstóp jako przymus, no pod konieć liceum to jusz sam chodziłem do sklepu kupować sobie rajstopy, nic wulgarnego, tyklo użyteczne. Jeśli Pani sobie życzy ze mną na ten temat porozmawiać, zapraszam na maila : calice_page@yahoo.fr
  6. Całkiem Panią popieram, Mama równierz dawała do noszenia rajstopy, dopiero po latach zdałem sobie sprawę że to wygodny i praktyczny ubiór. Co prawda pare razy w skórę dostałem bo marudziłem, za to po tym szybko się do rajstóp przyzwyczajiłem, i jusz nie było żadnego wstydu, stało się normalnym. W mojich czasach nie było wyśmiewania bo chłopieć w rajstopach chodzi, jeśli wynikał wstyd to jedynie bo jeśli jeszcze w gimnazium chłopiec musi w rajstopach chodzić, to znaczy że ma rygor w domu. Właściwie do końca gimnazium traktowałem noszenie rajstóp jako przymus, no pod konieć liceum to jusz sam chodziłem do sklepu kupować sobie rajstopy, nic wulgarnego, tyklo użyteczne. Jeśli Pani sobie życzy ze mną na ten temat porozmawiać, zapraszam na maila : calice_page@yahoo.fr
  7. Całkiem Panią popieram, Mama równierz dawała do noszenia rajstopy, dopiero po latach zdałem sobie sprawę że to wygodny i praktyczny ubiór. Co prawda pare razy w skórę dostałem bo marudziłem, za to po tym szybko się do rajstóp przyzwyczajiłem, i jusz nie było żadnego wstydu, stało się normalnym. W mojich czasach nie było wyśmiewania bo chłopieć w rajstopach chodzi, jeśli wynikał wstyd to jedynie bo jeśli jeszcze w gimnazium chłopiec musi w rajstopach chodzić, to znaczy że ma rygor w domu. Właściwie do końca gimnazium traktowałem noszenie rajstóp jak przymus, no jusz pod konieć liceum to sam chodziłem do sklepy kupować rajstopy jakie miałem nosić, nic wylgarnego, tylko użyteczne. Jeśli pani życzy sobie na ten temat zemną porozmawiać, zapraszam na maila : calice_page@yahoo.fr
×