Kurde.. a myślałam że ja mam najgorzej.. Ale tu chyba dużo robi też charakter bo u mnie by to nie przeszło.. Gdy ja byłam świeżo po ślubie to moj mąż gdy zaczął wymyślać ze mu nie smakuje albo czemu to ugotowałam w taki sposób a nie taki jak on mówił to.. przestałam gotować !
Skoro mu ciągle nie smakuje to po się wysilasz :) uświadom go o tym, że jesteś najgorsza w gotowaniu i nie będziesz tego robić bo szkoda twojego czasu, tych składników no i pieniędzy. A gdy nie będziesz gotować to masz więcej czasu na sprzątanie no i na siłownie żeby schudnąć dla NIEGO no albo na te perfekcyjne sprzątanie.
Mój mąż teraz jak wraca do domu najpierw robi sobie jeść a później stoje nad nim żeby po sobie posprzątał.. :D