Evi35

Będzie! Musi być! Ja będę mocno trzymać za Ciebie kciuki! Mamy dobrego lekarza wiec nie może być źle.

hahahahaha

Wiesz... on pewnie to boski lolo bandżolo ma w ręku telefon i tyle z życia.

O to super! Bardzo się cieszę, ze Ty już jestes na takim etapie. Może się kiedyś minęliśmy w pod gabinetem czyli w przyszłym tygodniu poznamy płeć Twojego maluszka?

I do Ovum i do gabinetu bo mi odpowiadają późne godziny wizyt. A dlaczego pytasz? Ty jak chodzisz?

Dokładnie! Czytam i mam ubaw nieziemski. Gość bez zainteresowań, prywatnego życia. Taki frustrat. My mamy wsparcie, a on tylko złość. Trzeba tylko współczuć marnego życia

Czynnik męski. U mnie wszystko Ok.

Wiem dlatego spokojnie poczekam do wtorku. Poprzednio robiłam sikany wyszła mi 1. Dwa razy niepotrzebny stres. Odpuszczam. A jutro mam intensywny dzień w pracy wiec zajmę głowę. A we wtorek rano badania i Ok 18:00 sprawdze z mężem wynik. Ja jestem już pogodzona z tym. Tylko przed kolejnym transferem poproszę o jakieś dodatkowe badania. Bo 2 zarodki straciłam zostaną 3. Ale jesteście kochane! Dziękuje Wam bardzo!

Dorka mam przeczucie ze się nie udało. Po prostu to czuje. Kobieca intuicja. No trudno... mam jeszcze 3 zarodki. Boli mnie całe podbrzusze jak na okres. Leki dalej biorę ale we wtorek rano robię betę.

Ja wczoraj miałam mega dola i po prostu wyprowadził mnie z równowagi. Teraz jest zablokowany i niech się kisi we własnym piekiełku.

Dzięki! Od razu lepiej!

Masz racje dziękuje Kochana!

Nie. Od 7:00. Nie zdążyłabym do pracy. Muszę czekać do wtorku

Dorka czuje ze się nie udało. Naprawdę. Intuicja. Ból brzucha, zły humor. Wsztstko mnie drazni. Po prostu wiem. Będzie powtórka z poprzedniego mca. Żałuje ze w poniedziałek nie mogę testować bo bym wcześniej odstawiła leki.

Ja mam znowu czarne myśli. Nawet nie muszę sprawdzać bety bo wiem ze będzie negatywnie. Cieszę się Waszym szczęściem, wspieram starające się a u mnie znowu dołek

Cudownie! Tak się cieszę! Gratulacje

Wszyste leki które bierzemy nie są obojętne na nasz organizm. Ale żeby skutki o których piszą w ulotkach wystąpiły musiałabyś je brać bardzo długo. Zawalcz o cykl jeżeli czujesz ze to dobra decyzja a jeśli nie to odczekaj. Kiedyś jak już będziemy mamami wrócimy do życia bez leków - do życia bez patrzenia na zegarek i czy już pora na kolejnego procha! Jesteś taka silna! Wspierasz każda dziewczynę na tym forum! Mocno wierze, ze Ci się uda! A praca... tez postawiłam wszystko na jednej szali przy poprzednim transferze. Nie zmieniam, bo wiem ze mam inny priorytet. Usiądź na spokojnie, przemysł wsztstko spójrz na dziecko, które już masz i jestem pewna ze podejmiesz najlepsza decyzje. Ściskam Cię mocno

Przy poprzednim miałam 2,85 ale po konsultacji z endokrynologiem zbiłam do 1,09. W ciągu miesiąca.

Cudownie Kochana! Bardzo się cieszę i gratuluje!

Daj koniecznie znać po wizycie! Takie dobre informacje bardzo podnoszą na duchu. Ja żeby przestać myśleć pojechałam do fryzjera na podcięcie końcówek i na poprawę humoru kupiłam wrzosy

Idz do innego lekarza... skonsultuj. A pani doktor niech sama korzysta z dobrodziejstwa naprotechnologii. Szkoda czasu. Co do wagi to nie umiem Ci nic na ten temat powiedzieć.

Przy poprzednim transferze zrobiłam test sikany 1 kreska oczywiście i czekałam na betę do 10 dnia. Teraz już nie wytrzymam bo 8 na pewno już coś będzie wiadomo i w razie czego wcześniej odstawię leki.

Sugeruje ze 10 dpt najlepiej ale jeśli jestem bardzo niecierpliwa to mogę 8dpt. Testu sikanego nie zrobię już nigdy. Mam bardzo stresująca prace i wiem ze jak wroce od poniedziałku to tylko będę się denerwować. A na przedłużenie urlopu nie mogę liczyć. L4 jest złe widziane

Pobolewa mnie podbrzusze ale to taki delikatny okresowy ból. Pewnie nospa i relanium działają. Krwawienia więcej nie zaobserwowałam. Dziękuje, ze pytasz myślałam żeby betę robić w poniedz czyli 7dpt ale chyba zrobię we wtorek. Może jeszcze za wczesnie by było. Martwią mnie te bóle. Kłucie, skurcze ehhh

Moj uważa ze nawet do 2,5 jest Ok.