żaba i pingwin
Zarejestrowani-
Zawartość
315 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez żaba i pingwin
-
Amerykanki tak robią na tt - z kubka piją w aucie, w pracy i w domu. Albo przynajmniej tak pokazują swoj "dzień" - zgarniają Stanleya z nocnego stolika. No to i Siwych musi tak samo
-
No na początku YT to były panienki z pieniędzmi tatusia albo faceta, które mogły się popisywac ciuchami I kosmetykami, na które plebs mogl tylko pomarzyć. Dopiero potem się zaczęło polecanie za kasę, ale jak ji, weszło, to tak, już tak było, jak piszesz
-
Problem w tym, że tam dostajesz kasę za walkę. A ona nie ma współprac, więc jedynie może zarabiać z ad sensu, czyli z reklam. A jak przeszarżuje to jej YT blokuje monetyzacje i źródełko wysycha
-
Niepokorna to tylko wzywa o pomoc. Tam jest terapia na gwałt potrzebna. Po przejrzeniu w minutę można zauważyć, że ojciec alkoholik, umarł młodo, poczucie odrzucenia przez matkę, myśli sam$$#$$$. Laska jest odwrotnościa stabilności psychicznej
-
Niestety znam parę takich osób i nie są to niziny społeczne (póki co). Aczkolwiek w jej przypadku w to nie wierzę, bo za duzo zachodu, by ją kosztowało zdobycie towaru. no chyba, że na Glovo rozwożą
-
Może poda ile cm ma mały Lwa
-
Nie, to tylko nie oznaczona reklama. Łódzka dama też o tym pieje na tt
-
A widziałaś, jak ona wstawia pranie? Ta ...ka nawet pralki nie umie obsługiwać, więc nic dziwnego, że później jej się wszystko kurczy.
-
No podobno z reklam to właśnie kasy za bardzo nie ma, czyli wszystko to współprace. Bawi mnie, jak teraz się burzą, bo mają oznaczać wspolprace. Że im you tube tnie zasięgi... Po pierwsze skoro wszystkie mają współprace, to tnie wszystkim, także bez znaczenia. A druga sprawa, że raczej jest takie namnożenie kanałów, że po prostu widzowie mają duży wybór. Ale tak, kto tu jest dla kogo? Ja mogę ich nie oglądać i pewnie jeszcze lepiej na tym wyjdę. A one bez widzów mogą sobie do ściany gadać
-
Kiedy pokój Agaty zrobiła film o zarobkach i mówiła, że z YT mogłaby się miesięcznie utrzymać, bez męża, gdyby nie miała hipoteki. A że ona na wakacje raz w roku, nigdzie nie chodzi, to zakładam, że mówimy o kwocie ok 3 tysięcy