-
Zawartość
539 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Cisza_nocna
-
Szwagierka mnie irytuje (wychowanie dzieci)
Cisza_nocna odpisał DarcyReed na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No to właśnie pisząc od 7 miesięcy chodziło że od urodzenia tak śpi a teraz ma 7 miesięcy. Że przez te 7 miesięcy śpi z nimi w łóżku. -
Szwagierka mnie irytuje (wychowanie dzieci)
Cisza_nocna odpisał DarcyReed na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No a dla mnie to za dużo, od zawsze miałam słabe ręce. A dziecko jeszcze trzeba ostrożnie nie jak zgrzewka cukru czy worek ziemniaków. Pracowałam w sklepie to na chwilę to 15, 20 kg można podnieś. Ale tak przez parę minut lub i godzin trzymać dziecko, jeszcze w odpowiedniej pozycji, jak mniejsze podtrzymać główkę, uważać aby nie spadło to dla mnie za dużo. To od wagi nie zależy widziałam mocno szczupłą mamę która trzymała 7 letnią córkę na rękach. Mi po takim parominutowym przeniesieniu jej po domu ręce sie trzęsą. -
Szwagierka mnie irytuje (wychowanie dzieci)
Cisza_nocna odpisał DarcyReed na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
siostra i jej mąż śpią w jednym łóżku z dzieckiem już od 7 miesięcy. Na początku odkładali ją do łóżeczka ale nie chciała spać. Śpią pod kocem, dziecko ma swój własny. Wcześniej spało w jakimś takim wałku nie wiem jak to się nazywa. Śpią bez poduszek. Nie ze względu na dziecko tylko zawsze tak spali. W swoim łóżeczku śpi w dzień i ochraniacze na szczebelki są potrzebne bo wystawia nóżki, próbuje włożyć głowę między szczebelki. I to dziecko kładzie się na nich a nie oni na dziecko. Wiem o tym bo siostra wysyła mi zdjęcia. -
Szwagierka mnie irytuje (wychowanie dzieci)
Cisza_nocna odpisał DarcyReed na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Bujak używała do czasu jak nie zaczynała siedzieć, bo on też był do jakiejś tam wagi. Nie siedziała też godzinami tylko po parę minut póki jej się nie nudziło. Dziecko przytula, sadza na kolana, leży koło niej przytulona, do tego karmi piersią więc bliskość matki jest. Bardziej chodzi o to że nie jest to non stop. Żeby reszta rodziny nie nosiła. Pediatra też nie kazał podnosić jej często na ręce i jak marudzi to ma sama próbować się obrócić czy usiąść. Ma ją zajmować czym innym a nie rękami. A w przedszkolu jak pół grupy dzieci chce na ręce o już nie da rady. -
Egzorcyzmy
-
To Ty powtórz o tym paliwie. A jak nie dołoży się to po prostu nie odbierzcie dziecka i niech z przedszkola dzwonią po nią i niech się zwalnia z pracy aby je odebrać. A wy wtedy powiecie ze nie mieliście paliwa i nie mogliście dziecka odebrać.
-
Jak nie przeszkadza Ci ze przez cały wyjazd będą za Ciebie decydować to jedź. Zawsze możesz pojechać z nimi a zwiedzać sama. Jest jeszcze opcja że nie jedziesz z nimi tylko sama nawet i w Polsce.
-
Szwagierka mnie irytuje (wychowanie dzieci)
Cisza_nocna odpisał DarcyReed na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Moja siostra ma dziecko i skończyła pedagogike. Pracowała w żłobku, przedszkolu i była opiekunka dziecięca. Dziecka nie buja w wózku ani na rękach. Używała bujaczka. Taka leżącą chustawka dla niemowlat. Ale tylko wtedy gdy dziecko tego chciało. Na rękach nosi ale nie często aby za bardzo się do tego nie przyzwyczaila. Jest coraz cięższa. Mi np jest trudno ja teraz utrzymać jak już wazy ponad 8 kg, a trzeba ją przenieść z miejsca na miejsce. Nie ma smoczka, bo wie, że takie dziecko potem trudno oduczyć i potem do przedszkola przychodzi taki 4 latek że smoczkiem. Sama decyduje czy miejsce jest odpowiednie dla dziecka czy nie. Jak nie jest to jakiś bar, nie pijecie alkobolu opiekujac się dzieckiem, nie narażacie jego życia to każde miejsce jest odpowiednie. W usta dzieci nie powinno się całować ale jak da buziaka w policzek, główkę to nic się nie stanie. Najlepiej niech się nie wtrąca. A o metodę zmieniania pieluszek to nie wiem o co chodzi. Siostra nie była uczona. Ale ona używa jednorazówki. A wózek daj jej czasem poprowadzić. Jak będzie to robić źle to zabierzesz. -
Oceniłam według tego co przeczytałam. A niemowlę jednak wymaga większej opieki niż starsze dziecko. A z czego żylas wcześniej? W czym problem aby wynająć opiekunkę? Ubezpieczona możesz być przy mężu.
-
A ojciec to nie rodzina, ma demencję więc nie trzeba się z nim widywać to może go dobij. Egoistka jesteś. Szkoda mi twojego ojca i twojej siostry.
-
To pomóż przynajmniej w weekend jak wtedy nie pracujesz syna wtedy weźmiesz ze sobą. A siostra to co jak opiekuje się ojcem to też nie ma czasu dla rodziny. Jak według Ciebie inaczej ma odpocząć. Opieka nad osoba starsza jest męcząca. Mama opiekowała się babcia przez 3 miesiące przed śmiercią bo już nie była samodzielna i siostra też nie chciała jej pomóc, nawet jak już przyjechała. Mama nie dość że się zajmowała nią a parę dni przed śmiercią było najgorzej mama nie spała. To ciotka poszła spać w innym pokoju daleko od pokoju w którym była babcia i nie słyszała tych jęków. Ja mamie pomagałam ile mogłam ale babcia nie chciała ode mnie przyjmować leków ani jedzenia. I oczywiście to mama była ta gorsza a jej rodzeństwo fajne według babci mimo że nawet wujek nie odbierał telefonów od babci. A ona się martwiła o niego.
-
Na wydruku z badań powinny być normy. Każde laboratorium inaczej wykonuje. Jak będziesz miała coś ponad normę to idź do lekarza.
-
Pewnie w poprzednim miała sprzątaczkę.
-
Czy mój pradziadek cioteczny jest moim przodkiem?
Cisza_nocna odpisał mielena22445555 na temat w Dyskusja ogólna
Nie, przodek to osoba od której pochodzisz. Twój pradziadek, dziadek, ojciec, prababcia, babcia, mama to przodkowie. -
Kim jest dla mnie syn bratanicy? Znajoma z messengera się mnie pyta i nie wiem jaki to członek rodziny.
Cisza_nocna odpisał mielena22445555 na temat w Dyskusja ogólna
Wnukiem stryjecznym -
Kim jest dla mnie wnuczka siostry praprapradziadka?
Cisza_nocna odpisał mielena22445555 na temat w Dyskusja ogólna
Taką daleką krewną ze już nie liczyłabym jej do rodziny. U mnie na takie dalekie krewne mówi się daleka ciotka. -
Fatalne potraktwanie w szpitalu-wasze historie
Cisza_nocna odpisał roztargniona09 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja jak byłam w szpitalu ( okazało się że dolegliwości wynikały ze stresu) trafiłam tam w nocy, pielęgniarka uznała że skoro młoda w nocy to pijana, krytykowała mnie, mówiła do mnie tak bezosobowo " dać rękę, obrócić się, itp.'' dopiero lekarka normalnie ze mną rozmawiała wysłała na potrzebne badania, tak samo lekarz jak wzięli mnie na oddział wszystko wytłumaczył. Za drugim razem planowana operacja, lekarz ordynator który mnie operował rozmawiał z współpracownikami o mnie a nie ze mną , nic nie wytłumaczył, krytykował, po operacji dostałam ataku paniki znów większy puls. Nie było koło sali nikogo a mieli być, nie dostałam żadnego dzwonka, wołałam nikt nie przychodził, zdrętwiały mi nogi nie wiedziałam że to z tego pulsu myślałam że zakrzepica. Potem przyszły pielęgniarki jak poprosiłam dziewczynę która szła po korytarzu aby kogoś zawołała. To jeszcze miały pretensje że im nie ufam. Dopiero potem dostałam dzwonek. Jak miałam wstawać po operacji a źle się czułam, to też pielęgniarka krytykowała że jestem młoda powinnam wstać. że nie mogę wstawać tak jak mi wygodnie tylko tak jak ona mi to mówi, że boli bo ma boleć. Dopiero wstałam jak dostałam leki przeciwbólowe i robiłam to na swój sposób a chodząc podtrzymywałam się ściany bo czułam się niepewnie. I jeszcze się dziwiły te jędze że mnie mdli cały dzień bez jedzenia w dniu operacji , potem na drugi dzień też nawet wody pić nie mogłam ( znieczulenie ogólne) a one myślały że wymyślam. Ale były tam też pielęgniarki miłe pomocne, pomogły mi się uspokoić, przyniosły miskę jakbym miała wymiotować, pomogły mi się ubrać, tak samo mili lekarze gdzie można było im zadać pytania i lekarka co wszystko po operacji wyjaśniła, przyszła drugi raz dla pewności bo mogłam w sali po operacji być do końca nieświadoma. -
Krytyka Koleżanki słuszna?
Cisza_nocna odpisał Elektro na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja tu nie widzę nic toksycznego. Najprawdopodobniej koleżankę zszokowało to że syn powiedział matce że jest seksowna. Pewnie sobie wymyśliła że relacje matki z synem są inne. W sensie że jest samotną matką to syna traktuje jak partnera a syn matkę jak partnerkę. -
Tarczyca czy udać się do endokrynologa/na dalsze badania?
Cisza_nocna odpisał Angelika1678 na temat w Dyskusja ogólna
Iść, jak odpuścisz może być gorzej. Ja też mam torbiele, badania mam w normie nic nie wskazuje na hashimoto a mimo to ze względu na te torbiele endokrynolog każe to kontrolować. Moje torbiele są nieszkodliwe ale rosną. Twoje też mogą urosnąć. Nie chcę Cię straszyć ale taki za duży torbiel może Cię nawet udusić. A endokrynolog Cię poprowadzi. Martwić się na razie nie ma co ale trzeba się leczyć. -
Zauważyliście, że moda robi się coraz bardziej męska dla kobiet w porównaniu do choćby 10 lat wstecz?
Cisza_nocna odpisał Rudowłosa na temat w Dyskusja ogólna
Ja też nie rozumiem współczesnej mody, często jak wchodzę do sklepu nie mam co kupić, też mi się to nie podoba. Na modzie nigdy się nie znałam. Może i dobrać ubrań dobrze nie umiem, ale młodzież według mnie teraz ubiera się dziwnie. Też mi się nie podobają te krzykliwe kolory dla dzieci może i ok, ale nie dla mnie. Kupując ...enkę też mam problem, panie proponują mi proste ...enki w których nie wyglądam dobrze. Porównuje je do habitu siostry zakonnej, który według mnie przy tych ...enkach wygląda lepiej. -
Czy myślicie, że można kopiować czyjś wygląd ?
Cisza_nocna odpisał Tall2122 na temat w Dyskusja ogólna
Nie miałam takiej sytuacji ale jak bym miała to mnie by to przeraziło, pomyślałabym że ktoś chce przejąć moje życie zamienić się ze mną że jest na coś psychicznie chory. Nie wiem jak rozwiązać taka sytuacja jak masz możliwość to może porozmawiaj z nią w jakim celu kopiuje Ciebie. -
To na co Ci taka koleżanka, w przyszłości może się tak samo zachować jak dla mnie to jest jej na rękę że zerwałaś tą znajomość dlatego się nie odzywa.
-
Studenci odrzucani w rekrutacjach?
Cisza_nocna odpisał kawawdoniczce na temat w Praca (dam/szukam), własna firma, CV i rekrutacja
Mam technika ale skończony 7 lat temu. Egzamin polegał na wpisaniu we właściwym miejscu w programie księgowym danych z arkusza każdy by to zrobił, a na teoretycznym strzelałam lub wybierałam odpowiedz która najbardziej mi pasuje. I właśnie z tą wiedzą i zmieniającymi się przepisami mam problem, bo ich nie rozumiem i zawsze miałam problem z nauką na pamięć, a w liceum jak z jakiegoś przedmiotu był test a nie opisowe to w większości bez nauki miałam 4 więc ten zdany egzamin nic nie znaczy. Mieszkam na wsi rodziny w dużych miastach nie mam. Właśnie na rozmowach kwalifikacyjnych nieśmiałość i niekomunikatywność była najgłówniejszym powodem, tak mi mówili. Najwyraźniej do biedronki też nie pasuję ale tutaj już powodu nie dostałam. Boję się wyjeżdżać sama z kraju. Szukałam pracy w mieście wojewódzkim ale problem w tym że nie chcieli mnie przyjąć bo tam nie mieszkam, a nie mogłam znaleźć pokoju bo nie pracuję. Mam 29 lat nie jestem studentką. Nie mam prawa jazdy. Mieszkam z rodzicami. Pracuję dorywczo parę razy w roku zbieram owoce i inne prace fizyczne w okolicy, ale jakbym mieszkała sama bez rodziców to bym się nie utrzymała. Pomagam rodzicom w małym gospodarstwie które jest tylko na własny użytek, ale już jakieś darmowe jedzenie jest. Z moich pieniędzy opłacam sobie kartę do telefonu, robię zakupy do domu. Nie czuję sie w tej rachunkowości ale inne kierunki też mi nie pasowały. Była administracja i bhp jeszcze więcej nauki na pamięć, kosmetyczka ja się nie maluję, florystka to nie dla mnie dobieranie kwiatów, ponoć nie umiem dobierać kolorów, informatyk jedyne co umiem to obsługiwać internet i pisać w liceum nie byłam za dobra z informatyki, opieka nad osobami starszymi nie mam do nich cierpliwości i nie dałabym rady się nimi zajmować. W sklepie szukam bo miałam w nim staż po którym mnie nie zatrudniono. Nie umiałam się zachowywać naturalnie, stresowałam się, myliłam na kasie jak było dużo klientów raz coś rozbiłam. Nie potrafiłam wyczuć kiedy ktoś ze współpracowników potrzebuje pomocy jeśli sam o nią nie poprosił, pytałam czy coś pomóc kiedy pomoc nie była potrzebna. Byłam sztywna chociaż próbowałam się nie stresować. jak nie było klientów i towaru aby rozłożyć go na półkach nie umiałam sobie znaleźć sama zajęcia. Ale to moje wnioski z tego stażu bo ja na koniec się dowiedziałam że jak będą potrzebować to zadzwonią, a było nas dwie stażystki i została ta druga. -
Jak reagować na dogadywania w kwestiach materialnych
Cisza_nocna odpisał IgaA na temat w Dyskusja ogólna
Powiedz im datę swoich urodzin i powiedz ze mogą Ci kupić samochód w prezencie. -
Studenci odrzucani w rekrutacjach?
Cisza_nocna odpisał kawawdoniczce na temat w Praca (dam/szukam), własna firma, CV i rekrutacja
Rachunkowość robiłam w szkole kursor województwo lubelskie, innego wyboru nie miałam tylko Żak. Nauczyciele byli tylko nauczycielami, uczyli oprócz tej szkoły w technikum ekonomicznym. Matura do takiej szkoły niepotrzebna. Szukałam pracy w biurach rachunkowych ale nie byli chętni mnie zatrudnić uslyszalam że nie szukają . Przez urząd pracy szukali z wykształceniem wyższym. A ja bym tego nie ukończyła bo miałabym problem z napisaniem pracy licencjackiej. Jak nie nauczyłam się na studium to i na studiach tym bardziej. Na staż nie było chętnych bo urząd pracy wymagał aby mnie po nim zatrudniono przynajmniej na pół etatu lub na umowę zlecenie na trzy miesiące. Zresztą z praktykami też miałam problem je znaleźć. Jedno się zgodziło bo szef ojca u nich rozlicz firmę. Ale tylko na parę dni uporządkowałam dokumenty a za resztę wpis. Teraz szukam w sklepie, produkcji u mnie nie ma. Ze po zawodówkach i Ci co mają gadane mają pracę to pisałam tak ogólnie. Bo mało kto z nich ma problem z jej znalezieniem. A tacy jak ja co skończyli technika, licea, studium czy studia i są nieśmiali, niekomunikatywni i nie umieją bez stresu rozmawiać z ludźmi pracy nie mają.