-
Zawartość
539 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Cisza_nocna
-
Wytłumacz dlaczego?
-
Idź do lekarza
-
Bo to są dzieciaki i chcą się pośmiać na czyjś koszt. Wcześniej im pasowało że jesteś starszy, bo mogli się pochwalić, a może 8 nie mieli z kim. A że pewnie zachowywałeś się nie tak jak oni, to się teraz śmieją. Pewnie nie mają o czym z Tobą gadać, bo jesteś do tyłu i nie rozumiesz o czym gadają. Tak i te twoje przyczyny. Bo niektórzy są głupi.
-
Nie da rady jestem uparta.
-
Chyba bd odchodził z tąd , bo mnie nikt tutaj nie lubi .
Cisza_nocna odpisał Barnaba 234 na temat w Dyskusja ogólna
Nie odchodź, lubię Cię. -
A kiedyś lubiłeś?
-
Co robicie kiedy współpracownicy
Cisza_nocna odpisał Przegrane_życie na temat w Praca (dam/szukam), własna firma, CV i rekrutacja
Jak chce to mówię jak nie to nie mówię. Nie ma czegoś takiego jak powinno się. -
Ojciec przyjaciółki mojej dziewczyny
Cisza_nocna odpisał Skrrrt na temat w Dziś pytanie, dziś odpowiedź
Moze jest tak z nimi zaprzyjaźniona ze uważa ich za rodzinę. Dla niego to może taka druga córka -
Już po świętach ale dziękuję były wesołe.
-
Ja uważam że pomagają tym co nie powinni. Na mojej wsi stoją po dary a potem narzekają, dają psu, kurom. Często nawet mają za co kupić, a gdzieś ktoś w świecie nie ma co jeść. Zamiast sobie posadzić w polu, a mogliby to chcą gotowe. Nie ma biednych rodzin w mojej okolicy. Zamiast dawać kasę powinni pomoc inaczej, sprawdzać jak dzieci się mają, a nie dadzą kasę i rodzice to przepiją. Jest na wsi chora psychicznie kobieta to zamiast sprawdzić co u niej to się boją i pytają po sąsiadach. Nie chodzą sprawdzić co u starszych, samotnych osób się dzieje. Za to do pijaka, który wyszedł z więzienia bo był za mandaty to od razu przyjechali. Nie pomogą samotnej matce, która pracuje, bo przekroczy parę złotych dochodu.
-
Jak dostać pracę nie pasując do ogłoszenia.
Cisza_nocna odpisał Cisza_nocna na temat w Dziś pytanie, dziś odpowiedź
Nie wszyscy, ale byli tacy co od razu mi mówili. -
Jak dostać pracę nie pasując do ogłoszenia.
Cisza_nocna odpisał Cisza_nocna na temat w Dziś pytanie, dziś odpowiedź
Nikt nie odpowiedział po wysłaniu CV. Po świętach wrócę do poszukiwań. Dziękuję Radę dam jak pracę dostanę, trudniej dostać. Do psychoterapeuty pójdę w mieście w którym znajdę pracę. Bo w najbliższym terapeutka mi nie odpowiadała, nie rozumiała mnie. A nie chcę iść gdzieś na terapię i rezygnować bo praca bedzie gdzie indziej. Trochę o miejsce zamieszkania, brak prawa jazdy ale i o usposobienie chodzi, bo przecież te śmielsze i pewne siebie osoby ze wsi pracują. Do miasta mam 25 km tylko brak tam pracy dla osób jak ja. Ale 40 km do miasta gdzie inna praca jest to prawda. Nie powiedziałam, wywnioskowali w czasie rozmowy. Bo na niektórych właśnie tak się zachowywałam, a na niektórych po prostu założyli że tak będzie. Nie mam powołania. Nie akceptuję takiej formy życia. Nie będę nikomu ślubować posłuszeństwa. Nie jestem za bardzo modląca i nie uznaję wszystkiego co jest w kościele. A to jest raczej podstawa. Do tego życie z grupą obcych bab nie jest dla mnie. Jestem introwertyczką i 24 godziny z ludźmi bym nie wytrwała. Wolę mieszkać na stancji z paroma obcymi ludźmi, różnymi, o różnych poglądach. Wiara w Boga już powoduje we mnie lęk, a takie osoby bardziej wierzące źle by wpływały na moją psychikę. Do tego jak się usamodzielnię i podleczę psychikę to bardziej czuję powołanie do małżeństwa i macierzyństwa, ale to w przyszłości. -
Jak dostać pracę w mieście wojewódzkim lub w sąsiednim województwie tam nie mieszkając, nie mając u kogo przenocować, nie mogąc pójść do pracy od zaraz, ani na dzień próbny,bo nie mam dojazdu? Chciałabym jakąś pracę fizyczna, produkcja, magazyn bez kontaktu z ludźmi bo z kontaktem z ludźmi mam w okolicy ale mnie nie chcą. Co mówić pracodawcy żeby mnie zatrudnił? Nie przeprowadzę się przecież wcześniej bo nie wiem czy akurat w tym mieście znajdę pracę. Na rozmowę do sąsiedniego województwa mam problem się dostać nawet na rozmowę tak z dnia na dzień bo odemnie tam nic nie jeździ, a z dalszego miasta trzeba rezerwować busa. Czy mieliście taka sytuację jak sobie poradziliście?
-
Obgadywanie w pracy.
Cisza_nocna odpisał kolezanka 2525 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jak byłam na stażu w sklepie to obgadywały zawsze nieobecną. Ja przychodziłam od 8 do 16 więc byłam w czasie 2 zmian. Jak te z 2 zmiany już przyszły to jedna zostawała z tymi ze zmiany 1 i obgadywali koleżanki które miały dopiero przyjść. Jak tamte przyszły a z 1 poszły to obgadywała tamtych. Często dziewczyny odsuwały się jak byłam w pobliżu, więc pewnie obgadywały mnie, albo ja byłam nowa to może nie wiedziały czy nie doniosę tamtym. Ja byłam w łazience oni nie wiedzieli, a słyszałam jak gadają o innych paląc papierosy. Często słyszałam jak mnie obgadywali, albo rozmowa się nagle kończyła jak weszłam do pokoju tam gdzie jedliśmy śniadanie. Słyszałam jak przy mnie narzekały na drugą stażystkę. W pracy dorywczej w lesie też się obgadują. Kiedyś byłyśmy we 3. Jedna po cichu gadała na drugą do mnie i ta druga tak samo. Potem były we 2 i prawdopodobnie mówiły o mnie bo coś pokazywały w moją stronę. Ludzie są fałszywi. Moja siostra była w pracy w której szefowie obgadywali pracownice do innych pracownic, kłamali na ich temat, nawet wtedy gdy już tam nie pracowały, tylko nie pomyśleli o tym że dziewczyny to sobie wszystko poprzekazują. Ja nic z tym nie robię. -
Mam fobie społeczną i duży problem.Co zrobić?
Cisza_nocna odpisał Minarka5 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja znam taki sposób na przetrwanie stażu z fobią społeczną. Ja akurat byłam w sklepie. Mimo stresu tam iść robić wszystko na ile lęk pozwala, sami Cię zwolnią jak się nie będziesz nadawać. Jak udało Ci się przepracować 3 miesiące to uda ci się i resztę. Ja też miałam zrezygnować tylko że po 2 miesiącach. Ludzie mi mówili czy nie chciałabym zrezygnować, ale się udało i dotrwałam do końca chociaż nie robiłam wszystkiego tak jak powinnam. Musieli po mnie poprawiać błędy które zrobiłam z powodu stresu, tłumaczyć się klientom że ta wystraszona dziewczyna nie jest praktykantką ze szkoły ani nie jest pierwszy dzień. Innych przepraszać że się nie mogą ze mną dogadać. Wiem że dzieci to większa odpowiedzialność, ale myślę ze jak zobaczą że nie dajesz sobie rady to przyjdą Ci pomóc dla dobra dzieci. Miałam taką sytuację, ja na kasie, więcej ludzi niż zawsze, piekarnik piszczy, klienci coś ode mnie chcą, dzwonię, dziewczyny na zapleczu, nikt nie przychodzi, ktoś z pracowników nie obsługujących kasę coś się mnie pyta i jeszcze wyszło że czegoś nie skasowałam i trzeba prosić klienta żeby wszystko wypakował, jeszcze na końcu w kasie skończył się papier. Ja już nie wiedziałam co zrobić, najchętniej chciałam z stamtąd uciec. Ludzie zdenerwowani, a ja powoli wszystko, wyłączyłam piekarnik, włożyłam papier do kasy, poprosiłam o wypakowanie rzeczy, powiedziałam że się kasa zepsuła, część ludzi wyszła ale to już nie mój problem, pracownik musiał sobie znaleźć sam to po co przyszedł, cierpliwsi zrobili zakupy, a dziewczyny przyszły jak kolejka zrobiła się mniejsza. Wtedy pomyślałam że zrobiły to umyślnie, bo niby przyjechał towar, chociaż jedna by sobie dała radę go przyjąć, a były 3. A poszły sobie na papierosa. Potem wyszło że coś źle wbiłam, nie zgadzało się na koniec i musiały to naprawiać, ktoś wrócił z pretensja że go oszukałam bo źle skasowałam, jedna pani przyszła po cichu oddała mi pieniądze bo źle wydałam jej resztę, więcej dostała niż dała, pracownica zobaczyła że w pośpiechu złapałam ciastko które mi wypadło bez rękawicy i włożyłam klientce do reklamówki. A jednak mnie nie wygonili. -
Ja chodziłam do szkoły liceum ponad 10 lat temu. Może się to różnić. W mojej szkole żeby nie mieć 1 na semestr trzeba było poprawić wszystkie 1. Jak ktoś miał chociaż 1 jedynkę z przedmiotu to miał też i na semestr. Nie wiem jak to działa u Ciebie. Trzeba się dogadać z nauczycielem, może on da jakieś rozwiązanie. Że wstawi Ci warunkowo 2 a ty to poprawisz, albo sprawdzi ten sprawdzian wcześniej czy jakaś inna praca. Dziwna ta twoja szkoła, u mnie wcześniej mówili że komuś może grozić 1 i dało się coś jeszcze zrobić, a w klasie maturalnej to już w ogóle. No ale ja byłam w takim słabszym liceum że pomagali uczniom.
-
Nie da rady. Po semestrze z wystawionymi ocenami na semestr jeszcze dało by radę się przenieść, zależy od szkoły. Ale tak już nic z tym nie zrobisz. Jak Cię stresuje lepiej rzucić i zacząć jak nie będzie Cię stresować, bo takie niechodzenie nie ma sensu. Nawet jakbyś poprawiła oceny to chyba liczy się jeszcze obecność żeby zdać.
-
Moze coś masz ze słuchem. Chyba że chodzi o co innego że się zamyślasz. Bo nie bardzo wiem co masz na myśli że słowa do Ciebie nie dochodzą. Bo jeśli chodzi o takie wyłączanie, zamyślenie. Ja tak mam że ktoś co mówi a ja nie wiem że ktoś mówi, albo nie rozumiem co ktos powiedział bo wychodzi mi całkiem inne słowo, to jak nie rozumiem to proszę o powtórzenie innego rozwiązania nie ma.
-
Jak dostać pracę nie pasując do ogłoszenia.
Cisza_nocna odpisał Cisza_nocna na temat w Dziś pytanie, dziś odpowiedź
Ze wsi bym wyjechała, za granicę nie bo się boję tak samo do dużego miasta. Mogłabym wyjechać jak na początku bliżej np. Lublin. Na razie muszę być bliżej też z powodu że 6 lat chodzę do ortodonty i nie wiadomo ile to potrwa bo to skomplikowane nie będę opisywać, a chce to jak najszybciej skończyć bo przez to mam problem ze stawami żuchwowymi, ból i nie można normalnie jeść, leczenie spowodowało jeszcze gorsze problemy, a nie wiadomo czy ktoś inny by leczył. I chce mieć ten dojazd do swojego ortodonty. A ona przez te nadmiarowe lata nie bierze ode mnie pieniędzy. Z takiego Lublina jest możliwość tam dojechać jednego dnia i wrócić, no i koszty mniejsze niż z dalsza. Na razie szukam w bliższej okolicy. Znalazłam ogłoszenia do których tak w miarę pasuje i może bym się nadała, czekam na odpowiedzi. Potem się zobaczy. Wtedy jak to pisałam i inne miałam gorszy dzień, dni. -
Pewnie poważniejsza sprawa, bo moja prosto rosła. Może zapytaj hirurga który Ci wyrywał.
-
Tydzień aż do zdjęcia szwów, jadłam tylko tą drugą stroną.
-
Słabe strony rozmowa o prace
Cisza_nocna dodał temat w Praca (dam/szukam), własna firma, CV i rekrutacja
Mieszkam w takim miejscu że głównie handel. Ludzie na różnych forach piszą składaj papiery do biedronki czy innego marketu tam biorą wszystkich. To moja okolica jest wyjątkowa, albo dotyczy to większych miast. Bo w każdym tym miejscu są rozmowy o pracę. Problem w tym że ja jako osoba nieśmiała, może i z fobią społeczną mam problem aby wymyślić jakie mam słabe strony które by nie przeszkadzały w takiej pracy. Nie wiem kompletnie co mówić bo jak mocne strony coś wymyślę dokładność, pracowitość, zaangażowanie (to było w ogłoszeniu), pomocna, umiem pracować w grupie, staż w sklepie. To słabych stron nie powiem że jestem nieśmiała i mam problem z nawiązywaniem kontaktu, komunikatywnością bo jak ktoś zapyta a ja się na tym znam to odpowiem. Może jakieś propozycje? Na innych forach piszą nie pchaj się do tej pracy. Ale jak nie mam innej możliwości a z prac dorywczych takie jak to są na wsi nie da się wyżyć. Nie chcę aby dłużej mnie utrzymywali rodzice bo ja się tylko dokładam jak mam i pracą w ich polu. Nie chcą mnie w sklepach tylko do wykładania towaru bo chcą do wszystkiego a nie opłaca im się zatrudniać w to miejsce paru pracowników że ja magazyn a ktoś kasa i obsługa klientów. Na staż brali wszystkich co mieli skierowanie bo mogli sobie potem wybrać pracownika. w tym sklepie byłyśmy dwie. w urzędzie pracy mówili że nie mogę mieć stażu w takim samym zawodzie a innych propozycji dla mnie nie mieli. Przez jakiś czas w ogóle mówili że nie mogę mieć stażu bo już miałam a ktoś inny nie miał. Że nie ma pieniędzy itp. W sąsiednich powiatach jest inaczej można mieć dużo staży, nawet w podobnych miejscach tylko z inną nazwą stanowiska ale musiałabym być tam zameldowana a nie mam takich możliwości. -
Słabe strony rozmowa o prace
Cisza_nocna odpisał Cisza_nocna na temat w Praca (dam/szukam), własna firma, CV i rekrutacja
Sezonowo to nie problem na wsi gorzej z czymś stałym. Bo bez rodziców z prac sezonowych bym nie przeżyła. Przynajmniej w około znych wsiach, bo tu za dużo nie ma najwyżej 5000 przez cały rok udało mi się zarobić. Ale było też i 1500. Praca parę tygodni marzec/kwiecień, potem maj/czerwiec, lipiec, wrzesień /październik. Dojenie krów itp. To bym musiała wyjechać gdzieś w rejony rolnicze bo u mnie bardziej turystyczne. Jak nie nauczyłam się obsługi Excela i innych tego typu to i programowania bym się nie nauczyła, nie mam talentu do malowania, szycia ani innych prac ręcznych, właśnie o magazynie myślałam. Ja nawet bym mogła pracować z ludźmi w jakimś małym sklepie np. Tylko gorzej z dostaniem takiej pracy. Na stażu w sklepie jakoś sobie poradziłam, nie dostałam pracy, ale ciągle dziewczyny chciały abym je zastąpiła na kasie to chyba by mnie nie wysyłały, chyba że chciały na mnie zwalić błędy. -
Jak dostać pracę w mieście daleko od domu?
Cisza_nocna odpisał Cisza_nocna na temat w Dziś pytanie, dziś odpowiedź
Też tak myślę, tylko myślałam że źle myślę bo ojciec, urzędnicy z urzędu pracy, teraz psycholog, osoby do których dzwoniłam bo chciałam wynająć pokój myślały inaczej, że najpierw mam znaleźć pracę a potem szukać pokoju. Nikt mnie nie rozumiał że tak się nie da. -
Nie dajemy, w mojej rodzinie daje się prezenty tylko dzieciom.