Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Cisza_nocna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    518
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Cisza_nocna

  1. Za wolna nie jestem ale wolno myślę jak byłam na stażu w sklepie i przyszło dużo ludzi myliłam się na kasie i potem nie umiałam obliczyć prostych rzeczy w pamięci mimo że z matematyki byłam zawsze dobra, nie umiem się porozumiewać, boję się ludzi, nie widzę kiedy ktoś potrzebuje pomocy, ciągle coś mi wypadało, coś rozbiłam i nie umiałam sobie sama znaleźć zajęcia jak towar był wyłożony a klientów nie było to tylko się kręciłam po sklepie, mówili że wszystko robię za szybko i jak nie mam co robić to mam udawać że coś robię. Nie wyrzucili mnie ale po zakończonym stażu nie zatrudnili. Teraz jak idę na rozmowę o pracę do sklepu to źle wypadam na rozmowie i jej nie przechodzę, boję się że znowu mogę sobie nie radzić. W innej pracy fizycznej też sobie nie radziłam, bo nie rozumiałam co mam robić i wykonywałam to źle i też musiałam sama decydować ale jak ktoś krytykował że źle to bałam się decydować. Nie wyrzucili bo praca na czarno i przez parę tygodni. Nie mieli chętnych. Ale ciągle słyszałam że źle i że się kręcę zamiast robić, że nie dokładnie itp. Ludzie w pracy (może nie wszyscy) mnie lubili. Mało mówiłam więcej słuchałam, ale może właśnie to im pasowało.
  2. Cisza_nocna

    Gdzie znaleźć spokojnych znajomych?

    Ja mam tyle samo lat i taki sam charakter, koleżanki tylko w dzieciństwie młodsze ode mnie i tylko z mojej wsi. W pracach w których byłam tylko rozmawiałam i na tym się kończyło bo pracowałam głównie z osobami po 40 a młodzi mieli przeciwny charakter do mnie. Nie podrzucę pomysłu bo sama go nie mam. Ja się z tym pogodziłam, ale jestem introwertykiem to jest mi łatwiej. Spędzam czas sama lub z siostrą jak przyjedzie do domu. Ona na wsi miała dwóch kolegów sąsiadów, w szkole jedną koleżankę. Dopiero na studiach poznała osoby dla siebie ale ona ma inny charakter nie pije dużo, nie pali ale nie jest taka bardzo spokojna i czasem imprezuje.
  3. Bo matura jest potrzebna tylko aby dostać się na studia, więc nie dziwie się że pracujesz jako sklepowa. Chociaż nie wiem co w tym złego. Jak mogłaś mieć 3 z matematyki jak matematyka jest łatwa ja zawsze miałam 4 i 5 z tego przedmiotu (jakbym była Twoją matką i Ci to powiedziała to jakbyś się czuła?). Jak sobie radzisz jako sklepowa jak tak słabo się uczyłaś. Myślę że to co Tobie się nie udało przerzucasz na córkę i jak widać nauka Ci życia nie ułatwiła. Dziecko nie jest Tobą więc nie porównuj jej do siebie.
  4. Jak od pierwszej klasy to może ma dysleksję lub jakieś inne zaburzenie najlepiej udaj się z nią do poradnii psychologiczno pedagogicznej. Dziwne ze jeszcze żaden nauczyciel was tam nie wysłał lub tego nie zaproponował.
  5. Cisza_nocna

    Niektórym ludziom brak empatii.

    Nic na to nie poradzisz, a jej dzieci się panoszą w tamtych krajach. A Ukraińcy nam pracy nie zabiorą bo przecież nikt nie będzie zwalniał Polaków żeby zatrudnić Ukraińca. A bezrobotnym też nie zabiorą. Bo jakby ktoś miał pracować w jakimś zawodzie to by już ta prace dostał. A skoro się nie nadaje bezrobotny Polak do jakiejś pracy a ktoś z Ukrainy tak to go zatrudnia na i tak wolne stanowisko. A ludzie już tacy są myślą tylko o sobie.
  6. Czyli nadwagi nie ma więc nie wiem w czym problem, jak ja tak traktujesz nie będzie otwarta na ludzi, mnie rodzice nie akceptowali szczególnie ojciec i przez to zawsze byłam i jestem nieśmiała mimo że mam prawie 30 lat. Nauka nie każdy sobie radzi ja nie umiałam się uczyć mimo że siedziałam nad książkami ale są osoby które mało się ucza i oceny mają dobre. A z dostatecznym zda oceny nie są najważniejsze a może lepiej radzić sobie wykonując jakiś zawód po zawodówce niż męczyć się potem w liceum i na studiach i nie mieć pracy. Nie jest ta nieakceptacja normalna ale niestety wielu rodziców w moim otoczeniu tak robi.
  7. Ja też mam rachunkowość policealna ale to mi się też do niczego nie przydało nawet na praktykach mówili że nic nie umiem. Tylko wydałam pieniądze na bilety na dojazd do szkoły. U mnie pracę mają Ci po zawodówkach lub po liceach ale mają dobre gadane. A studia też się wielu osobom nie przydały.
  8. Cisza_nocna

    To jest grzech ciężki czy lekki?

    Zapytaj spowiednika nie miałam takiego grzechu więc Ci nie pomogę ale spowiednik może.
  9. Na emocje tak na czyny nie.
  10. Myśli to nie grzech, ale wypowiedzenie ich już tak. Czy ciężki to Ci spowiednik powie. Miesiączka mogła mieć wpływ na złość jak masz PMS, ale czy na nieplanowanie nad sobą to nie wiem. Wpływ mógł mieć kolega który Cię zdenerwował.
  11. Może i tak tylko powtarzam co emerytowana nauczycielka mówiła.
  12. Ze to dobrzy psychologowie, wiedzą komu co powiedzieć żeby im uwierzył. Że to naciągacze. Manipulatorzy, powiedzą coś komuś a ta osoba robi wszystko jak we wróżbie. Osoby z mojej rodziny były u wróżek, jasnowidzów i uzdrowicieli nic im to nie dało a nasłuchali się historyjek. Co niektóre wierzą że jeszcze im się to spełni. Niektórzy robią tak aby się sprawdziło to co wróżka powiedziała.
  13. Bo to jedyna rzecz którą może się pochwalić. Sam się czuje gorszy to tak się wyśmiewając poprawia sobie samoocenę. Miałam do czynienia z takimi osobami.
  14. Brakuje ale nie angielskiego tylko innych przedmiotów w mojej okolicy szukali kiedyś nawet przez urząd pracy nauczycieli przedmiotów zawodowych.
  15. U mnie na wsi nauczyciele którzy mogli odejść na emeryturę to odeszli, a ci którzy jeszcze nie mogą to tylko czekają na to aby odejść. Mówią że jest trudniej i że dzieci już nie takie jak kiedyś i już nie dają rady. Wielu którym niewiele zostało już nawet nie uczy tylko na świetlicy pilnują dzieci.
  16. Nie że powinna ale jak zawsze chciała to musi się wyrobić w tym czasie bo potem może być za późno. Nikt nie powinien mieć dziecka z przymusu bo dziecko nie będzie szczęśliwe.
  17. Cisza_nocna

    Kultura - faux pas

    Nie powiedziała do niej ty techniczna tylko pani to przecież jest szacunek.
  18. Cisza_nocna

    Kultura - faux pas

    To tylko osoby wywyższające się nad innymi obrażają się z byle powodu, lub takie które mają ze sobą problem i tytuł podwyższa im samoocenę. Ciekawe czy na profesorów też się tak oburza. Trudno teraz wiesz jak do niej mówić. Według mnie nie był to powód do oburzenia.
  19. Ja bym się nie zdecydowała na dziecko bez partnera, bo chciałabym aby miało ojca może trafi się dobry. Wiem że są tacy. Ale jakby był zły to nie wahałabym się potem rozstać. Czasami też lepiej jak rodzice mieszkają osobno a ojciec widuje się tylko z dzieckiem. Ale od początku tak bym nie robiła. Ale ty rób jak uważasz.
  20. Jest taki wiek gdzie jest ostatnia szansa na dziecko menopauza, choroby.
  21. Ja mam ojca ale na mnie to dobrze nie wpłynęło, przezywanie, krytykowanie. Boję się facetów, nigdy z nikim nie byłam i boję się być. Niby się mną zajmował, czasem na spacery chodził, ale tak jak przychodził z pracy to trzeba mu było ustępować i nie przeszkadzać. A ojciec ojca czyli mój dziadek babci wcale nie pomagał zajmował się dopiero nami wnukami, a tak babcia musiała radzić sobie sama. Mąż kuzynki niby dziećmi się zajmuje ale pije i ciągle krzyczy na dzieci i na kuzynkę. Więc i z ojcem może być różnie.
  22. Bo studentów wolą wybierać do innych prac, nie w zawodzie , sprzedawca, kelnerka mają tańszego pracownika a po studiach mogą zwolnić. Najlepiej żeby był to student na papierze, ale nie studiował tylko przychodził do pracy.
  23. Cisza_nocna

    Widmo wojny?

    Tak ale co będzie to będzie.
×