Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jennn

Zarejestrowani
  • Zawartość

    716
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Jennn

  1. Miałam tak samo z ciuchami jak tylko zaczęłam procedurę. Niemal nic nie kupowałam, bo przecież zaraz mogę być w ciąży. To podejście zaczęło mi się zmieniać po drugim nieudanym transferze. Po trzecim niepowodzeniu już się wkurzyłam i postanowiłam iść na depilację laserową bikini, którą również odkładałam z powodu przyszłej ciąży. Skorzystałam z dwóch zabiegów, byłam już umówiona na trzeci ale musiałam go już odwołać Co do pracy to przez ponad 4 lata walki z niepłodnością nie zdecydowałam się jej zmienić. Stabilne zatrudnienie wygrało w sytuacji, kiedy za chwilę mogłabym być w ciąży. Co prawda moja praca nie jest taka zła, ale nie za bardzo można się w niej rozwinąć. Niestety zawiesiłam swoją karierę na kołku stawiając walkę o dziecko na pierwszym miejscu. Niestety coś za coś
  2. Witaj Strusio myślałam co u Ciebie. Jak się czujesz? Bedziesz sprawdzać allo po tych szczepieniach? Co do ilości zarodków do transferu to zależy jakiej są klasy i mają rokowania. Podwójny transfer nie zwiększa szans jakoś bardzo znacząco, ale czasem może pomóc. Mi pani embriolog tłumaczyła, że każdy obecny w macicy zarodek nawet jeśli się nie przyjmie, to drażni endometrium. Najlepiej jeśli ten temat przedyskutujesz że swoim lekarzem.
  3. Kasia gratulacje🥳 Wysoka beta i ładne przyrosty In vitro to jak loteria, wiele czynników musi się zgrać. Jak widać mieliście zarodki prawidłowe genetycznie, Twój organizm dobrze znosi transfery i jest kolejny sukces.
  4. Asiu dziękuję, że pytasz Generalnie czuję się dobrze. Nie mam typowych nudności i wymiotów. Zobaczymy jak będzie dalej. Za to mam wstręt do jedzenia zwłaszcza rano. Apetyt mi wraca na wieczór ale i tak jem mniej niż wcześniej. Na razie schudłam Za to powiększyły mi się piersi. Jak tak dalej pójdzie to za niedługo będę musiała sobie kupić nowe staniki, bo już je zakładam na ostatnią haftkę
  5. Dziewczyny wróciłam z USG. Jest serduszko i wszystko wygląda prawidłowo. Byłam tak zestresowana tą wizytą, że nawet do mnie nie dochodziło co widzę na monitorze i że to się dzieje naprawdę
  6. Zapytaj najpierw jakiej klasy są zarodki i jakie mają rokowania. Im wyższa klasa tym większe prawdopodobieństwo ciąży mnogiej, której nie chcesz. Generalnie wytyczne PTMRiE są takie, aby takie transfery przeprowadzać tylko w określonych przypadkach np. niskiej klasy zarodków, zaawansowanego wieku kobiety albo po wcześniejszych niepowodzeniach. Ostateczna decyzja należy do Ciebie, bo przed transferem będziesz podpisywać zgodę na jego przeprowadzenie i będzie podana ilość zarodków. A co u Was jest przyczyną niepłodności? Masz jakieś dodatkowe zalecenia przy transferze?
  7. A ile masz lat ? Jakiej klasy są zarodki? Jeśli są dobrze rokujące to szanse na ciążę bliźniaczą są większe.
  8. Iskrzynko myślałam niedawno co u Ciebie. Przykro mi, że nic nie idzie po Twojej myśli. Dalej wierzę, że w końcu zaświeci dla Ciebie słońce i te koszmarne problemy się skończą Co do badań Twojego męża to może warto skonsultować to z jeszcze innym andrologiem? Nie raz lekarze potrafią postawić zupełnie różne diagnozy w tym samym przypadku.
  9. Aniu dziękuję, zawsze mi kibicowałaś przy kolejnych transferach🥰 Ja też trzymam za Ciebie kciuki, żeby dalej z Twoim Maleństwem było tylko w porządku.
  10. Gulia myślałam niedawno co u Ciebie Cieszę się, że z Twoją Malutką wszystko dobrze. Od początku było widać, że to waleczna dziewczyna
  11. Porównanie dzień po dniu nic nie da. Przyrost bety powinno się sprawdzać w odstępie 48h
  12. MamaAnioła dziekuję🥰 Dam znać po wizycie we wtorek
  13. Hej Marta Na pewno masz progesteron 87? Strasznie wysoki
  14. Asiu a ja mocno trzymam kciuki za Twoją trzecią i mam nadzieję szczęśliwą procedurę️️
  15. Do in vitro podeszliśmy głównie z powodu czynnika męskiego. U mnie lekarze nigdy nie doszukali się jakiś nieprawidłowości poza niewielkim PCOS i insulinoopornoscią. Prawdopodobnie ten cud ma swoje uzasadnienie w tym, że mój mąż niecały rok temu zmienił trochę charakter swojej pracy i jest w dużo mniejszym stopniu narażony na zanieczyszczenie powietrza oraz stres.
  16. Dziewczyny, a teraz będzie historia z cyklu: niemożliwe nie istnieje Pewnie jak część z Was kojarzy jestem po trzech nieudanych transferach. W tym raz była krótka ciąża biochemiczna. Został nam ostatni zarodek z najmniejszą szansą na powodzenie. Nawet już byłam w trakcie przygotowań do kolejnego transferu, który był planowany pod koniec czerwca. Na razie go nie będzie.W międzyczasie los sam zorganizował mi nadprogramowy transfer i zaszłam naturalnie w ciążę Beta od tamtego wtorku przyrasta prawidłowo, teraz czeka mnie USG za tydzień. Proszę trzymajcie kciuki, żeby z Kropkiem było wszystko w porządku
  17. Wszystkiego Najlepszego w dniu urodzin🥳 Niech się spełnią wszystkie Twoje marzenia🥰 Cudowny prezent dała ci Malutka
  18. Ja czekałam trochę ponad dwa tygodnie.
  19. Ania, niektórzy ludzie tak mają, że tylko by brali od innych, nic w zamian od siebie nie dając. Jeśli Tobie ten układ nie odpowiada, to masz do tego prawo i nie miej wyrzutów sumienia, że nie chcesz po raz kolejny zajmować się problemami szwagierki. Teraz przede wszystkim powinnaś dbać o siebie i Dziecko
  20. Byłam w podobnej sytuacji. Najpierw odroczony transfer o miesiąc. Potem ciąża biochemiczna. Przez stymulację i transfer podniosło mi się TSH. Najpierw miesiąc czekania czy spadnie, potem kolejne 6tyg zbijania lekami. Na początku wydawało mi się to wiecznością, wbrew pozorom szybko minęło i przygotowywałam się do kolejnego transferu. Zanim się obrócisz to znowu wrócisz do kliniki po swojego zarodka
  21. Zuzanna przykro mi, będę dalej trzymać za Ciebie kciuki, żeby w końcu uśmiechnęło się do Ciebie szczęście
  22. MamaAnioła, Twoja córka też chyba była duża z tego co pamiętam
  23. Jeśli lekarz nie znajdzie nic podejrzanego podczas badania, to nic nie usłyszysz Potem będzie trzeba tylko poczekać na wyniki biopsji. Ja też się trochę martwiłam czy nie będzie stanu zapalnego, ale ostatecznie wyniki wyszły dobre.
  24. Masz histeroskopię w znieczuleniu czy bez? Nie bój nie taki diabeł straszny ja miałam ten zabieg i wspominam go lepiej niż badanie drożności.
×