Jennn

2 godziny temu, anna magda napisał:

W pale się nie mieści, błazny bez uczuć i tyle. I kolejny profesorek- dureń, który ma jakiś interes, żeby podlizywać się rezydentce. 

A gdzie w tym jest pacjentka? Gdzie jej dramat, strata ciąży? Ano nigdzie. Tych " doktorów" to nie interesuje wcale.

Ludwin występując na profilu MM ma dwa cele. Po pierwsze promuje klinikę. Im więcej będą mieli pacjentów, tym więcej będzie pieniędzy z NFZ. 

Przy okazji też promuje siebie, co jest ważne jeśli przyjmuje prywatnie. 

Zupełnie inaczej wygląda profil prof. Wielgosia albo dr Fałęckiego na IG. Też tam sporo informacji medycznych, trochę przemyconego życia prywatnego ale to wszystko podane w zupełnie innym klimacie. 

3 godziny temu, kaszamasza napisał:

Wczorajsze storiski z jej radością, że dobrze rozpoznała ciążę pozamaciczną...ok rozumiem że to dla takiej "specjalistki" ogromny sukces ale serio to przecież jest czyjaś tragedia, czyjś ból i cierpienie a ta ucieszona jakby 6 w totka wygrała...za takie właśnie akcje  nie mogę jej znieść pal sześć torebki i wciskanie badziewia ze sklepu...ale zero empatii zero wyczucia, przecież jej radość na story może obejrzeć sama pacjentka, maz pacjentki czy ktoś bliski kto wie o kogo chodzi... To jest powód do rozchichotanego story??? i jeszcze ten profesor w tym uczestniczy... błazny‍

Obejrzałam te storisy i jestem zniesmaczona

Rozumiem, że oni jako lekarze się cieszą, że tak szybko postawili nieoczywistą diagnozę i są znieczuleni już na poronienia. Tymczasem to jest jednak czyjaś strata ciąży i czyjś ból. Wypadałoby więcej powagi. Heheszkować można sobie jak się znajdzie torbiel albo zdiagnozuje jakąś inną patologię. Przy poronieniach i nowotworach to naprawdę trzeba umieć się zachować  

1 godzinę temu, Magdalenka123 napisał:

Właśnie czytałam że można sobie dokupić do auta ten isofix, na allegro to koszt ok 150zl, ale czytałam, że to wcale bezpieczne nie jest i nie powinno się tego samemu montować.. aż zglupialam i chyba wyjdzie tak, że kupię zwykły fotelik 

A może Twoje auto ma przystosowanie pod Isofix i da się dokupić oryginalne części?

Zawsze możesz oddać samochód do serwisu, żeby Ci zamontowali ten Isofix. 

W moim samochodzie też oryginalnie nie było Isofix ale dało się to zamontować i kupiłam fotelik 0-13 obrotowy z bazą. 

5 godzin temu, Strusio85 napisał:

Dziękuję za odpowiedź. Właśnie na nifty pro się zdecydowałam ile czekałas na wynik?

Badanie robiłam w poniedziałek rano, wyniki były we wtorek rano kolejnego tygodnia. 

Zapytaj się w swoim punkcie gdzie wysyłają próbki. Kiedyś to był tylko Honkkong albo Singapur, a teraz jest jeszcze Chorwacja

Dnia 7.10.2022 o 11:39, Strusio85 napisał:

Dziewczynki. Ja dziś już po USG. 10+5 ( maluch już ma prawie 4 cm , serducho bije jak dzwon - 172 uderzenia na minutę ) ...kropek to już nie kropek tylko mały człowiek rusza już nóżkami i rączkami 🥰 jestem taka szczęśliwa

 

W przyszłym tygodniu zapisuje się już na USG genetyczne i papp ale chcę też dodatkowo zrobić test genetyczny typu nifty czy sanco. 

Czy nifty pro to dobry test ? Może znacie lepsze? Dajcie znać jak macie wiedzę na ten temat

Strusio ja robiłam Nifty Pro. Jest najbardziej rozszerzony że wszystkich testów od Nifty i chyba też najczęściej polecany. Nie wiem tylko czy dlatego, że jest najpopularniejszy czy rzeczywiście najlepszy

13 godzin temu, Teklaoli napisał:

Ale fajnie wiedzieć że jest ktoś zbliżony wiekiem do mnie mi w listopadzie stuknie 38 ale cały czas zapominam i myślę żenam 34

I ja w weekend zaczynam 11 tydzień a jutro mam pierwszą wizytę u "położnej"

Cały czas miałam wrażenie, że jesteś dopiero koło 30-stki

Ja podobnie w ogóle nie czuję się na swoje lata, cały czas mi się wydaje, że mam przynajmniej te kilka lat mniej

3 godziny temu, Strusio85 napisał:

Kochana. U mnie ok. Miałam ostatnie dni huśtawki nastrojów ( widmo przeszłości daje o sobie znać). Przedwczoraj lepiej się poczułam więc płacz, że pewnie po wszystkim...Mam na tyle kochanego gina, że sam zaproponował mi żebym go odwiedzała na USG bez zapłaty między pacjentkami na szybki podgląd usg w momencie jak czuję bardzo nasilony lęk

Wizytę mam wyznaczona na 7 października ale, że jutro moje urodziny to bardzo chciałam wiedzieć czy kropek będzie je ze mną celebrował.. czy będą to najlepsze czy najgorsze urodziny .. 

Dziś byłam na wizycie. Maleństwo rośnie jak na drożdżach. Urosło idealnie od ostatniej wizyty  ...książkowo 🥰  już 2.6 cm...także urodziny celebrujemy razem 🥰 

Coraz bardziej wierzę, że tym razem w końcu może będzie happy end 🥰

Strusio wszystkiego najlepszego z okazji jutrzejszych urodzin🥳

Jesteśmy niemal w tym samym wieku, ja swoje 37 urodziny kończę za dwa miesiące

W którym jesteś już tygodniu?

41 minut temu, Iskrzynka napisał:

Pisałam wczoraj, ale nam temat znów skasowali . 

Od piątku biorę zastrzyki. Dziś 3 dzień stymulacji, na razie kompletnie nic nie czuję, jutro mam iść na pierwszy podgląd. 

Na starcie moja dr naliczyła ok 14-15 pęcherzyków antralnych w lewym jajniku, a w prawym ponad 20. Pierwszy raz miałam taki pomiar, więc nie mam pojęcia, co to dla mnie oznacza, bo nie mam odniesienia. Jeszcze raz proszę o kciuki, żeby mi z tego urosło coś wartościowego, bo wiek... wiadomo, a od ostatniej stymulacji minęły już prawie 2 lata .

Iskrzynko wiedziałam, że się nie poddasz

Nie przejmuj się, że jeszcze nic nie czujesz. Ja miałam tak samo do 3 dnia, potem w 6-dniu na wizycie kontrolnej okazało, że jajeczka tak szybko rosną, że od razu zostałam umówiona na punkcję

Trzymam kciuki za Ciebie️️

Jestem i ja dzięki wiadomości od @AsiaWin

@Iskrzynko co u Ciebie?

56 minut temu, AsiaWin napisał:

Jennn wyobraź sobie że planowałam, ale w ostatniej chwili postanowiłam że się odrobacze!!! Haha! Gdzieś mi wpadł jakiś artykuł że pasożyty mogą powodować nieplodnosc! A w związku z tym że u mnie do końca nie wiadomo czemu się nie udaje postanowiłam spróbować  wzięłam tabletkę i po paru dniach poczułam różnicę. Coś mnie tknelo że może to to i będę jeszcze brać znowu po 2/3 tygodniach. To by wypadło akurat przed transferem,  wiec odpuściłam ten cykl. Zdychające pasożyty mogą wydzielać toksyny, wiec wolę nie podchodzic od razu. Niby pasożyty ma większość z nas, ale na pewno mi nie zaszkodzi. Może pomoże  szczerze mówiąc nigdy na tym forum nie pojawił się taki temat. Jak zaczelam go zgłębiać to naprawdę może mieć wpływ na zajscie w ciążę! Kiedyś naprotechnolog mi zlecił badania na niektóre pasożyty ale nic nie wyszło. Teraz wiem że często nie wychodzi pomimo ich obecności! Temat rzeka

A jak u Ciebie? Kiedy rodzisz?

Asiu a to odrobaczasz się pod opieką jakiegoś specjalisty?

Ja się nie mogę wygrzebać z choroby. Niby infekcja jak przeziębienie trwała kilka dni, ale już drugi tydzień walczę z kaszlem

Do mojego planowanego porodu zostało jeszcze 4 miesiące

6 października idę na USG, mam nadzieję, że Mały dalej sobie poprawnie rośnie. 

Dnia 20.09.2022 o 13:38, AsiaWin napisał:

Mam nadzieję że inne dziewczyny znajdą 

Asiu co u Ciebie?

Planujesz już transfer swojej

1 godzinę temu, Strusio85 napisał:

Dziewczynki. 

Tak jak obiecywałam daje spokój z badaniami itp. Zaniepokoiła mnie wczoraj tylko jedna rzecz .

Od razu zaznaczę, że nie badam szyjki macicy. Używając jednak leków dopochwowo zauważyłam pewna zmianę. Wcześniej szyjka była bardzo wysoko. Teraz jest ogólnie ciaśniej ...ale napotkałam opór - szyjka się znacznie obniżyła. No i oczywiście w głowie tysiąc myśli ... Staram się jednak nie świrować bo dzień wcześniej byłam na USG i jest zarodek i bijące serduszko... No ale nie powiem .. po moich złych doświadczeniach wpadłam w lekki niepokój. Niby nie plamie, nie mam jakichś niepokojących skurczy. 

Napisałam do lekarza o tym i spytałam czy przyjść wcześniej niż za2 tyg na wizytę w tej sytuacji ale odpisał, że nie ma potrzeby , żebym spokojnie czekała. Kiedy zapytalam czy to zły znak czy może nic takiego odpisał, że jak zbada dopiero powie ... 

Czy któraś z was miała taką sytuację? Że np. Szyjka macicy zmieniała pozycję ( raz wyżej czy niżej?) ... Ja to mam serio pecha zawsze coś...

Ja nie wiem czy mi szyjka zmieniała wysokość, ale na początku ciąży pochwa też była rozpulchniona i wejście zrobiło się bardzo ciasne. Ciężko mi było zmieścić tam kapsułkę z probiotykiem

Sytuacja poprawiła się od około II trymestru. 

4 godziny temu, AniaKo napisał:

Dziewczyny wczoraj o 7.47 na świat przyszła Martyna  przez cc. Mój cud to 3390 g miłości i 56 cm długości. 

Dziękuję Wam, że byłyście wsparciem w trudnych chwilach, że zawsze służyłysie dobrą radą  , za to że jesteście 🥰

Trzymam za każdą z was kciuki.

Z całego życzę Wam aby każdej się udało. 

Aniu gratulacje🥳

Jak ten czas szybko leci, dopiero pamiętam Twój transfer a tu już Malutka jest na świecie🥰

3 godziny temu, Maddalena napisał:

Oby dalej była to nudna ciąża  kiedy masz termin ? 
 

dziekuje za  gratulacje. Oby do trzech razy sztuka, oby tym razem się udało 🥰 o dziwo w każdej ciąży miałam od samego początku ogromny ból piersi. Tym razem dwa sadzone jajka

Termin po 20-tym stycznia 2023r

U mnie odwrotnie, zaraz jak minął termin spodziewanej @ to zaczęło się napięcie w piersiach, które tylko wzrastało. Już musiałam dwa razy staniki wymieniać

2 minuty temu, Maddalena napisał:

Jennn jak się czujesz ? Który to już miesiąc ? 5 ?

Maddalena gratuluję naturalnego cudu

U nas w porządku, Mały rozwija się prawidłowo

Tak to już 5 miesiąc i połowa ciąży za mną

Ja się generalnie czuję dobrze, jedynie alergia trochę zaczęła męczyć.

Dziewczyny cały dzień mnie tu nie było i tyle się wydarzyło

Strusio co za niespodzianka wiedziałam, że tym razem będzie serduszko❤

Teklaoli cieszę się, że z Maleństwem jest wszystko w porządku 

AnuaKo trzymam jutro za Ciebie bardzo mocno kciuki️ Powodzenia

4 godziny temu, Teklaoli napisał:

Hej dziewczyny!!! Mamy to!! 7 tydzień i dwa dni🥰serduszko bije i wszystko ok termin na 22.4 z czego niezmiernie sie cieszę bo jest to akurat data pare dni po smierci mojego kochanego tata i pare dni przed jego imieninami 🥰czuję ze to taki prezent od niego  

 

Teklaoli gratulacje

Życzę Ci nudnej ciąży

2 godziny temu, Martuska napisał:

Luna wczoraj badalam tsh i u mnie w drugą stronę wynik 0.04

A cierpiałaś wcześniej na nadczynność tarczycy?

5 godzin temu, Strusio85 napisał:

Kochane.

Nie zabijajcie ale coś mnie dziś naszło i poszłam zrobić betę po 4 dniach  ... Przyrost mnie zmartwił. 78%.. Ja wiem, że po 1000moze zwalniać -ale aż tak?

Dziś   29.08           3 300,4

A w czw 25.08          954 

 

Strusio nie sprawdzaj już tej bety

Na tym etapie to już nie ma sensu. Ciąża musi się sama rozwinąć, a Kropek podjąć funkcje życiowe. Poczekaj spokojnie do wizyty. 

4 godziny temu, Strusio85 napisał:

Dziękuję

Udało mi się złapać wizytę 8.09 ..to będzie u mnie 6+5 . Chyba już coś powinno być wtedy widać

Jest stres i jestem gotowa na każdy scenariusz..ale gdzieś tam w głębi serca wierzę, że ta ciąża , w zasadzie cud, pojawiła się po coś...i mam nadzieję, że tym razem mnie mile zaskoczyoby 🥰....

Co więcej...mam wrażenie, że jestem w tej ciąży najspokojniejsza ...mam nadzieję, że to dobry znak. 

Tak, 6tc+5 to dobry czas na pierwsze USG. Już czekamy razem z Tobą🥰

8 minut temu, Strusio85 napisał:

Dziewczynki.

Zrobiłam ostatni przyrost w odstępie 48 h( obiecałam sobie, że robię do 1000 - potem odpuszczam). Czy jest ok? 

Wt 23.08 beta 447

Dziś 25.08 beta 954,4 

Kiedy na moim miejscu umawiałybyście się na USG? 

Najlepiej iść na USG w 6tc, wtedy powinno być już wszystko ładnie widać. Jeśli zarodek poprawnie się rozwija to będzie też serduszko. 

7 godzin temu, Teklaoli napisał:

Dziewczyny! Pomodlcie sie za mnie..mam jakies dziwne plamienie..boli mnie brzuch jakby mocniej ale juz nie wiem czy to na stres czy cos sie dzieje niedobrego tak bardzo sie boję

Plamienia we wczesnej ciąży są częste. Skontaktuj się z lekarzem, może będzie trzeba dołożyć progesteron.

49 minut temu, AniaKo napisał:

Dziewczyny dzisiaj trafiłam na oddział.  Ostry ból kręgosłupa, który promieniuje do nóg. Podejrzenie kolki nerkowej. Trzymajcie kciuki żeby mnie wypuścili szybko. 

Ania trzymamy kciuki, żeby się poprawiło

3 godziny temu, Strusio85 napisał:

Dziewczynki. Wczoraj czułam wszystkie objawy ciąży. Od wieczora mniej... Dziś rano czuję się normalnie..Mam wrażenie, że czoło już tak nie buzuje...tempka jakby spadła.

Powiem szczerze...zle przeczucia znowu mną zawładnęły...jeśli znowu klapa to ja serio chyba się poddaje. Widocznie dziecko nie jest mi pisane

Strusio to jeszcze bardzo wczesna ciąża, nie będziesz miała objawów przez cały dzień. One mogą się pojawiać i znikać. Wiem, że ciężko opanować lęki po poprzednich stratach, ale im będziesz się starała o tym mniej myśleć tym lepiej

2 godziny temu, Izuu07 napisał:

Strusio... Nawet nie wiesz jak trzymam za Ciebie kciuki tak cichutko, cichutko się cieszę 🥳 oby kropkowi tym razem się udało

zaczynaliśmy mniej więcej tak samo procedurę, do dziś pamiętam jak Ty miałaś 7 zarodków a my 1... jaka byłam zdruzgotana, że nie mamy szans, patrzeć na Wasz wynik.... Jednak los bywa przewrotny.....

śledzę Wasze wzloty i upadki 🥺🥺

i gorąco, goraco Wam kibicuję

Ja i nasz niespełna półroczny Szymek 🥰

 

Szymek ma już prawie pół roku?

Jak ten czas szybko leci

2 godziny temu, Strusio85 napisał:

Dziękuję mam nadzieję, że kropek da radę 🥰

Jak widać ilość się nie liczygratulacje 🥰. Zostało mi jeszcze 5 blastocyst ale jakoś w ostatnim czasie naturalsy nie dają szans mrozaczkomNie wiem co się odblokowało, że teraz zachodze w ciąże naturalne ot tak ... Przed chwila byłam w ciąży bo udało się zajść po 1 szczepieniu naturalnie  .. teraz  udało się w 2 cyklu starań po poronieniu. Dla mnie, osoby która podeszła do ivf ponieważ w ciążę wcale długi czas zajść nie mogła,  to aż nie do wiary .. cały czas jeszcze nie wierzę

U mnie podobnie. Z procedury uzyskaliśmy 5 blastocyst, byłam pewna, że z taką ilością na pewno się uda i jeszcze oddamy zarodki do adopcji. Przez ponad 4 lata nie mogłam zajść w ciążę. Wydawało się to niemożliwe że względu na wyniki męża. A tu niespodziewanie trafił się naturals przed ostatnim 4 transferem z procedury

Natura i ludzki organizm potrafi zaskoczyć