janette5757

Oprócz dziecka musicie się jeszcze zainteresować wenerami np HIV, przed czym zabezpieczają tylko prezerwatywy

Nie noś prądu w wiaderku, bo utopisz się w scyzoryku.

No wiesz, na seks jest wiele sposobów i śmiem twierdzić, że pen.etra.cja pe.nisem to najmniej skuteczny sposób na dojście. Jak już napisała koleżanka wyżej, jest seks oralny, są zabawki, są ręce, można się też zabawiać bez penetracji zupełnie. Druga trudniejsza kwestia to znalezienie otwartej kobiety i niemożliwość dowiedzenia się o braku otwartości przed zaangażowaniem się w relację, ale może to powinien być temat na pierwsze parę randek.

Nie ma jedynej słusznej rady, trzeba znać swoje ciało i wiedzieć, co cię kręci. Każde ciało reaguje trochę inaczej, strefy erogenne są gdzie indziej i mają inną intensywność, są drobne różnice w budowie, które wpływają na przyjemność albo odczuwanie bólu, no i każdą osobę trochę inne rzeczy podniecają.

Okkk

A to zaszczepieni nie muszą nosić maseczki?

Tak, bywa też tak, że zamiast pęknąć ulega rozciągnięciu i to nie po jednym razie, a po wielu stosunkach. W ogóle ta półksiężycowata błona jest najczęstsza. I niewprawnym okiem można jej nie zauważyć.

Ja jestem bi i się wcale z tym nie kryję. Czemu miałoby mi przeszkadzać, gdyby partner też był bi? Wręcz wolę mężczyzn bi, bo lepiej idzie się dogadać, jakoś tak bardziej "na tej samej stronie".

Osobiście nie postrzegam peggingu w ten sposób czy pene.tracji jako takiej. Najzwyczajniej w świecie mnie to kręci. Lubię po.śladki. Dla faceta to też przyjemne, bo prostata działa jak punkt G. No pegging ale może być formą dominacji i taki jest też zazwyczaj marketing straponów. Może to być dodatkowym atutem.

A jakie widoki

Polecam. I nie potwierdzam zakwasów.

Znam takie osoby i też mnie to dziwi. Znam taką, co sobie kupuje pluszaki.

Tak, wielu flegmatyków mnie denerwuje.

No trolingu trochę jest.

Nie jego mam na myśli. Dużo jest takich wpisów dowodzących, że ktoś chyba nie mają pojęcia, że coś takiego jak ochota na seks w ogóle istnieje.

Masturbacja jest normalna i zdrowa. Wystarczy poszukać rzetelnych naukowych źródeł na ten temat. Niestety w tym kraju kościół ma dużo do powiedzenia i promuje dużo niepotwierdzonych rzeczy.

Szukać naukowych źródeł, a nie na forum pytać. Masturbacja jest normalna i zdrowa. I zależna od wysokości libido. Jak ktoś wcale nie ma ochoty na seks, to nie zrozumie po co komu masturbacja. Który to już taki wpis tutaj? Ludzie albo sami mają niskie libido albo za dużo chodzą do kościoła i słuchają ojca rydzyka i nie rozumieją czemu kogoś seks kręci.

Ponoć facetom to funduje lepsze wrażenia, bo prostata działa jak punkt G.

Nie wydumane , co to, seks polega tylko na wsadzaniu panisa w waginę? Brak wyobraźni. Ale ja tam bym się ciąży nie bała, jeżeli prezerwatywa się nie zsunęła, a ręce były umyte.