Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

BeataCe

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. A ja powiem tak: sam poród- tylko plusy, pod każdym względem.. Limanowa z lekarzami i położonymi- na prawdę chyba wszyscy z powolania- bije na łeb Kraków i inne medicory w NS- niczego im nie zabierając.. wiem, bo tak kombinowalam.. Ja akurat szukałam szpitala z fajnym podejściem i zależało mi na porodzie SN, pomimo trudnego wywiadu (cc i inne). W tych krakowskich praktycznie od razu kwalifikowali mnie na cc.. No cóż.. takie czasy, że każdy się o swoją d.. boi..w tamtych szpitalach jest przemiał i masowka..a w Limanowej po prostu zrobią to, czego chce kobieta (Do kiedy jest to mozliwe z med. punktu widzenia) i zrobią wszystko w tym kierunku.. O wszystko pytają, wszystko tłumaczą w trakcie, liczą się z twoim zdaniem i Ty decydujesz! tam pracują ludzie z powołaniem..U mnie było ciężko, ale stanęło na moim i pomimo braku postępu w porodzie postarali się, żebym urodziła SN. Ochrona krocza- dość istotna kwestia, u mnie nie wyszła z przyczyn zagrożenia życia dziecka, ale dążenie do tego było i lezalam z 2 dziewczynami, które nie miały nacinanego krocza. Sa szpitale, w których robi się to zawsze..co ciekawe, to moje 2 naciecie, a zrobione bylo tak, że siadalam i funkcjonowałam od początku prawie bez bólu, w przeciwieństwie do 1go, gdzie 3tyg- miesiąc był nie mój.. O siadaniu nie wspomnę.. dużo by pisać.. Ale podejście i poród cudowne. Slowem: jeśli chcesz cc- zrobią, jeśli chcesz znieczulenie- dadzą, jeśli chcesz sn- zrobią wszystko,co się da. Kobieta i jej zdanie jest dla nich ważne. Gorzej natomiast z opieką poporodowa..Ja trafiłam na przepełnienienie, więc lezalysmy na drugim skrzydle na patologii we 3 w małym pokoju+ nasze dzieci. Pokój był bez łazienki. Była na zewnątrz, ale to nie był duży problem, bo wszystko ma swój standard I sytuacja zrozumiała. Na normalnej poporodowej warunki są ok, bardzo dobre. Problemem były niektóre Panie, które po prostu znecaly i wyzywaly się na kobietach.. zachowania nie do opisania.. No i czas, który kobieta powinna przeżyć w spokoju, tak po swojemu z jakakolwiek intymnoscia, w szczególności te, które mają blizny poporodowe(cc i naciecie krocza) i same muszą zadbć o siebie i robić wszystko w swoim rytmie nie mają na to szans.. poza krzykiem innych dzieci(najbardziej znosne) są cały czas otwarte drzwi, rychot Pan przez całą noc tuż obok, wtargniecia na chama co 5min przez noc i dzien, często o... o to, co robisz z własnym dzieckiem itp. Chore sytuacje..narzucanie tego co robić i co ci wolno na każdym kroku, nawet jeśli o 23 siedziałam na lozku(Bo czekałam aż przywioza syna z badan) Pani była łaskawa wejść i pytać mnie czemu nie śpię z pretensjami.. Gorzej niż więzienie chwilami.. to kwestia ludzi.. były tam też kobiety z powołaniem,empatyczne i do rany przełóż..niestety mimo to, nadal zatrudnia sie tam panie, które wyladowuja swoje frustracje na młodych, nie stawiających się kobietach.. Ja jestem zdania, ze ich zadanie to opieka medyczna, a między matkę a dziecko wtrąca się na tyle, na ile matka tego potrzebuje i chce.. terror i milion sztucznych zasad typu" wolno kłaść dzieci tylko związane i na boku" i chamskie komentarze czy traktowanie z góry takich matek powinno być tam karane.. Lekarze od noworodków na oddziale też super, z powołaniem. Jedna Pani(chyba z Ukrainy) mi nie podeszła zachowaniem, ale mniejsza o to.. tak że trzeba mieć nerwy i psychikę, żeby tam wytrzymać, ale opieki medycznej czepic się nie mogę..
×