Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Norbert 123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Tak zrobię tylko to ich dom nie mój i to jest problem bo u siebie bym wiedział co zrobić Jej mama tam mieszkała aż do czasu naszego ślubu później się wyprowadzki do domu teścia i nam zrobili miejsce i to ciężka sytuacja dla mnie bo to nie Moje
  2. Tak właśnie też jej to mówię że nie idziesz za mną boisz się powiedzieć delikatnie mamie że chcemy mieć więcej prywatności ,bo nie chcesz się im narażać ale za to mężowi możesz się narażać tak jej powiedziałem. Po paru słowach wczoraj stwierdziła że jest to dla niej trudna sytuacja bo nie może mamie zabronić odwiedzać nas ,i twierdzi że jakoś jej to powie tylko czasu potrzebuje. Zobaczymy co będzie nie bronie im odwiedzin ale codziennie jak mam wracać do domu gdzie już czeka teściowa to dziękuję
  3. Kiedyś o pewną sprawę zwróciłem uwagę to i żona mnie ...ala a tosciowa się obraziła Było wiele rozmów z żoną ale ona po prostu nie chcę im się narażać bo twierdzi że się odsuną od niej. Ja wiele razy zwracałem uwagę swojej mamie jeśli coś się wtrącała ale zawsze było i jest między nami ok i jakbym ja był na miejscu mojej to bym powiedział mamie że chcemy mieć więcej prywatności ale moja się ewidentnie boi
  4. Ona tutaj czuję się jak u siebie bo to jej dom rodzinny i dlatego tak tutaj przesiaduje więc moja powiedziała że jak się wyprowadzimy to mama już nie będzie odwiedzała ,pewnie wie treściwa co jest na rzeczy.Ja tam mogę odwodzić teściów raz na kiedy bo nic nie mam do nich ale no codziennie po mojej pracy jak jest to mi uszami wychodzi Moja się stąd ruszyć nie chcę
  5. Teściowie mieszkają 4 km od nas bo teść ma dom po mamie i się wyprowadzili . Ale teściowa przebywa codziennie . A dziadki mojej żony na dole mieszkają ale z nimi nie mam problemu . Chcę iść na swoje a moja mówi to sam sobie idź.Jej jest tam za dobrze a ja mam związane ręce. Przyjeżdżam do domu jak już nie ma treściowej bo mam dość przebywania z nią i ona to widzi ale chyba ma to gdzieś. A moja chyba nie chcę nic jej mówić bo jej jest dobrze z tym wszystkim .Ma matkę ale męża traci
  6. Jesteśmy po ślubie rok mieszkamy w domu rodziców mojej żony . Mamy cała górę dla siebie a na dole dziadki . Mamy małe dziecko i problem tkwi w tym że wracając z pracy codziennie zamiast nacieszyć się żona i dzieckiem to widuję teściowa .Nie mam nic że odwiedza ale ja nie mam ani komfortu ani chwili jak pogadać z moją . Męczą mnie te częste odwiedzony i już mam dość rozmów z moją żoną bo kiedy jej to mówi to twierdzi że nie jestem rodzinny że szukam dziury w całym . Postanowiłem wracać do domu jak już teściowej nie będzie bo na sam widok się gotuję a jak żonie powiem to jestem ten zły Obawiam się że długo tego nie wytrzymam nie mam tam żadnej prywatności Dajcie jakieś rady proszę
×