ale_kicha
Zarejestrowani-
Zawartość
736 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ale_kicha
-
Tam porostu było za dużo. Wielkie cyce na wierzchu i przezroczysty gorset dały efekt jak z burleski a nie z baśni. Ten jej biust prezentowałby się zupełnie inaczej gdyby miała pełny gorset. Ale ona chyba sama sobie tę suknie projektowała i nie miał jej kto powiedzieć że to będzie źle wyglądało.
-
Oj to słabo
-
A o co chodzi z tym jej okiem?
-
...enka to porażka. Może inaczej wyglądałaby na kimś z mniejszym biustem, w sensie mniej wulgarnie.
-
Czy ona serio nie odróżnia chodzenia roznegliżowanym po mieście od świecenia cycami przed ołtarzem? Czy ona wie, czemu służy ołtarz i dlaczego należy okazać szacunek w takim miejscu? Nie chodzi o to, żeby chodzić w golfie tylko okazać szacunek przed chyba najświętsza rzeczą w katolicyzmie. Gdyby rzeczywiście była wierząca, to ogarnęła by to tak, żeby przed ołtarzem wyglądać skromnie a na weselu pochwalić się biustem.
-
Mam takie samo wrażenie. Nie mówię, że jako facet powinien sam wybudować basen i posadzić wszystkie drzewa ale on jest totalnym lewusem. Jak przenosił z kimś grilla to ten drugi wziął na siebie cały ciężar a on dreptał obok jak panienka. Już Andziaks jest bardziej męska od niego.
-
A czy wie, że kościół mówi też, że przed ślubem nie można mieszkać z chlopakiem czy na to przymyka rozmodlone oczęta? Moim zdaniem guzik wierzy w to co głosi kościół. Po prostu wybiera sobie co będzie ładnie wyglądało na rolce na insta i to wrzuca.
-
Nie jestem ich stałym widzem ale ostatnio zainteresował mnie temat ogrodu. Tak wszyscy pisali, że Andziaks to leń i melepeta ale ostatnio mam wrażenie, że to Luka jest totalnym obibokiem. To Andzia interesuje się ogrodem, dogląda pracowników, kupuje im jagodzianki i piwo. Jak przyjechała rodzina Luki to ona przy nich skakała. A ten tylko chodził z miną srającego kota a potem z dumą słuchał jak wszyscy chwała ogród i basen.
-
Myślę, że to super że starają się aby dziecko miało inne zainteresowania niż kreskówki i tiktok. A mała radzi sobie całkiem nieźle i jest bardzo zdyscyplinowana jak na tak małe dziecko. Widziałam kilka treningów 4 latków i na ich tle ta Charlie wypada świetnie.
-
Ma w sobie coś odpychającego. Taki sztuczny uśmiech przez zaciśnięte zęby.
-
Taka wierząca a stała goła przed ołtarzem. Serio, mam gdzieś w co ktoś wierzy i czy wierzy w coś w ogóle ale takiej obłudy niecierpię. Równie dobrze mogła w samym staniku do kościoła wejść. Czasem mam wrażenie, że ludzie niewierzący mają większy szacunek dla świętych miejsc niż takie swietoszki na pokaz.
-
Tez nie rozumiem po co tym bardziej, że nie było żadnego efektu. I jeszcze jej głupie tłumaczenie, że trzymała tylko chwile żeby Laurze nic się nie stało. Taka kochająca mamusza. Więc droga Szarlot, bo pewnie to czytasz, troskliwa mama nie kładzie małemu dziecku chemii na głowę tylko dlatego, że nie ma czego pokazać w swoich gniotach.
-
A co innego może pokazywać prosta baba siedząca w domu, której największym wyjściem jest buszowanie w ...ch w sinsayu. Przecież ona nie ma żadnych zainteresowań oprócz żarcia i szmat. Nawet te kwiaty chyba jej przeszły bo ścianka w kwiatuszkolandii jakoś zmizerniala.
-
Tu jak na dłoni widać jej zaburzenia na tle własnej wagi. Sama mam w szafie ubrania w rozmiarze od S do XL i jakoś nie doktoryzuję się nad tym. A ona przeżywa jak stonka wykopki bo wcisnęła się w eskę. I co z tego że źle leży, bo opięte na maksa. Ważne że się wcisnęła.
-
Bez znaczenia kto budował. Ważne jest do kogo należy działka. Jeśli rodzice są prawnymi właścicielami działki to zgodnie z prawem wszystko co jest na niej wybudowane należy do nich. Dlatego po ich śmierci do podziału spadku uprawnieni są wszyscy spadkobiercy.
-
Też tak myślałam. Ale mam przykład wśród znajomych. Też dobudowali sobie 2 pokoje z kuchnią i łazienką do domku babci, bo babcia miała przepisać wszystko na nich. Ale babci się umarło i nagle okazało się, że jest 12 osób do podziału majątku. Większość pokazała klasę i olala temat ale wystarczyło żeby 2 osoby chciały się wzbogacić czyimś kosztem, żeby znajomi musieli zacząć szukać mieszkania do wynajęcia.
-
Inna kwestia, czy ta dobudówka to w ogóle prawnie chociaż jest Dawida. Jeśli dobudowali się do domu teściów na ich działce to niech się modlą, żeby siostra Dawida nie okazała się pazerna i nie musieli jej jeszcze kiedyś spłacać
-
Koniecznie muszę obejrzeć to wiekopomne dzieło A odnośnie panci i jej życiowych osiągnięć to nie chodzi tutaj o krytykowanie ale jak to przedstawia. O tym, że jej willa 160 m2 to dobudówka do teściów przyznała dopiero jak ktoś zauważył to na filmach. Starania o dziecko też jak najbardziej jej sprawa ale kłamanie i wręcz rzucanie się, że nie jest w ciąży było zwyczajnie słabe. Mogła zwyczajnie olać te pytania i przemilczeć temat. Tylko odnośnie Dawida od początku nie koloryzuje
-
Chyba, że w wieku 35 lat zostanie sama z dzieckiem i wróci do rodziców
-
Dokładnie. I nie chodzi mi o to, żeby tutaj roztrząsać ten temat bo uważam, że każdy ma prawo zachować pewne rzeczy dla siebie, ale na pewno nie zgodzę się z tym, że u niej jest tak cukierkowo.
-
Oczywiście że mam. Ale mam też takich, którzy mają dom 260m2, dwójkę zdrowych dzieci i jeżdżą na wakacje kilka razy w roku. To co ma pancia nie jest niczym nadzwyczajnym. Mąż raczej taki sobie, dobudówka doklejona do teściów, jak wyglądały ich starania o dziecko wszyscy się domyślamy. Bardzo mi przykro, bo wyobrażam sobie jaka musisz być nieszczęśliwa, skoro imponuje Ci takie życie.
-
A ile dzieci głoduje w Afryce albo ilu jest bezdomnych na świecie...
-
Mąż, dzieci i dom to raczej nie jest jakieś wielkie osiągnięcie. Poza tym przypominam, że to tylko dobudówka do domu teściów na zadupiu, bez ogarniętego ogródka a nawet elewacji czy tarasu. A siedzenie w domu gadając głupoty do kamery i robienie z siebie pajaca dla pieniędzy to dla mnie byłaby osobista porażka.
-
O co chodzi z tymi jej miniaturkami? I nie chodzi o to, że wszyscy muszą mieć idealną figurę czy skórę ale to wygląda jakby pancia na siłę szukała najniekorzystniejszych ujęć i żeby zrobić z nich miniaturki.
-
Myślę, że to może mieć związek z chorobą. Z tego co pamiętam to Paula nie odchudzała się tylko głodówkami jak jej przemądrzała siostra ale też dużo spacerowała. A przy chorych nerkach to różnie może być z aktywnością fizyczną.