Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Andrzej198229

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Lanie dostawałem od ojca i matki częściej od ojca zazwyczaj był to pas który wisiał na wieszaku. Ojciec miał 2 paski jeden szerszy 4cm ale z miekiej skóry i jeden który kupił jak to się wtedy mówiło u ruskich ten trochę weższy 3.5cm ale grubszy i sztywniejszy. Już w pierwszej klasie podstawówki były pierwsze lania od ojca paskiem nie były zbyt mocne. Od matki też kilka lań jak ojca nie było w domu kilka razy klapkiem. Najbardziej pamiętam lania pasem wojskowym. Miałem wtedy 12 lat razem z kuzynem przeglądaliśmy rzeczy na strychu i znalazłem pas wojskowy dziadka w tym okresie większość moich znajomych nosiła podobne paski i ubrania wojskowe taka była moda lata 90-te więc zapytałem dziadka czy mogę zabrać pas powiedział że tak bo nie jest mu już potrzebny. Pewnego dnia nie mogłem znaleźć pasa okazało się że nie ma go bo ojciec go wzioł do spodni jeansowych po powrocie powiedziałem żeby mi go odał bo dziadek mi go dał a on że lepiej mu się nosi taki szeroki pas w spodniach jeansowych i mozemy się zamienić i da mi jego szerszy pasek z miekiej skóry . Ja nie chciałem się zgodzić powiedziałem mu ze jak chce taki pas to niech sobie kupi na targu we wtorek bo wtedy przywoża rzeczy z demobilu. Wytłumaczyłem mu gdzie po czym oddał mi pas dziadka. Za jakiś miesiąc zobaczyłem u ojca podobny pas w spodniach i już wtedy pomyślałem że ojciec nie powinien mieć takiego pasa. Długo nie trzeba było czekać w 7 klasie złapał nas nauczyciel na paleniu papierosów wezwali matkę do szkoły. Pamiętam że po powrocie ze szkoły ojciec siedział w kuchni i zaczoł ze mną rozmawiać o tym co się stało na koniec wstał i powiedział że dostanę lanie spojrzałem na jego pas wojskowy w spodniach. Wystawił taboret na środek kuchni i wyciagnoł pas ze spodni, złożył na pół i pamiętam to co wtedy pomyślałem że takim szerokim i ciężkim pasem nieźle musi boleć. Ojciec powiedział że dostane 14 pasów, zawsze kazał liczyć pasy bił wolno i równomiernie zawsze po połowie pasów ojciec zmieniał stronę bicia tak żeby tyłek jak on to mówił był zbity równomiernie zawsze najbardziej bolało tam gdzie uderzał koniec złożonego pasa. Bolało zdecydowanie bardziej niż starym pasem po laniu miałem problem z siadaniem. Ojciec po laniu podziedział że dobrze ze kupił ten pas bo jestem w takim wieku że na pewno się przyda nie tylko do podtrzymywania spodni. Pamiętam to lanie doskonale i sam do siebie miałem pretensje ze przywiozłem pas wojskowy dziadka bo gdybym go nie przywiózł to ojciec pewnie nigdy by nie kupił podobnego pasa. Dostałem jeszcze kilka lań tym pasem było jeszcze kilka nawet mocniejszych ale to zapamiętałem najbardziej bo było pierwsze pasem wojskowym. Za kilka miesięcy dostałem lanie od matki za chodzenie po cienkim lodzie na stawie matka przyłapała mnie i kolegów od razu wzięła mnie do domu po czym kazała zdjąć kurtkę i kłaść się na wersalce do lania wzięła pas który wisiał na wieszaku ten mieki z cienkiej skóry złożyła na poł podciągnęła mi sweter i zrobiła zamach pasem po czym opuściła pas i spojrzała na pas wojskowy w moich spodniach. Kazała mi wstać i dac jej pas wojskowy dziadka z moich spodni. Dałem mamie pas złożyła go na pół i powiedziała że skoro ona dostawała tym pasem to i ja dostanę tak jak ona dostawała w samych majtkach. Powiedziała że mam zdjąć spodnie i położyć się na łużku, dziwnie się czułem leżąc w samych majtkach. Matka wzięła zamach i pierwszy pas udeżył w tyłek nie wiem ile pasów dostałem bo matka nigdy nie mówiła ile dostanę biła szybko gdzie popadnie było koło 15 pasów. Po laniu matka oddała mi pas ja nie chciałem go wziąć , powiesiła go na wieszaku a ja przestałem nosić ten pas. Od tego czasu do czasu kiedy skończyłem 18 lat lanie zawsze było pasem wojskowym. A pas który wisiał na wieszaku działał jako straszak bo przypominał do czego służy. Mimo że pasy nie były aż tak mocne jak od ojca to lanie w samych majtkach, tyłek mnie piekł i miałem problemy ze spaniem musiałem spać na brzuchu a jeden pośladek ten w który uderzał koniec pasa był fioletowy. Zawsze po laniach pasem wojskowym tyłek był spuchnięty czerwony w fioletowe pregi i miałem problemy z siadaniem z tym że po laniu od ojca pregi były na obu pośladkach a po matki zawsze na jednym było więcej pregów. Od tego czasu do kiedy skończyłem 18 lat bo wtedy było ostatnie lanie dostawałem pasem wojskowym. Do dziś mam im za złe za to jak mnie wychowywali sami byli bici rozmawiałem z nimi o tym. Teraz mam 39 lat od ostatniego lanie minęło 21 lat a jak widzę u ojca pas wojskowy w spodniach bo ciągle go nosi wspomnienia wracają. Matka mnie nawet przepraszała za te lania. Kiedyś mi opowiadała ze ojciec ją tak bił ze szorowała tyłkiem po dywanie a mój ojciec nie chciał o tym rozmawiać ale mama mi mówiła, że dziadek strasznie go bił. Ja nigdy nie uderzę swojego dziecka. Teraz wiele się o tym mówi ile złego powoduje bicie dzieci. Kiedyś o tym się nie mówił bicie pasem przechodziło z pokolenia na pokolenie.
×