Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tinkywinky

Zarejestrowani
  • Zawartość

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

48 Excellent

O tinkywinky

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. tinkywinky

    Aliss

    Oho, nasza businesswoman szuka urządzenia karmiącego kota 24/7 w razie jakby nie było jej cały dzień w domu co nie zdarzyło się chyba od 2012 roku. Czy ktoś tu posiada koty i może mi wytłumaczyć czy to normalna praktyka? Bo nie sądzę ..
  2. tinkywinky

    lenistwo na pelen etat

    Zgadzam się, że miksowanie wszystkiego ręcznie łatwe nie jest, ale to nie o to chodzi. Ona nie jest studentką z ledwo dopinającym się budżetem, tylko 30-letnią matką, lubi piec im te torty i inne ciasta - niech sobie kupi robota. Wydaje mi się, że dla dorosłego człowieka taki zakup nie powinien być tak emocjonującym tematem. Lubię pić kawę i wiem, że piję w domu - kupuję sobie ekspres. Wie, że lubi piec to niech kupi robota. Nie musi od razu inwestować grubej kasy, robot z lidla kosztuje 100 euro, przecież ona lekką ręką wydaje taką kasę na puzzle i rzeczy z Action... Jej kanał ma takie wyświetlenia co Alki, która kiedyś opowiadała plus minus ile zarabia w dobrych okresach i faktycznie w jej sytuacji to spoko kasa, ale Julka płaci za wszystko w euro, mają kredyt na dom, dwójkę dzieci. Jak ona ma nie być przygaszona i jak to wszystko ma nie wpływać na ich związek i relacje. Nie wyobrażam sobie, że mój facet znika na cały dzień w pracy, a ja mówię, że zajmę się w tym czasie domem po czym wrzucam kawał mięsa do piekarnika i jadę wydać następną kasę na deski, deseczki, farby itd. bo mi się nie podoba kolor kuchni. Jej by wystarczyło pół etatu gdy dzieci są w placówkach, żeby wyjść do ludzi i się "rozkręcić" bo mam wrażenie, że nawet z rodzicami i siostrą już się coraz rzadziej widuje (może tego nie pokazuje, ale jakoś dzieci miała nie pokazywać i też nie wytrzymała więc wiemy jak jest). Też mi się podoba, że robi tym dzieciakom imprezy, bo takie rzeczy z dzieciństwa się mega pamięta, ale czemu nie mogliby z tego zrobić rodzinnego "activite", puścić jakiś film familijny, powycinać kółka, pompować balony itd.? Ona jest w tej rodzinie jak jakiś usługodawca organizujący imprezy albo remonty i kontent na YT też jej z tego średnio interesujący wychodzi.
  3. tinkywinky

    lenistwo na pelen etat

    Głównie w tym, że chyba jej się do końca nic w tym domu nie podoba. Mieszkają tam od 5 lat i nie zliczę ile było już metamorfoz sypialni, salonu i innych pomieszczeń. Ja rozumiem zmienić sobie wazoniki czy zasłony raz na jakiś czas, ale jak się prowadzi normalne życie w domu to nikomu chyba nie przychodzi do głowy, żeby co chwilę przemalowywać jakąś ścianę czy przyklejać do niej listewki dla lepszego wyglądu. W kółko wprowadza nieistotne zmiany, które cieszą ją tylko przez chwilę, a to co mogłoby im naprawdę ułatwić życie np. zagospodarowanie poddasza nigdy nie dojdzie do skutku. O ogrodzie też mówiła w kółko, a później robili wszystko na szybko, tylko dlatego, że wesele. Ona ma taką potrzebę wymyślania sobie jakichś nierealistycznych i niepotrzebnych celów, "projektów", że kompletnie nie zauważa, ile już ma i że powinna to docenić, bo o tym kiedyś marzyła. A tyle kasy, ile poszło w jej DIY z action spokojnie opłaciło by jakiegoś projektanta wnętrz, który by im pomógł zagospodarować z głową ten dom. Bo umówmy się, miejsca na 4 osoby jest tam wystarczająco.
  4. tinkywinky

    lenistwo na pelen etat

    Ma ktoś może link do discorda?
  5. tinkywinky

    Aliss

    Ostatnio w jakimś filmie mówiła, że będzie zmieniać organizację w pralni i chować chemię w zamkniętych szafkach, bo przy zwierzaku nie chce mieć tego na zewnątrz. Wyczuwam Brytyjczyka, bo jej switch z psa na kota zaczął się w erze inspiracji brytyjską vlogerką posiadającą dwa brytyjczyki
  6. tinkywinky

    Eventy naszym kosztem

    Siema girls, bardzo lubię i wspieram Agasava, ale przy okazji ostatnich sytuacji zaczęłam mieć rozkmine - czy tylko mnie wkurza, że marki robią eventy za setki $$$ i później my płacimy 80 zł za żel do mycia twarzy, żeby influ mogły lecieć na 4 dni do NYC udawać gwiazdy światowego poziomu?
×