Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wicked

Zarejestrowani
  • Zawartość

    529
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

216 Excellent

Ostatnio na profilu byli

2253 wyświetleń profilu
  1. Obejrzałam tą parodię Donicy xD hahaha matko, gościu nawet nie musi się wysilać, jak na tym filmiku widać w jak głupi sposób ona się wypowiada, jaką ma manierę ja cie xD oglądanie filmików bez głosu ma swoje zalety. No i to jej odkrycie xD haha aż ciężko uwierzyć, że ona tak serio, a nie że kogoś akurat sama parodiowała.
  2. Ja szczerze mówiąc mam jakąś barierę psychologiczną żeby tyle dać za sweter, co innego kurtka, buty może torebka ale jedna i dosłownie na lata... Jak kiedyś kupiłam chyba za 500 balbinę w kazarze taką małą, czarną na pasku, tak chodzę z nią ciągle od 4 lat, więc tak, to jest zakup na lata. Też jestem zwolenniczką zakupów z drugiej ręki, choć nie mam do tego szczęścia. W każdym razie takie nowe polskie marki powinny czymś się wyróżniać jeśli chcą uzasadnić sens swojego istnienia (np. konkurencyjną ceną). Wszystkie biorą materiał z jednego źródła, wszystko na jedno kopyto i cena z doopy, a rozmiarówka to już w ogóle. Zdaję sobie sprawę, że okrutnie generalizuję ale moim zdaniem, to całe wzniosłe gadanie o polskich markach i rzeczach na lata, to tylko próba przysłonięcia głównego celu jakim jest trzepanie hajsu i tworzenie kolejnych śmieci. Ciuchów jest dość na rynku i dla mnie każda kolejna powstająca marka to tylko śmiecenie. Nawet jak robi super eko bio swetry z włosów łonowych anioła - takie firmy też już są.... Zatem taka marka donki np. to żadna alternatywa, ciuchy jakich mnóstwo, za kupę kasy
  3. Widziałam swetry w max mara np wełna + kaszmir itd, ceny już od 1500 zł . No i jak ktoś tak bardzo chce,, na lata " to może lepiej tam, przynajmniej sprawdzona marka, a nie jakiś influ krzak. Naprawdę nie rozumiem po co powstają te super polskie marki super influenserek. Zaśmiecanie tylko, pseudo ekologia.
  4. Znalazłam przypadkiem kanał,, pondi".Laska jest kosmetologiem, pokazuje masaż twarzy,, na zmarchy" (film nazywa się jakoś masaż twarzy z elementami kobido za darmo) i wygląda to bardzo fajnie- ja to póki co bardziej prewencja coś tam już się pojawia (zaczęłam stosować retinal z avene i chyba póki co mogę polecić - twarz rano śliczna, efekt uboczny trochę mnie wysypało więc zaczęłam go i tak kanapkowo używać - serum i jeszcze na to krem) . Dodatkowo faktycznie widać, że mam spięte mięśnie przy karku itd, nie pomyślałabym żeby to masować i że to wpływa. Także ponieważ Donka jest nudna jak flaki z olejem, to tak o rzucam polecajkę, może komuś się przyda.
  5. Przedziałek na środku jej nie pasuje, jako fryz na luzie niech będzie ale na wyjście ble, niekorzystnie wygląda. Te włosy ma ulizane bardzo na głowie i robi jej się wielkie czoło i wygląda jakby miała znacznie cieńsze te włosy, a ma fajne przecież.
  6. Ciekawe dlaczego nie mogę wrzucić komentarza - napisałam, że beznadziejna jest ta fryzura z wesela i trafił do admina i został wywalony. No co beznadziejna jest.
  7. Nie mam pojęcia, nie śledziłam jej nigdy tak dokładnie żeby to pamiętać. W każdym razie zgadzam się z nią i doceniam, że to mówi zamiast,, o kuuuurczę ten to akurat wart każdych pieniędzy " (Bo współpraca). Podoba mi się, że docenia że coś jest spoko ale mówi wprost że raczej bez sensu wydawać tyle pieniędzy. Wielbiciele marki i tak kupią, a jak ktoś nie ma za bardzo hajsu, to nie będzie się katował, że fajnie by było mieć, a go nie stać.
  8. Jakoś obawiam się kupić serum peptydowe od nich. Fajne filmy mają dermatolodzy na temat tego na co opłaca się wydawać kasę, a na co nie i w dużym skrócie produkty do mycia twarzy i podstawowe kremy i sera nawilżające- nie trzeba przepłacać. Natomiast substancje aktywne jak retinol, wit c, peptydy - żeby było stabilne i wysokiej jakości to musi swoje kosztować, bo sam surowiec jest drogi. Nie mam przyznaję pojęcia, czy same peptydy są drogie, czy tylko te miedziowe. Ja kupiłam serum peptydowe z dermomedica i jestem bardzo zadowolona (brak skutków ubocznych, za to twarz pięknie nawilżona, rozświetlona, no gitara ogólnie). Wolałabym zapłacić mniej oczywiście, może ktoś ma inne informacje na ten temat?.
  9. Ja z jakiegoś powodu włączyłam jej film z recenzją nowości inglota no i szok- bo powiedziała, że spoko maskara ale nie za 80 zł, że żadna maskara nie jest warta takiej kasy. No totalnie się z nią zgadzam- nawet najlepsza i tak niedługo zaschnie przy regularnym używaniu, a jak czasem dodają czegoś żeby nie zasychały to robią się wodniste spływające koszmarki. Ja jestem wierna złotemu eveline volume celebrities. Odkryłam go przypadkiem, jak już miałam dość poszukiwań idealnego tuszu, od niechcenia za radą znajomej na jakiejś promocji za dychę chyba wtedy. No i szok, ideał- piękne gęste podkręcone długie rzęsy i trzyma się cały dzień, nic nie spływa itd. Hit od lat już. Ostatnio przez prawie pół roku się nie malowałam i miałam napoczęty, a jak go otworzyłam po tym czasie to nadal super działa. Także wiecie od serca polecam
  10. Mi też się nie podobają. To już totalna przesada jak dla mnie... Brakuje tylko namalowanej czerwonej strzałki z dopiskiem,, tu wkładać". Jak sarny kurde hahaha
  11. Nie wiem nie znam się na polskich markach. Pamiętam, że kiedyś lata temu jak szukałam jakichś rzeczy do pracy i w typowych sieciówkach nie serwowali niczego poza burdelówami dla disco nastolatek xD to próbowałam coś szukać alternatywnego ale kończyło się tym, że nie było na mnie rozmiarów. Parę razy byłam też w stacjonarnych polskich butikach i wszystko było na mnie za duże. Mam całe 156 cm wzrostu i jestem szczupła, drobna więc w sieciówkach po prostu zawsze coś znajdę. Dla mnie to właśnie mniej męczące pójść spędzić jeden dzień i kupić coś ładnego jak już potrzebuję - stacjonarnie czy online. Zdarzyło mi się też mieć coś droższego i naciąć się mocno, więc to niestety nie jest dla mnie wyznacznik. Ja raczej kupuję to co napotkam jakimś przypadkiem i będzie fajne. Nie ma znaczenia gdzie, jaka firma itd. Mam zarówno ...enki za 60 zł jak i torebkę z Kazara czy wojasa za 800. No ale to były rzeczy, które mi się spodobały i mam je lata, teraz myślę o kupieniu trzeciej bo potrzebuję na lato jasnej i z tą myślą żyję już ze 3 lata, bo jakoś nie było okazji haha. Możliwe że nie zauważam skali problemu, bo nigdy niczego kompulsywnie nie kupowałam. Ja ogólnie uważam że dorabianie ideologii do produkcji kolejnych ciuchów jest zabawne. Nawet super wow jakościowe ciuchy to jednak kolejne ciuchy. Chiny nie przestaną produkować nieważne jak super świadomymi konsumentami staną się ludzie w Europie, zwłaszcza że ludzie obecnie raczej biednieją. Dlatego jeśli ekologia i ogólny dobrostan wszystkich uczestników życia na naszej planecie i jej samej będzie zależał od pieniędzy, to zawsze wybór będzie prosty. Jak ktoś nie ma co do gara włożyć, to go mało obchodzi jak mało eko jest kupując buty na bazarku. Dla mnie najważniejszym i jedynym kryterium zakupu czy to ciuchów, czy kosmetyków jest to, czy mi odpowiadają i spełniają swoją funkcję. Już tak wspierałam eko bio marki za kupę kasy, po których miałam ropne pryszcze hehe. To też nie jest tak, że mam gdzieś to co dzieje się na świecie ale mam wrażenie że ten nacisk na kupowanie drogich rzeczy polskich marek, to kolejny marketing i kolejny zarobek. Po co tego tyle powstaje, po co taka Donka produkuje kolejne ciuchy, które można znaleźć na rynku bez jej marki. No kasa kasa i jeszcze raz kasa.
  12. Na pewno teraz wiele rzeczy jest znacznie gorszej jakości niż kiedyś i nie chodzi tylko o ciuchy to fakt. Jednak jakoś zawsze uda mi się znaleźć w sieciówkach rzecz, którą potem noszę i noszę i noszę ale nie jest to łatwe i może dlatego nie mam nie wiadomo ile ciuchów
  13. A odnośnie tematu tanich zamienników drogich ciuchów w sieciówkach. To ja nie wiem jak jest teraz, bo ze 3 lata w h&m nie byłam ale pamiętam, że zawsze tam brałam te kiecki za 59,99 i 100% bawełna. Ostatnio wyciągnęłam z szafy jedną z nich i uwaga ona ma już 10 lat jedyne co to lekko się sprała bo jest czarna w takie białe krzyże no i na łączeniu na talii zaczęła się pruć. Jednak co ważne, jest to ...enka którą katowałam ciągłym noszeniem i praniem nie patrząc ile stopni itd. Dlatego nie wiem jak trzeba być zmanipulowanym żeby za ciuch z bawełny dać kilka stów. Podobnie jak z ciuchami na motocykl z logo harley davidson które najczęściej są gówniane i za połowę tej ceny ma się porządne funkcyjne ciuchy które nie prują się jak cerata.
  14. Może mają kryzys, po tylu latach związku może się zdarzyć.
  15. Pamiętam jak pisałyście, że ewidentnie przydałaby się jej wizyta u specjalisty i tak myślałam, że może ponieważ oczywiście nas nie czyta, to jednak się w końcu skusiła. A co do włosów - ogólnie nie wygląda źle ale moim zdaniem ten odcień jej nie pasuje. Jakoś tak tandetnie mi się wydaje.
×