Jak nie mają chleba, to niech jedzą ciastka...
Żyjemy w czasach, w których zawstydza się osoby, które jasno komunikuja nieprawidlowosci i ogromne przywileje niektórych grup.
Casus Tomasza Lisa: niezależny dziennikarz, który jak świętości broni prawa do tego, żeby piłkarz nosił zegarek o wartości mieszkania.
Każdy ma prawo nosić, to co chce i co sobie kupił za własne pieniądze, ale przecież on nie założył tego zegarka, żeby go ukryć pod mankietem koszuli.
Założył, żeby wszyscy widzeli że na codzień nosi błyskotki warte więcej niż dobytek życiowy wielu ludzi - i co? Zachwycać się można, ale wyrazić jakąś krytykę? To już malostkowosc bo przecież ten zegarek na pewno nie miał być na pokaz... jasne.