-
Zawartość
1254 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez WisniowaMamba
-
Tak, tak, to jej hasełko promocyjne legginsy jej "zasysają", nie do końca wiem co...
-
Moze byc. Np. ten w kolorze plemnika był groszy ona ma turbo toporną sylwetkę. Powinna zakladać szersze gacie, podkreślilo by to talie i tyłek. Gesslerowa też ma taką sylewetkę i dzięki luźnym, szerszym ciuchom eksponuje szczupłe łydki i ręce, a nie widać jej brzucha. A nasz Kloc myśli, że w obcisłym wygląda zarombiście. No cóż, nie cwiczy, nie kazdy ma talię albo duży tylek i trudno, tak bywa. Jeszcze ona zawsze te leginsy podciąga pod same cyce, aż jej się wpinają.......... a fałdy i tak wystają. I dobrze ktoś tu napisał, że ona w tych leginsach tak wciąga brzuch, że nie może mówić na storiskach, więc tylko nagrywa się narycezek jak chodzi przed lustrem.
-
Dzisiaj zimno i pada, adidaski czas zmienić na kozaczki. Sexii. Girlz najt - czyli Lola na cyca i suszi z kuponu od samej siebie xD A tak na poważnie to moze tinder wjechał. Dobrze, jeśli gdzieś na serio idzie to niech idzie. Teraz tokiem rozumowania niektórych tu trzeba by ją nazwać imprezowiczką i lekkoduchem.
-
Mam wrażenie, że ona po rozwodzie zwariowała, zrobiła się taka ciocia klocia, stara maleńka, alutka jakaś... Skoro podejrzewa u siebie stany depresyjne to, to się leczy, u specjalisty, a nie obrazkami z instagrama... Przydałaby się jej przerwa od social mediów, nie rozumiem, dlaczego nie zrobi, stare filmy też zarabiają, a jej by się przydało trochę świeżości, bo jest coraz gorzej z nią. Ew. miesiąc zacisnęła by pasa i żyła mniej hulaszczo, mniej wychodnych spotkań ze znajomymi, mniej wyjazdów autem, ciuchy z hm, a nie luksusowe marki, gotowce do jedzenia, a nie produkty premium... A, zaraz...
-
Ale zacznijmy od tego, ze galgan to byl wymysl Siuśki! Gdzie by Leone wpadl na to... Po prostu zarejestrowali firme na niego, pewnie to Siusce obnizalo podatki z działalnosci i im to bardziej na plus wychodziło finansowo, zeby on otworzył swoją działalność i zarejestrował Galgana, to logiczne jest. Sklep byl jej pomyslem. Czemu nie przerejestrowali? Pewnie się nir dogadali finansowo, o czym swiadczy spłacanie polowy przez Siuśke, moze po zlosci maly nie chcial jej oddac, uj ich tam wie... A co do wpisywania w akty notarialne... blagam.... przeciez byli malzenstwem......... Wieśka to swojego meza jak psa traktuje, z rachunkow z biedronki tez sie rozliczacie osobno? Montujesz mu w garazu licznik prądu, czy ma zakaz wychodzenia do garazu?
-
To chyba coś z rozwodem, jej narzekanie, ze "to wszystko dlugo trwa" jakby to sugeruje... Ale po co narzeka? Przeciez papierki to tylko formalnosc, a ona już wolna, uwolniona od przemocowca, niezależna kobieta! I zaś stylówa na kloca... opięta kieca i adidasy, ech.
-
No w jej życiu teraz zupełnie nic się nie dzieje. Podróż do drzwi do piekła, fryzjera czy do Lidla to są przelomowe chwile godne uwiecznienia w albumie. Co do Wieśki, niezła z ciebie hetera... twój mąż to musi miec ciasno przy tej podeszwie pod pantoflem. Rozumiem, że kryteria wyboru to był garnitur, mercedes i min. 20 k na koncie miesięcznie, a o piwie i meczu chłop może zapomnieć? Czy może masz kompleks Leone i, jak zwykle w swoich wypowiedziach, podwójne standardy? Czemu tak zero jedynkowo? Tu nikt się nie kocha w małym, wręcz przeciwnie, ale sorry, dla Siuśki mały to było jedyne okno na świat, to on był motorem napędowym do jakiejkolwiek rozrywki. Tłumaczysz zachowanie Siuśki i tu masz wytłumaczenie, a Leone wrzucasz do wora lekkoducha i imprezowicza, a skąd wiesz? A może chłopak zpr...dala tylko nie ma potrzeby opowiadania o tym w sieci? Ma śliskie afery, owszem, i ja go wcale nie bronie, bo jak dla mnie to on jest taka sama mimoza jak i Siuśka, jedno warte jest drugiego, mają tylko różne temperamenty.
-
Ona wczoraj wstawila na stories jakąś dziwną rolkę, którą skasowała. Laska na niej ciągle robiła testy ciążowe i wychodziły negatywne, nie wiem jaki był finał, bo wstawiło się tylko 15 s z 30 s, a i tak to usunęła. Zastanawiam się czy finał był smutny, czy na koniec pani miała psa i była szczęśliwa.
-
O k.... rzeczywiście xD Zassysa jej ładnie.... I zaś się w te S leginsy pakuje, podciąga pod same cyce,a fałd i tak wisi znad gumki. Ona w tych, jak zawsze, za malych legginsach już wygląda jakby jakaś pieluche miała pod spodem...
-
Wie, wie na bank, ona sie tak popisuje przed nim wlasnie, żeby zobaczył, jaka jest niezależna, jak zapomniała, jak sobie super teraz radzi... Ale jak nie widzi reakcji to zmienia narracje, wjeżdżają obrazki o depresji, smutku, tinderze i samotności...
-
Laktacja czas start! Ale co Dolores polizała po cycach, to jej, Siwa aż się podnieciła... Jak siedzi na kanapie z tym piesoszczurem to mimo wciągania brzucha i tak niezły bebzon odstaje, a wciąga tak, że ledwo oddycha... Tak, to wszystko jest dla Leone, niech zobaczy co stracił. Cyc wywalony (a on zawsze sie cieszyl z jej piersi), obcisle topy, krótkie spodenki, modny piesek i to, co faceci lubią najbardziej - kapucha i kotlety, pewnie chciał zawsze, a Siwej nie chciało się gotować. No to teraz niech widzi co stracił!!!
-
A najlepsze, bo ta Claudia wczoraj o 0-00 wrzucila na stories zdjęcie jak cwiczy kaligrafie z opisem, ze to ją uspokaja i to jakby medytacja. Ciekawe czy Siuśka sie nabzgryngoliła i ich męczyła swoim ciamkaniem, historyjami, psem, ach ta nasza singielka po 40...
-
Ja tam bym jej fazy nie chciała mieć, ona jest zagubiona sama ze sobą, proste czynności ją pokonują już na starcie. Wody księżycowe, coco mojo, sznureczki, lampy solne, planety, księżyce, taroty i wróżki. Naogląda się seriali i myśli, że w życiu same duble będą, aż w końcu się uda... Przeraza mnie to, że ma 40 lat, a albo zachowuje się jak opóźniona 10 latka, albo zdziwaczała rencistka... Nic nie ogarnia.
-
No dokładnie... cała ona. Nie je po 20, post przerywany, a potem wpieprza chipsy w łóżku o 23. Raz cwiczy ze sztangą i reklamuje, dlatego taka chuda, potem tłumaczy, ze to geny (czyli filtry). Raz mówi, że ona ma tyle zajęć, że do mieszkania to tylko wpada i wypada, za chwilę vlog, że od 3 dni ją boli głowa, nie chce jej się nic jeść i tylko śpi. Cała Siuśka...
-
Wstawila dzisiaj taki obrazek z prezerwatywą i podpis, ze niekonsensualne zdjęcie prezerwatywy podczas seksu to gwałt.... I to taki obrazek między jednym filmikiem z szczuropsem a następnym xD Więc nie kumam o co jej chodzi...
-
Zamiast w psa, by w dermatologa zainwestowala... Noo i widać jaka jest szeroka. Celulit na ręce jak u bobaska ;D
-
Słonica na stories "Zostaw to, będzie wojna, to zabawka kota", kot niewzruszony, przygląda się, bo to niby jak pies, a wygląda jak szczur. Może zacznie polować. Za chwilę Słonica : "Wiecie co najlepsze? Ze ona bawi się sama!" I tego nasza bohaterka szukala, wymienila schronowanego psa, któremu musiala "za dużo" czasu poświęcać, traciła czas na gotowanie i wyjazdy do weta, zamiast segregować komentarze i na bieząco czytać kafe o sobie. Teraz szczuropies ani nie musi wychodzić, może lać pod siebie (sama mówila, ze robi tak male siku, ze nie jest w stanie w domu wszystkiego zlokalizować, to jej słowa), moze SAMO się bawić, a wicki lubią szczeniaki, wincyj wyświetlen!
-
20 lat marzyłam o tych butach
WisniowaMamba odpisał Papryczka Japanello na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Ja się wtrące w ten kielbasiany wątek. Ja postu w ogóle nie toleruje, swieta to dla mnie wolne i okazja do rodzinnych spotkan, jesli jestem hipokrytką wobec kogoś to mam to gdzieś Ale Milutkiej chodzi o to, że Siusia pokazala tą pizze i zarcie SPECJALNIE, z takim zamiarem, zeby to SPECJALNIE pokazac akurat w postny piątek i ze tylko chodzi o to POKAZANIE tego. Ona i tak za tydzien powie, ze pizzy z salami to nie jadla od roku Ze nienawidzi i nigdy nie zje... -
20 lat marzyłam o tych butach
WisniowaMamba odpisał Papryczka Japanello na temat w Gwiazdy / TV / Kino
No spoczko wieśka, ale nie mylmy opieki nad zwierzęciem z ufiksowaniem się zwierzęciem, bo ja nie uważam, że to, że pies ma swoje posłanie, obok miske jest dla niego czymś gorszym niż spanie z ob sranym tyłkiem z panią w pościelach, w rozlanych michach z wodą i żarciem... Zwierze to jest zwierze i jednak stawianie go ponad dzieckiem czy rodziną to znaczna przesada. Jaki problem spakować psa i pojechać do rodziców w święta? No żaden. Dobrze, że Siuśka zajmuje się psem, jest właścicielem, gorzej by było jakby z nim nie jeździła do weta, ale jakim trzeba być hipokrytą, żeby choremu psu wciskać kurczaki z makdonalda albo wołowinę, czipsy, a potem beczeć u weta, że kroplówka? Nie mylmy pojęcia opieki z miłością narcystyczną.... -
20 lat marzyłam o tych butach
WisniowaMamba odpisał Papryczka Japanello na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Bardziej myślę, że ostrzyk 40 procentowy Taka jakaś wczorajsza damessa jest... -
20 lat marzyłam o tych butach
WisniowaMamba odpisał Papryczka Japanello na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Siwa jaka napuchnięta dziś w tej windzie... Filtra nie wlączyła, staro i grubo wygląda... -
Siostry, ja też! I wstaje po 4, żeby móc się wyrobić, wyprawić wszystkich z domu, a o 5:30 przy kawie obejrzeć wiadomości (MAM TELEWIZOR. JEDEN. ALE W UŻYCIU! ) i poczytać kafe i insta W pracy też sobie sama szefuje, więc idę jak najwcześniej to wyjdę wcześniej, da się Siuśka, da się.
-
Siuśka wstawiała sama sobie pytanie na QA, co robi, że jest taka chuda, a ona, że nie je po 20. Dzisiaj 19 50 - Aaa spaghetti z tuńczykiem i śmietaną Biały makaron, ryba z dużą zawartością metylortęci i poczciwa, tucząca śmietanka wlana w dużej ilości, no wspaniałe dietetyczne danie doskonałe do zjedzenia o 19 59!
-
Jak pamiętam to ona coś stękała na Mazurach, że oni już Sylwestra spędzali osobno i Walentynki też, chyba drugie z kolei (mogę nie pamiętać, może chodziło tylko o te 2021). Wg mnie oni się ewidetnie nie dogadywali, różnica sposobu postrzegania świata, inne hobby, inne chęci spędzania czasu, inne podejście do życia, niby byli podobni, bo takie dwie ciamajdy, ale na dłuższą metę więcej różnic, po prostu się gdzieś rozeszli w swojej relacji i Lew stwierdził, że on dłuzej tak nie może, nie dziwię mu się, był tyrany przez Siwą....
-
Własnie zobaczyłam na instagramie jak wygoliła tego psa.... Na bank skóre mu pozacinała z jej zdolnościami manualnymi, a raczej ich brakiem - dwie lewe ręce. Musiało Siuśke nieźle przyszpilić, kiedyś Suszi do fryzjera na okrągło, a teraz walić, stary pies, w domu opitoli na zero, jak kociak syjamski... Noo i dresik dla psa musi być, niech się skóra odparza...