Jak pamiętam to ona coś stękała na Mazurach, że oni już Sylwestra spędzali osobno i Walentynki też, chyba drugie z kolei (mogę nie pamiętać, może chodziło tylko o te 2021). Wg mnie oni się ewidetnie nie dogadywali, różnica sposobu postrzegania świata, inne hobby, inne chęci spędzania czasu, inne podejście do życia, niby byli podobni, bo takie dwie ciamajdy, ale na dłuższą metę więcej różnic, po prostu się gdzieś rozeszli w swojej relacji i Lew stwierdził, że on dłuzej tak nie może, nie dziwię mu się, był tyrany przez Siwą....