Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Pakula

Zarejestrowani
  • Zawartość

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

1 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Nie o to chodzi, jak wiesz i widzisz , że facet ma mało pieniędzy i nie przeszkadza mu to, nic nie zmienia latami. To nie oczekuj, że po pojawieniu się dzieciaka on się cudownie zmieni. Jeśli Twoja chęć posiadania dziecka jest tak wysoka , mimo niesprzyjających okoliczności -to niestety sama dobrze wiesz na co się piszesz (i że będziesz głównym żywicielem tego dzieciaka). Można też zmienić faceta;)
  2. Ile facet zarabia? Może stać go na utrzymanie wyłącznie siebie i niewiele więcej mu zostaje? Ciąża była wpadką, czy świadomą decyzją Waszą, Twoją, Jego? Bo jeśli jasno się wypowiadał, że chce dziecka, to jego zachowanie jest nieakceptowalne. Jeśli mówił ,że chce, ale Ty wiedziałaś że z jego finansami cud się nie wydarzy- to wzięłaś ryzyko na klatę. Dlatego do rodziny nadają się wyłącznie partnerzy z zasobami i umiejący się dzielić, inaczej będzie ciężko i nie tak jak w serialach
  3. Pakula

    Kasa, wspólne plany

    To ja właśnie jestem takim takim pechowcem- brak dzianych starych (jestem półsierotą). Tylko ja robię wszystko, żeby coś mieć. Od 4 lat pracuję na około 1,5 etatu. Strona przeciwna uważa, że ma dobrą pracę i wszystko jest w porządku. Gdyby tak myśleć to cała np. budżetówka powinna się rzucić z mostu, bo to ich drugie połówki będą musiały mieć założone chomąto, żeby zarobić na lokum. To dobry chłopak, ale jemu wynajem pasuje do końca życia (dziedziczy 0). Nie zakłada co będzie na emeryturze, bo twierdzi, że nie dożyje. Co ciekawsze chce mieć jeszcze dziecko i to jak najszybciej! Mógłby być kobietą. Tylko mi trochę sił braknie na bycie facetem.
  4. Pakula

    Kasa, wspólne plany

    Czyli podsumowując, mieszkanie samodzielnie i pozostanie jednak starą panną :]
  5. Jak to wygląda w związkach? Jeżeli są duże różnice finansowe, jak razem coś planujecie? Zakup mieszkania, ślub? Kupujecie same mieszkanie? Organizujecie ślub za swoje ? Jak dogadujecie się co do wkładu w budżet? Facet pracuje, zarabia średnią w dużym mieście, pracy zmieniać nie zamierza, bo ją lubi. Dokształcać się też nie chce. Na większe podwyżki nie ma co liczyć. Oszczędzone ma ze 2 pensje. Ja pracuje, oszczędzam dużo, Oszczędności mam znaaaacznie więcej. Póki co wszystkie koszty życia dzielimy na pół. Mamy oddzielne konta. Kupować samej mieszkanie? Jak to pogodzić.
×