zuzannazuza

Ale ja kisnę z tego, jak ugryzła dwa razy nektarynkę i zostawiła gdzieś tam bo niedobra. Ja nie wiem, może się nie znam, ale skoro owoc nie jest soczysty, ale ogólnie jest spoko, to skoro zaczęłam to zjem te kilka kęsów więcej, żeby nie wywalić na zmarnowanie. Ale Anula ma baaardzo ochotę na nią, więc po chwili wywala xd I drugie primo, przecież aktualnie ona nie pracuje zbyt dużo, nie ma czasu umyć włosów? Nie chcę jej hejtować za wygląd bo jej sprawa ale ona swoim wyglądem promuje swoje treści, jest blogerką kulinarną, powinna się kojarzyć z czystością, higieną, no być czysta.

Myślę, że ten ziemniaczany kabaret nie jest dla nas. Nie wiemy jak było z exem, ale sama gdzies tam powiedziała że czasem lepiej z kimś się rozstać mimo, że się kocha (coś w ten deseń) i myślę, że to w Lukim ma zazdrość wzbudzać. Po co, nie wiem, ale może żeby zatęsknił? Żeby się zmienił i mogli być razem? Nie zdziwię się, kto by nie chciał mieć szczęśliwej rodziny, z dobrymi relacjami, z własnym facetem, zamiast szukać teraz kogoś nowego, kto zaakceptuje jej dziecko.

Skoro Kudłaty jest ojcem mającym prawa do dziecka to ja nie wiedzę powodu dla którego mała nie mogłaby zjeść tego jajka czy miodu prawdziwego. Rodzice muszą wspólnie dzieci wychowywać, ojciec ma dużo do gadania.

Może Anka rzeczywiście bajdurzy, ale jak najbardziej jest opcja, że taki facet może ją pokochać, już nie bądźmy świnie. Jest gruba, może ma zaburzenie ale do miłości prawo ma i wierzę, że fajny facet jest w stanie się w niej zakochać. Jedynie co to martwi mnie że ta biedna Basia nie ma stabilności w życiu. Najpierw podróże, szkoła w innym kraju, nagle taty nie ma, teraz jakiś kolega mamy, jeśli u nich sypia to już w ogóle dziewczyna może mieć problem z poczuciem bezpieczeństwa i stabilności. A jak dzieciak nie czuje się bezpiecznie w domu to szuka gdzie indziej ciepła i stabilizacji.