modnanazwapoangielsku

Mnie raz discord wywalił i nie widziałam żadnych wątków więc będę wdzięczna za zaproszenie.

To kolejny płaszcz? Minimalizm cd. Podziwiam że daje radę znaleźć ciuchy w tym rozmiarze.

Ja tam nie wiem czy i jaka ma diagnozę, szczerze to guzik mnie to obchodzi. Bardziej przeszkadza mi takie romantyzowanie autyzmu, robienie z siebie bohaterki i matki Polki utrudzonej. Nic tylko budować jej pomnik. Anusia - ani ty ani to dziecko nie jesteście Russel Crowe a życie to nie film.

Ale niech i sobie będzie wybitna. Odezwie się i blask chwały gaśnie bo dziecko sepleni i serio jest emocjonalnie do tyłu na maxa.. autyzm autyzmem, przykład zachowania ma od mamusi.

Patrząc na poziom olewania podstawowych tematów jak higiena, porządek czy logopeda brak diagnozy zupełnie mnie nie dziwi. Do tego nie wierzę w to, co ta ludzka chorągiewka mówi bo zmienia zdanie pod narrację, która jest jest w danym momencie na rękę i już dawno mówiliśmy o tym że sama się mota między kłamstwami.

Mam takie samo zdanie. Zrobiła tylko scenę smutku i standardowe "dużo się u nas dzieje" żeby móc zniknąć a nadal dostawiać wiadomości.. ona jest wyrachowaną, rozpieszczoną, 34-letnia babą-dzidziusiem nad którą wszyscy się wiecznie telepali całe życie i to są tego następstwa. No i emocjonalnie max 13 lat.

A niech się sama dalej oszukuje i mówi że ludzie ja hejtuja bo są przegrywami i jej zazdroszczą.. jak dla mnie może się wylogować na dobre.

To jest przesada. Jakie konto parentingowe?! Chcecie mi powiedzieć, że ktoś patrzy na jej insta i myśli - o to jest matka na której się będę wzorować? SERIO?! Ona nie umie siebie ogarnąć a co dopiero doradzać o dzieciach... Nie mowmy proszę o czyms parentingowy jak obok rodzica nie stało, szanujmy się. Równie dobrze można powiedzieć że jej profil na insta to część bookstagram bo kiedyś była w empiku.

*Łyżeczką

Nowe story: wiejski wajb. Kto jej powie że ten smród jak z obory to ona i trzeba się myc?

Idealnie na czas sezonowych owoców jak borówki czy malinki do deserów do ebuczka.

Ale żeby Basi podciąć włosy, zauważyć że się chcą kręcić, nie czesac tylko po wierzchu... Ehhh sapulka leniwa kulka. Dała by dziecku jakieś dobre nawyki albo narzędzia na dorosłość to rosnie kolejne pokolenie flej. Wiem że nie sprzątaniem żyje człowiek ale ogarnąć włosy to serio jest minimum.

Ja proponuję zmienić nazwę influencer na coś innego bo w tym przypadku nie czuje żeby ona na mnie jakoś wywierała wpływ, raczej mnie odrzuca od ludzi sprzedających swoją prywatność za lajki i zaufanie społeczne do niej jest raczej niskie.

Czy ona właśnie wrzuciła piękny widok zza okna po czym zakończyła story zbliżeniem na żarcie? Borze szumiacy.. ja wiem że tylko żarcie na niej robi wrazenie ale serio musiała psuć ludziom widok?

Książka jadlonomi kosztuje 50zl a czasem i za 30 można dorwać. Także sorry gdzie naciagule klamule sapulę zwronujesz z takim plebsem który nie umie naciągać.

No ale story na którym mówi że będzie o 10 już usunęła, robi z ludzi ...ow.

Haha KFC a gdzie poranek?

Właśnie zobaczyłam to story brr. Ona poza brakiem umiejętności odczytywania emocji innych to ma brak zrozumienia tekstu czytanego. Slychac że dziecku nie czytała bo po 6 latach czytania do snu powinna sobie radzic o wiele lepiej.

Patrząc na jej byłego to on jest w jej typie, obaj wielkie byki

A nie starszy miał być? Gubie się w tym co ta Sapula kłamula mówi.

Quick question: a na samym czubku góry co nasza bohaterkę uczula że tak sapie? Smog? Pomarańcze w każdym pokoju?

Haha cieszę się że jesteście takie dociekliwe bo mam w przerwach od pracy co czytać i się śmiać. Myślę że to ten sam facet ale na 1 zdjęciu było tak niewiele widać że ciężko było o nim coś powiedzieć. Z dzisiejszego zdjęcia też bym nie mówiła że to niedźwiedź ale mówię wam, jak jej wzorcem niedziwiedzia jest yogi to co się dziwimy

Ale jak to sałatka bez karmelizowania i duszenia? Ale jak to nie zalane klonowcem że bardziej przypomina zupę

Nie rozumiem ile musieliby rzeczy nabrać żeby jej kołdra nie zmieściła się chociaż na tylnie siedzenie.

Nie ważne jak dlugo sapula wytrzyma o ile krukam dowozi do schroniska. Co prawda właściciele chorzy to mimo że blisko mają to sami nie dowiozą ale kto wie, może jakaś beskidzka wersja pana arka?