Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Magda12345678

Zarejestrowani
  • Zawartość

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Pojawia się juz tylko pytanie, kto jest ważniejszy w jego życiu. Zawsze myślałam, że miłość jest najważniejsza i druga połówka powinna być priorytetem. Jeśli mąż zostawia mnie w ciąży na cały weekend i spędza czas z przyjacielem to przychodzi pytanie jakie ma priorytety lub czy ta znajomość między nimi jest normalna
  2. Powiem Ci jak wygląda to u nas: ze mną robi dokładnie to samo co z nim, tylko przy mnie jest dodatkowo seks . W jeden weekend widzi się z nim, w drugi spędza czas ze mną . Najpierw jedzie w góry z nim, ze mną ma jechać za miesiąc. Gra w planszowki z nim, ze mną też. Ćwiczy z nim, zemną też, na zmianę, oglądanie filmów, jazda na motorze, przed ciąża też ze mną pił i prowadziliśmy ciekawe rozmowy do później nocy, nawet jazda na ryby Raz ze mną Raz z nim. To jest jego jedyny przyjaciel i łączy ich tak ogromna zażylośc, że emocjonalnie ja czuje się jakby między mną a moim mężem ktoś jeszcze był. Dziwne uczucie...
  3. Powiedziała mi kiedyś że w ich związku dominuje jej mąż i ona ma niewiele do gadania. Nie może mu niczego zabronić, bo on jest wtedy jeszcze gorszy. Ten przyjaciel mojego męża ciągle gdzieś wyjezdza, zajmuje się sobą, pije, jara i jego poziom emocjonalny jest na poziomie chyba gimnazjum... hedonista do potęgi, nie liczy się ze swoją kobieta.
  4. Nie musisz mnie atakować. Szukam porady, opinii innych. Nie zamierzam mu robić wyrzutów i dlatego tym razem chciałam zasięgnąć opinii innych. Jeśli moje przyjaciółki mówią mi, że mój mąż niedojrzale postępuje to zaczynam gubić się w tym wszystkim. Potrafię sobie zorganizować czas , nie musisz mnie pouczać
  5. Jestem otwarta na opinie innych. Dlatego założyłam ten temat. Mój mąż ma mnóstwo zainteresowan, pasji, pracuje sporo. Ja również mam sporo zainteresowań i super przyjaciół, lubię tez spędzać czas w samotności. Nie mam nic do wyjść mojego chłopa, są to wyjścia odświeżające dla związku. Mnie chodzi tylko o charakter tej znajomości, wyrzuty że strony kumpla o brak czasu, spotkania za wszelką cenę i wyjazdy we dwoje
  6. Seks jest świetny, bardzo często. Spędzamy razem interesująco czas, dogadujemy się w każdej innej sferze, tylko ta znajomość którą on utrzymuje wydaje mi się być dziwna, toksyczna. Dlaczego dwoch mężczyzn nie potrzebuje do szczęścia nikogo innego, nawet swoich kobiet i jadą razem w góry zresztą nie tylko tam. Wolność w związku jest bardzo ważna i oni spotykają się często - nie mam nic do męskich spotkań przy piwie, wyjeździe od czasu do czasu. Po prostu ta zażyłość wydaje mi się być dziwna, charakter tej znajomości
  7. Sesk jest świetny, bardzo często. Spędzamy razem interesująco czas, dogadujemy się w każdej innej sferze, tylko ta znajomość którą on utrzymuje wydaje mi się być dziwna, toksyczna. Dlaczego dwoch mężczyzn nie potrzebuje do szczęścia nikogo innego, nawet swoich kobiet i jada razem w góry zresztą nie tylko tam
  8. Tu szukam nadzieji, że ludzie napiszą że to jest normalna sytuacja, żebym się uspokoiła, bo mnie to wykańcza
  9. Prośba o radę tutaj jest próbą ratowania mojego związku. Z moim mężem mamy już tyle awantur za sobą o tą znajomość... Ja rozumiem że faceci muszą spotkać się w męskim gronie porobić męskie rzeczy, sama potrzebuje spotkać się z najlepszymi przyjaciółkami ale nie są to spotkania za wszelką cenę i kosztem rodziny. Dodam że jestem w ciąży a mój mąż przyjął chore zaproszenie od przyjaciela na wyjazd w góry
  10. Dodam, że spotykają się obowiązkowo co tydzień na siłkę, obowiązkowo wyjazdy na ryby, festiwal, chodzenie na imprezy. Te spotkania muszą być, bo jeśli moj mąż cokolwiek odwoła, wtedy jego przyjaciel zaczyna robić wyrzuty i żale że mój mąż nie ma dla niego czasu
  11. Proszę o radę. Pytanie do mężczyzn przede wszystkim, ale też proszę o opinię kobiety, czy to normalna sytuacja, że dwóch mężczyzn wyjeżdża w góry na cały weekend do pensjonatu (zdobywają tam szczyt, piją, grillują, graja w planszowki) i nie mają potrzeby zabrania ze sobą żadnego innego faceta ( żeby to był wiekszy, męski wypad w gronie mężczyzn) lub zabrania ze sobą swoich kobiet? Czy Wam zdażało się tak wyjechać tylko z najlepszym przyjacielem, żeby odpocząć, zdystansować się? Moj mąż został tak zaproszony przez najlepszego przyjaciela w zeszły weekend w góry i pojechali. Ogólnie jego przyjaciel ma wielu kolegów, ale moj mąż jest dla niego najlepszym przyjacielem i tak sobie chcieli spędzić razem czas tylko we dwoje . Proszę o szczerą opinię czy to jest normalna sytuacja.
×