redżina
Zarejestrowani-
Zawartość
2018 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez redżina
-
Zniknęła bo rozkręciła firmę dzięki jutubowi i już nie miała czasu ogarniać wszystkiego. Tak ona przynajmniej mówiła kiedyś.
-
Normalny nikt. Trzy zdania że dobrze się czuję, więcej klatek żarcia.
-
I co odpowiedziała zaczynając od „hej” bez interpunkcji bo chyba zapomniała co to w ogóle jest.
-
Wczoraj jedna reklama, dzisiaj znowu niezbędne kosmetyki z basiclab. Ależ to wiarygodne…
-
Rolki to kręcone też na jedno kopyto. Byleby wcisnąć kod zniżkowy, poprawić włosy za ucho. Już kiedyś pisałam że słusznie jedna z widzek zauważyła. Walną od wielkiego dzwona film na YouTube, komentarze widzów olewają i tylko kasę pewnie zgarną i wywalone. Można pojechać na kolejny wyjazd i manifestować jaka jestem szczęśliwa, niezależna i wszyscy się zachwycają skąd czerpie energię.
-
Kompletowanie kosmetyczki : wciskanie reklamy. Swoją drogą, gdzie te cudowności z dysona że włosy jakimś cudem dalej kręcone lokówką.
-
Oni życzyli śmierci dziecka ? Tego małego, Oliwiera ? W ogóle ta manifestacja szczęścia i miłości to jest żenada. I oni jeszcze będą krzyczeć że chcą pokazać jacy są szczęśliwi. Zero pokory, zero klasy.
-
No powiem wam szczerze że ja zawsze korzystałam z jej poleceń. Jako jedyna do mnie przemawiała i w jakimś stopniu miałam zaufanie. Naprawdę to co ona polecała, zwłaszcza pielęgnację, u mnie się sprawdziło. Ten film udowodnił mi że ona już robi na odwal. Wcześniej super tłumaczyła, widać że zgłębiała temat, przygotowywała się do filmu. A tu…takie rozczarowanie. Pomijam już tą reklamę bo o kremie rozświetlającym to ileż można gadać a ona gadała i gadała. Na koniec make-up. Polecam, fajny produkt. Polecam, fajny produkt. Błyszczyki ładne, polecam. Koniec. Ja wiem że nie ma co przedłużać i dużo mówić ale oglądałam z zażenowaniem ten film i z nieodpartym wrażeniem że nakręciła to pomiędzy jedną kawką a drugą, na odwal. Odbębniła reklamę, odbębniła. Teraz spokój na miesiąc. Żenada.
-
Oczywiście poleca coś za co ma płacone i reklamuje. Obiektywizm pro level. O innych kosmetykach to tylko walnęła parę słów o a sponsorowanym kosmetyku rozgadała się prawie na pół filmu. Film na odwal, może rzeczywiście jej się nie chce i ma wywalone.
-
W szpitalu jest i najważniejsze żarcie. Ktoś ją oznacza i mówi o żarciu. I najlepszy ten jej awatar 🥴 wciskany na każdej relacji. Matko jedyna.
-
Już jest reklama aparatu, nic sie nie bój 🥴
-
I zapewne o tym nie wspomni. Ona mówi tylko to co wygodne, żeby cos wysępić oznaczając wszystko i wszystkich.
-
Ja weszłam z nudów a tu beczenie że do szpitala idzie. Tak jak ktoś napisał wyżej. Współczuję choroby ale charakter wredny i okropny. Nie chciałabym być w skórze tych pracowników bo nie daj Boże jak zaczną źle oddychać według Bu to zaraz będzie obrabianie personelu szpitala na insta.
-
Serio trzeba nadawać relacje ze szpitala. Serio ???? Przecież to takie prywatne. Jezuuu.
-
Ale ja tego nie powiedziałam. Odpowiedziałam na Twoje pytanie o innych źródłach utrzymania.
-
Alimenty, kasa na dzieci. A jeżeli nawet nie alimenty bo powiedzmy że dalej małżeństwo ma się dobrze to mąż ma kasę i pracę bo nieraz mówiła że on jeździ w jakieś delegacje (wiem, to nie dodatkowe źródło utrzymania). Ona akurat z tego duetu nie zginie gdyby spółka się rozpadła a Kaśka już musi myśleć inaczej bo jest sama i sama się utrzymuje.
-
Wiesz, każda ma odmienne zdanie i inaczej je odbiera. Wydaje mi się że tutaj już wchodzi tylko kasa w grę i darmowe ciuszki, bo obie mają zgoła inną sytuację. Nawet jeżeli jest tak jak mówimy że chyba Justyna została to ona ma inne źródła utrzymania a Kaśka jest jednak sama a życie na poziomie jakie obie reprezentują nie jest przeciętny, no powiedzmy sobie szczerze. Ja nikomu do portfela nie zaglądam ale tylko dywagujemy. Fakt że Kaśka długo ciągnęła kanał sama, bo jak nie dzieci, choroby i pies u Justyny to wiecznie coś a potem żalenie się do kamery że serek wiejski je z rzodkiewką albo biedna nie mogła o 6 rano poćwiczyć jogi bo dziecko ją obudziło. To tylko pokazuje że one już naprawdę dawno odleciały.
-
Ja tylko mówię że z tego duetu wolę Justynę, bardziej do mnie przemawia. A pazerne są obie co widać po wciskaniu poliestru i plastiku, kremów testowanych na zwierzętach. Jednej i drugiej na pewno nie w smak zrezygnować z łatwej kasy i łatwego życia. I założę się że obie nie wyobrażają sobie teraz wrócić na etat i wstawać rano. Ciekawe czy wtedy byłyby takie zorganizowane, a jeżeli tak to przybijam piątkę.
-
Jak tak czytam te wypowiedzi to dochodzę do wniosku że rzeczywiście może być coś na rzeczy i w tej chwili liczy się biznes i spółka. I dalej podtrzymuje zdanie że jakby się to rozpadło to Justyna się utrzyma lepiej niż Katarzyna. Sorry no sorry.
-
Dla mnie ta Karolina to jakieś kuriozum. Wypacykowana, pokazuje jakieś drogie marki tylko bo ma męża piłkarza i szczyci się tym. Kontent zupełnie nie adekwatny do widza. Filmy nudne jak i ona. Sztuczna z filtrami i jakimiś dziwnymi ubraniami. Pewnie Kasia robiła bicepsy na kolejne wyzwania. Jakieś triatlony czy coś 🥴 Pomyślałam sobie że może zdjęcia robiła ale potem uświadomiłam sobie że przecież ona nie popuści zdjęć żeby włosów nie zaczesać za ucho i nie pokazać kompleciku za 700 zł.
-
To biuro miało podkreślić jakie dziewczyny są bizneswoman. I podkreśliło zwłaszcza jak nakładają reklamowany krem pod słońce żeby nie było widać struktury skóry i mycie włosów pośrodku salonu i nakładanie peelingu na głowę. To było tak sztuczne że aż dziwiłam się że Justyna na odwal to nakręcała. Bardziej do mnie przemawiało jak nadawała z łazienki. No serio.
-
Ja zawsze z tego duetu wołałam Justynę. Ma większą charyzmę, lepiej się wypowiada (nie licząc tych słów tylko „perełka” „chrupkości” ) a Kaśka to na niej jechała od początku i samozwańczo określiła się jako stylistka w tym duecie i od wnętrz. Przecież ona nawet malować się nie umie. Na tych filmach z Hebe jak zapraszają inne influ to Kaśka każdej przerywa i się mądrzy na temat makijażu a wiedzy żadnej. Plamy od bronzera, spf nakładany nocą. Raz mówi że ma skórę suchą a innym razem że mieszaną. Pamiętam jak dziś jak nagrywały film dla loreala parę lat temu i podkładały głos. Ewidentnie Justyna pisała kwestię Kaśce, a ta bez żadnych przerywników dukała z kartki. Widać że ma też problemy z pisaniem. Ja wiem kiedy ona coś opisuje i odpisuje na komentarze. Pisze od zawsze „hej” bez przecinków i w jakimś vlogu dodała „nie kupiłyśmy nic”. Jezuuu co za zbudowanie zdanie. Chyba raczej „nic nie kupiłyśmy”. Czasem to się dziwię, serio, że ona studia kończyła. Ja wiem że wykształcenie nie jest wyznacznikiem inteligencji i mądrości no ale no…
-
Akurat o Kaśce nie powiedziałabym ze jest ambitna, z nudów szuka jakiegoś zajęcia a potem dowartościowuje się mówiąc jak to kobiety ją podziwiają. I naprawdę gdyby nie ta Justyna która zaczynała z makijażami to nie byłaby tu gdzie jest. Gdyby każda osobno nagrywała to Kaśka by skończyła ledwo na 1 tys odsłon. Zresztą widać ze filmy Justyny mają lepsze wyświetlenia i nawet było zadane jej pytanie w podkaście czy nie jest o to zła to się zawahała i powiedziała że cieszy ją to ale widać że nie jest jej to na rękę.
-
I cudowna prostownica Dyson robiącą z włosów cuda też 🥴 tak samo jak już nie kupują soczków w Żabce na pikniki. To, to dopiero był hit.
-
Tak, te same fanki które kupują torebki a potem upychają na vinted.