Edit666

Z małżeństwa. Dwa bombelki spłodzone w dość młodym wieku.

Bo to złe kobiety są.

A jak żona przez trzy miesiące nie ma seksu bo mąż w delegacji i postanowi przyprawić mężowi poroże z sąsiadem i dojdzie do zapłodnienia to bejbik jest męża czy sąsiada? Kto powinien płacić?

Nie żartuj sobie że będę ci cokolwiek podawać i pisać co sobie życzysz.

Ale mnie to nie interesuje. Pisałam ci już.

No nie było tam niczego o "realizacji pasji do podrórzy" Pani marynarzowej w kajutce kontenerowca ze zmieniającymi się załogami. To chyba wychodziło poza zakres tych badań. Podejrzewam, że depresja wśród tych konkretnych załóg mogła być mniejsza i akurat oni nie narzekali. Akurat ta "pasjonatka podróży" jest zawsze zwarta i gotowa.

Oblatany w tych sprawach jesteś Nie ma jak różnorodność. "Realizowanie pasji podróży" siedząc w kajutce kontenerowca nabiera teraz zupełnie innego znaczenia

Znasz chłopaków jak własną kieszeń w końcu. Nie jedno pranie razem, co?

No fakt. Musi ci prać pościel.

Wyślij żonę. Ucieszą się, gdy spotkają starą znajomą.

Kurcze Res, ale faktycznie chłopaki muszą tęsknić podwójnie, bo odkąd jesteś na rencie to nie tylko do kajutki już nie zagladasz, ale twoja zona również. Pewnie tęsknią za czasami, gdy twoja żona "realizując pasję podróżowania" przebywała na kontenerowcu.

Rozkręcasz się.

W to, że chłopaki czekają na Resiurka to nie wątpie. Zapewne tęsknią za tobą odkąd jesteś na rencie i już do kajutki nie zaglądasz. Grunt, że możesz posnuć fantazje. Trzymaj się.

Naprawdę Res, zluzuj z tym opowiadaniem o swoich fantazjach, bo znowu ci się coś w nocy przyśni i żona będzie musiała wziąć się za pranie.

Tak było w twoim mokrym śnie? Pościel chociaż zmieniłeś?