meegann

Im dłużej patrzę na tę suk ienkę tym więcej rzeczy mi się w niej nie podoba. Zobaczcie na jej dół - jakoś jest tam dziwnie dużo materiału, jakby za dużo. Na nogach rozciągnięty wygląda ok, natomiast na samym dole jest go dużo, wydaje się ciężki, moje bluzki tak wyglądają jak są mokre... Coś nie poszło, ewidentnie. Dodatkowo, ona, OCZYWIŚCIE, ma rozmiar S a na filmiku na stronie w brzuchu i na pupie sprawia wrażenie jakby materiału było całkiem sporo. Rozciągnął się po kilku razach noszenia? Chudsze od niej dziewczyny nie mają czego szukać.

Dla mnie hitem jest ten wyjazd do szkocji. Wejdźcie sobie na stonę tego more moi - modelka, w tle właśnie takie szkockie/brytyjskie tło, totalna jesień. A u Donci? Główne zdjęcie to ona w pseudomodelkowej pozie (leży? siedzi?), siedzi na murku, w tle żywopłot i kawałek ściany budynku. Jakby mi nikt nic nie powiedział, to pomyślałabym że to jakieś miasto w polsce. BTW byłam na początku września we Wro (czyli wtedy, gdy oni w tej Szkocji) i było przepięknie jesiennie. Wrocław zawsze ma wszystko ,,szybciej" przez to że jest najcieplejszym miastem w Polsce, liście drzew były już pięknie przybrązowione, pełno kasztanów wokół Hali Stulecia. Pergola zmieniła już kolory na jesienne. Pięknie było! A Donci cała wielka kampania w Szkocji to co? Zdjęcie zamku pomiędzy zdjęciami ubrań XD

Z tymi wydłużonymi rękawami i ciemnymi, ulizanymi włosami wygląda w niej jak Morticia Addams. Niech poczeka na nowy sezon Wednesday to może się sprzeda

Oglądałam tego lajwa, zaczął się od tematu tej ...enki i że sama jej produkcja kosztuje więcej niż kosztują one w sklepach ( w domyśle więcej niż 300zł), ludzie zaczęli pisać ,,to ile, 400? 500?" i krytykować, że za dużo i ta już miała łzy w oczach, powiedziała że ,,nie chce znowu poruszać tego tematu".

Kolejne wakacje aby zrobić sesję ubrań za granicę a później płaku płaku że nie da się zejść z ceny tych rzeczy. Może jakby odjęła od tego wakajki i zagraniczną cenę to koszty ,,reklamy” nie wpływałyby tak mocno na cenę? Jakos daag dała radę reklamować we Wro

Jeśli chce sprzedawać drogo swoje ubrania to niech zacznie tak wyglądać. A nie, top który większość z nas nosi pod swetry za 200 zł, na to wymietolona koszula (której na zdjęcia nie widać tej jakości), kosmki włosów, wydęte usta i szerokie, wyciągnięte dżinsy. Jej wizerunek to jej największa przeszkoda w sprzedaży tych ubrań

Co do lajwa to ja tylko dodam, że na początku było kilka pytań o ślub ale zignorowała wszystkie. A na pewno czytała, widać było. W końcu ktoś napisał ,,nie pytajcie o ślub bo Marta nie odpowie"

Filmu brak czyli klasyczny foch za brak zachwytów nad pomysłem sprzedaży topu za 200zl

Czy ona nie pisała ostatnio, że robi najlepsze rolki na instagramie? Rolka we współpracy a jej super kreatywność to ustawienie kamery na tle firany tak jak wszystkie poprzednie rolki.

jest lajw, oczywiście o jej tałri

Co ona sobie zrobiła z tą górną wargą i całą twarzą… na najnowszej rolce tej jej marki, gdzie ,,pisze” we are live wygląda jak kobieta kot

Foch za komentarze o ustach, wiadomo. A za kilka dni będzie słodzić fankom, jak to je kocha, jak uwielbia dla nich nagrywać byleby sprzedaż ciuszki. Niedługo startują więc może nawet i lajwy zacznie robić.

Przecież to jest jego drugi post... https://www.instagram.com/p/C63v-inMDdr/

Rasowy pies = określony charakter psa i znajomość jego potrzeb. Nie negujmy rasowych psów. Myślę że to całkiem mądre, że ktoś świadomie decyduje się na psa który np potrzebuje 15km dziennie spaceru. Albo przeciwnie, nie lubi ruchu i pasuje mu krótkie siku kilka razy w ciągu dnia a tak poza tym to nie jest mało społeczny i można go bez problemu zostawić na 8h w domu. Wszystko ma swoje plusy i minusy. No ale można być Donka która bierze psy bo są kjut, wychodzić z nimi na spacery po 5 latach od ich posiadania, nie jeździć osobiście do weterynarza tylko wysyłać narzeczonego i dodatkowo płakać w filmikach jak to ona kocha psy i teraz by już nie wzięła rasowego tylko biednego z schroniska…którego by pewnie zaraz oddała mamie bo zobaczyłaby ile z takim psem jest trudności na początku. btw już nie jeżdżą do behawiorysty z tym najnowszym? Nie chodzą na psie zajęcia? Kolejna zajawka szybko minęła gdy przestała być na czasie?

Tak, chorują, niestety. Jej akurat chyba tylko ten najnowszy jest z legalnej hodowli ale ogólnie tak, te z legalnych hodowli często mają genetyczne choroby. Owczarki niemieckie - okropne problemy z stawami, buldogi - z oddychaniem, mniejsze rasy - problemy skórne/brzuszne, labradory - duży odsetek raka. Genetycznie też są obciążone, bo pula ,,czysto genowo" psów jest dość wąska. W pseudo dochodzi jeszcze krzyżowanie jak leci, bez kontroli ,,rodziny" psa, więc dostają ekstra pakiet chorób. Najzdrowsze są zwykłe kundelki