Siura

Mówiła, że żal jej było konta, które prowadzi od 10 lat, dlatego zapłaciła. Śmieszniejsze jest to, że zaczęła ściemniać o byciu na utrzymaniu męża jednocześnie chwaląc się rzeczami od projektantów. Czasami mam wrażenie, że do stories nagrywanych w domu w lustrze, specjalnie zakłada buty czy ciuchy, tak żeby jak najbardziej było widać logo...

Tak w skrócie, bo gadała o tym dłuuugo. Chciała dodać rolkę, ale dostała maila, że autor wybranej muzyki się zgłosił i blokada konta, jakoś tak. Zalogowała się jeszcze raz na insta, potwierdziła podwójnym uwierzytelnieniem i od razu wiadomość na whatsapp od chyba jakiegos turka (tak twierdzi, może tak było), że musi zapłacić, bo przejął jej konto. Mąż informatyk, ale powiedział, że nie da się tego odzyskać. Więc Baska postanowiła zapłacić. Najpierw raz, potem znowu, bo koleś pisał do niej, że jest "Rich B*tch". Więc zapłaciła znowu. On do niej to samo o bogactwie, a ta zaczęła kręcić, że jest na zasiłku macierzyńskim i utrzymaniu męża i on tylko raz w roku ja na wakacje zabiera XD

Dziecko na wakacjach było chore i wylądowali w szpitalu, w Polsce okazało się, że to bostonka i Barbara też się załapała. A później ktoś włamała się na jej konto na insta i żeby je odzyskać, musiała zapłacić...

Raz w tygodniu ma opiekunkę na 6 godzin, mówiła dzisiaj na stories

Oczywiście. I dopiero wtedy powie, że pies musj być pod ciągłym nadzorem, więc z Alanem wychodza z domu na zmianę. W trakcie ich wakacji to nie ma znaczenia. A w ogóle to polecieli do Portugalii, o której zobaczeniu marzyła 15 lat. Serio Donka? Nie mogłaś wcześniej spełnić marzenia, które jakby nie patrzeć, było na wyciągnięcie ręki? Zapomniałaś, że Portugalia leży nadal w Europie a nie na Księżycu?

Tak. I nagle z psem też wszystko okej...

"dzień dobry, znowu wyjeżdżamy, a teraz pokaże wam reklamę"

Ma migrenę jeszcze xd

Już nie ma ataków, bo przyjmował jakiś tam zastrzyk, od tego minęły już dwa tygodnie i przeszlo

Wydaje mi się, że autorem nie może zdecydować o rodzaju reklamy, ale sam można ustawić częstotliwość ich występowania, w zależności od długości filmu.

Tak XD "to MOJE auto", "dlaczego nie prowadzę SWOJEGO auta", śmieszna dziewuszka. Ogólnie to tak: - Glamshop jest dwa razy chyba, - nagranie z łazienki też jest -z akupy są, - płacz nad firma jest, sama po sobie pojechała, bo przecież "wystarczyło być bardziej inteligentnym parę miesięcy wcześniej". Maja jakiegoś top topów prawnika, który powiedział im chhba, że są w czarnej dziurze z tym. - błędy językowe są - gadanie o nowym mieszkaniu jest - komentarze fanek, które cieszą się, że chociaż auto kupiła z salonu (A nie tylko problemy i problemy) - są Podsumowując tego vloga: długie i nie warto XD A fragment o firmie zaczyna się jakoś ok. 11:30

Tytuł vloga, którego raczyła wrzucić sugeruje jednak drugie auto. Ale może clickbait

Mówiła, że wrzuci w poniedziałek.

Oczywiście, że w tytule zaznaczyła, że to jest JEJ marka... A komentarze od samych d*powłazow.

Może dlatego, że nie zapłaciła? MartiRenti była chwilę temu (albo nadal jest) w tej samej okolicy, co nasza gwiazda. Z tym, że Marta R. oznaczyła wyjazd jako reklamę.