Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

LoIek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

2 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Nie woda. Masz racje. Nie zapomne też jaką miałem dziką zazdrość, jak zaczęła spotykać się ze swoim obecnym mężem. Ona mi tłumaczyła, że nie możemy być przecież razem, ale chce być z kimś. Ja nie rozumiałem i długo miałem żal.
  2. Możliwe. U mnie było ta że mieszkałem z matką a do ojca jeździłem na wakacje i mieszkałem u nich w pokoju córki jego żony. Na początku nawet spaliśmy w jednym łóżku, ale jak dojrzewać zaczęliśmy, to już miałem osobny materac. Tylko że jak zaczęliśmy dojrzewać to nas ciągnęło do siebie.
  3. Czytam tutaj różne rzeczy i czasem są niestworzone historie, ale historia autora nie jest jakaś szczególna. Podejrzewam, ze sporo pasierbów miało z pasierbicami bliższe kontakty. Wyobraź sobie, wiek nastoletni, hormony buzują, a pokój trzeba dzielić z atrakcyjną osobą z którą nie ma się rodzinnych więzi.
  4. Nie zawsze musi to być prowo. U mnie było tak, że ojciec rozwiódł się z matką jak byłem młody, potem się związał z kobietą, która miała rok ode mnie starszą córkę. Jak byliśmy dzieciakami to rywalizowaliśmy, nawet się pobić zdarzyło, ale jak weszliśmy w okres dojrzewania to była wzajemna fascynacja i zauroczenie. Z nią miałem pierwszy raz i razem po latach przeżyliśmy pierwszą zdradę swoich partnerów już w dorosłym życiu.
  5. LoIek

    Czy byli wracają?

    Nawet jeśli były zdrady i romanse, to po latach to blednie i może pojawić się chęć ponownego spróbowania. Szczególnie jak coś było wyjątkowego i jest po latach idealizowane. Niestety takie powroty w 99% kończą się zwykle tragicznie. Tj. kolejne nerwy i kłótnie oraz znów rozstanie. Nie polecam.
  6. LoIek

    Czy byli wracają?

    To jest prawda. Po latach człowiek zapomina złe wspomnienia i zapomina powody rozstania. Decyduje się na powrót, a potem jest jeszcze gorzej.
×