Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

roztargniona09

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1295
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez roztargniona09

  1. Daj spokój to musi być prowo. Koleś mający 60 baniek na koncie jest bez własnego mieszkania i domu chyba także skoro zaczynał dopiero się bidować, w dodatku wraca w niedzielę z kościoła i robi karczemną awanturę o brak świeżego, pachnącego chleba, ma poglądy rodem z XIX wieku, ale przy tym jeździ robić grube interesy na Słowację, a jego kobieta występuje w roli niemalże partnera biznesowego. Niby ma jakieś dzieci, ale dla beki tylko je zabiera od ich matki by potem zostawiać je u swoich rodziców, w dodatku płaci na nie śmieszne alimenty, autorka pragnie ślubu bez intercyzy, ale nie wie, że owa intercyza nie ma nic wspólnego z dzieleniem się zarobkami w małżeństwie. W dodatku w stycnzniu była w 8 tc a w marcu chce łykać tabletki poronne. O tym, że używanie prezerwatyw w związkach jest dla niej szokiem nie wspomnę. Tego się nie da kupić.
  2. Alimenty i tak by musiał płacić. Jestem za świadomym 2yborem kobiet jeśli chodzi o aborcję, nie chciałabym oceniać, ale tutaj aborcja ma być środkiem antykoncepcyjnym. Jak nie można brać tabletek to się zakłada prezerwatywę i nie ważne ile lat w związku jesteś. Nie chcesz dzieci zapobiegasz temu. Ale stawiam, że to durne prowo.
  3. roztargniona09

    Jaka szansa jest w koncu na wojne atomową?

    Rosjanie i tak już dużo wiedzą o Ukrainie, ale przeciw władzy protestować nie będą. Tam idą zmiany u młodych, ale to za wczesniej jeszcze żeby wyszli na ulicę. Także jak się Putinem nikt nie zaopiekuje to spełni się mokry sen polityków naszych. Po Ukrainie będziemy my. Mogłoby być inaczej, ale nasi politycy taka nam pozycje wywalczyli. Uważam, że obecnie należałoby ich wszystkich ubrać w ukraińskie mundury i posłać na front. Ten kraj sam się lepiej będzie rządził bez niepotrzebnego klapania dziobem. Ja chociaż zawsze byłam patriotka to teraz jak dostanę zgodę na lot od lekarza to kupuje bilet i robię Polsce papa.
  4. roztargniona09

    Równouprawnienie a wojna na Ukrainie

    Na wojnie nie ma równouprawnienia, walczą silniejsi, jako mężczyzna powinieneś to wiedzieć, a nie pisać głupie posty. W Polsce zdecydowanie powinna powrócić obowiązkowa służba wojskowa, mniej płaczków by ta ziemia nosiła, a i bałwany miałyby co robić zamiast trząść gaciami przed jeszcze nie rozpoczętą wojną i widmem obowiązkowego poboru.
  5. roztargniona09

    Jaka szansa jest w koncu na wojne atomową?

    Dokładnie Dobrosułka, masz rację z z tymi Chinami, to cierpliwy naród i pamiętliwy. Rosja się może na tej przyjaźnie ładnie przejechać. Co do rosjan to jestem zdania, że nie wyjdą na ulicę. Nie tyle ile powinno ich wyjść. Połowa z nich popiera Putina, bo słyszy w telewizji propagandę i póki miałam ruski kanał informacyjny to tam naprawdę wszyscy z namaszczeniem wręcz i podnietą opowiadali o tym jak rosyjskie wojska pomogły na Ukrainie, jak zapobiegają tragedii, czyli tego że Zełeński chce powysadzać elektrownie na przykład. I tak oto słuchałam tego kanału równo 3 godziny, a w mojej głowie zaczęły się rodzić wątpliwości. Dopiero jak wylączyłam to się otrząsnęlam, ale to ja , a oni słuchając tylko tego wierzą, mają wyprane mózgi. Dlatego nie wierzę w ruski naród. Tylko wewnętrznie da się załatwić takiego jak on, nie tacy byli likwidowani, więc ruscy by sobie z tym poradzili. Oczywiście, że przewagą Putina jest to, że zna metody i działania jako były agent, ale to niczego nie zmienia, trucizny można unikać, ale np nieodpartej chęci powieszenia się już nie bardzo. Ach odpłynęłam i się rozmarzyłam chyba za bardzo. Tak czy inaczej to zajmą sie nim albo swoi albo Chiny gdy już nie będzie miał kim i czym walczyć, bo wojna z Ukrainą może trwać i latami.
  6. roztargniona09

    Jaka szansa jest w koncu na wojne atomową?

    Rosjanie nie wyjdą na ulicę, to nie ich mentalność. Oni nie myślą jak my, a nawet jak myślą to w ciszy wolą siedzieć. Putin teraz testuje świat, ta wojna nie była ani jednego dnia przegrywana przez niego, objął taką, a nie inną taktykę by zobaczyć jak zareaguje świat. Cóż, świat spełnił jego oczekiwania, czyli przywolił na objęcie Ukrainy, świat doszedł do wniosku, że lepiej poświęcić Ukrainę w imię pozornego spokoju. Krótko mówiąc świat połechtał ego Putina. Problemem jego jest niestety świadomość, że można z nim zrobić to co ruskie potrafią robić w takich sytuacjach, czyli wewnętrznie się go pozbyć. Niedawno Putin to był jeszcze car, spokojny, świadomy swej wielkości, pewny siebie. Dziś musi mieć oczy dookoła głowy, paranoja i stres go pewnie zżera tym bardziej, że jako agent wie jak się rozwiązuje jegopodobne jednostki. Szkoda, że Chiny nie chcą się w zdradę pobawić to dopiero byłby zaskakujacy obrót akcji jakby się na Syberię przyczaili. To by Putina zdestabilizowało. Ale to zbyt optymistyczna wersja, tam musiał dobry biznes pójść, za każdą wojną stoją wielkie pieniądze. Zwykli ludzie się nie liczą.
  7. roztargniona09

    Jaka szansa jest w koncu na wojne atomową?

    Putina niestety nie zaczną boleć sankcje, w ogóle nie odczuje ich skutków. A reakcje zachodu to on ma gdzieś. Mało tego oligarchów również sankcje nie zabolą. Zwykli obywatele je odczują, ale ani Putin ani oligarchowie nie interesują się swoimi obywatelami. Na ulice ruscy też nie wyjdą, choćby mieli jeść kromkę suchego chleba dziennie, będą siedzieć w domach i się nie sprzeciwią. Jedynym ratunkiem dla Ukrainy byłaby likwidacja Putina, ale musiałby to być ktoś z jego bliskiego otoczenia, być może do tego dojdzie, ale nie teraz, a zanim to nastąpi to Ukraina już będzie przegrana militarnie, bo walkę o honor i odwagę już ma wygrną. Tylko, że nie o to chodzi w wojnie.
  8. roztargniona09

    Źle wystawiona recepta

    Skandaliczne zachowanie lekarza. Masz dwa wyjścia: jeśli recepta jest odręczna i niewyrazna, a ty znasz nazwę to może któraś apteka Ci wyda o ile problemem jest tylko sama nazwa. Opcja druga zadzwonić do swojej przychodzni i poprosić lekarza o wystawienie recepty lub szybko prywatnie się umówić. A lekarza, który tak się zachował dobrze opisać w opiniach.
  9. roztargniona09

    Jaka szansa jest w koncu na wojne atomową?

    Dobrosułka może inaczej, oglądaj telewizję, ale tylko same wiadomości krótkie jednego z kanałów. Uwierz mi, że telewizja też nam ciemnotę wciska tak jak było z bohaterami z wyspy węży, którzy żyją i których jest ponad 80. Natomiast gdy słyszymy że sytuacja klimatyczna jest monitorowana i żeby nie kupować i nie pić lugoli to jak najbardziej się zgadzam, takie rzeczy i ja obejrzę, bo nie warto ulegać niepotrzebnej panice. Sankcje faktycznie niewiele dadzą, Ukraina jest dozbrajanna w sensie że dostaje broń do obrony, ale nie należy o tym trąbić od razu jak było w przypadku samolotów. Nie wiem, gorzej nam chcieli zrobić czy jak? Bo nie rozumiem po co ta fałszywa informcja była. Dlatego właśnie piszę, że nic nie wiemy, bo nawet jeśli coś słyszymy, czy czytamy to nie nalezy tego traktować jak prawdę. A Putina ktoś w końcu będzie musiał zdjąć, czy to teraz czy za rok. Pytanie tylko kto po nim? Tam chętnych oszołomów nie brakuje.
  10. roztargniona09

    Jaka szansa jest w koncu na wojne atomową?

    Zapominasz, że ten dziad to były agent, on nie myśli w takich kategoriach jak normalny człowiek, dodać do tego jeszcze pochodzenie i ambicje od wieku nastoletniego. Pieniądze nie mają tu nic do rzeczy, to człowiek wychowany w dobrobycie i żyjący od prawie zawsze ponad stan przeciętnego milionera.
  11. roztargniona09

    Jaka szansa jest w koncu na wojne atomową?

    Wyłącz telewizję. Piszę to poważnie. To co nam pokazują to żadne informacje. Obie strony nie mogą uwazac jak piszesz na elektrownie skoro jedna z nich robi coś takiego. Co było celem nie wiemy, jak było naprawdę też w zasadzie nie wiemy. Nawet jeśli to był cel zamierzony by walnąć w budynek szkoleniowy to trzeba być wariatem by to robic. Skutek mógł być opłakany. Poza tym to przejmowanie tych elektrowni nie jest bez powodu. Kolejny straszak gotowy.
  12. roztargniona09

    Jaka szansa jest w koncu na wojne atomową?

    Nikt go tulić w imię wojny nie będzie. W imie dolarów już prędzej, ale to musiałaby być ładna sumka plus zapewnienie bezpieczeństwa. I na pewno nie moze to być ogłaszane publicznie jak to zrobił jeden pajacowaty ruski milioner, oni tam wszyscy na jedną mańkę porobieni więc nie wiadomo czy tym durnym postem chciał coś ugrać dla siebie czy też ostrzec swoją mateczkę rosije. Co do wojny atomowej jak widzimy przycisk Putinowi nie potrzebny, wystarczą elektrownie w Ukrainie. Tylko ci ruscy poborowi coś za dużo chleją albo mało doświadczeni i na szczęscie nie trafiają celnie. Lub też są to celowe działania. Nie wiemy. Nic w sumie nie wiemy.
  13. Nie wiem ile przytyje jeszcze, ale nicc nie wskazuje na razie by to miała być przerażająca waga. Przed ciążą ważyłam 64 kg, w I trymestrze zgubiłam 5kg, obecnie ważę 62, niedługo kończę 5 miesiąc. Z ciekawostek moja koleżanka szczuplutka przytyła 20kg, druga średniej budowy 12kg i hitem jest chyba moja mama, ktora rodziła mnie z wagą 60kg, w sumie przytyła 7kg. Sprawa indywidualna.
  14. Może i mój temat wyda się głupi dla niektórych, ale trochę bywam w ciąży przewrażliwiona i chciałam was o coś spytać. Wiedziałam, że w ciąży nie powinno się jadąc surowych ryb, mięsa, serów niepasteryzowanych, ale nie mialam pojęcia, że nie wolno jeść ryb wędzonych ani tuńczyka. Dziś o tym wyczytałam i się wkurzyłam. Przede wszystkim jadłam już i tak wędzone makrele, łososie, dorsze i pstrągi oraz tuńczyki, więc trudno, nie wiedziałam to i pochłonęłam. Dziś zanim jednak to wyczytałam kupiłam sobie wędzonego łososia i miałam zamiar go skonsumować wieczorem, ale przeczytałam co przeczytałam i teraz łosoś w lodówce, ja chce go zjeść, a nie wiem czy mogę. I zła jestem strasznie, bo chce zjeść tego durnego łososia, a strach mi nie pozwala. Teraz możecie się ze mnie śmiać, ale zanim to zrobicie to napiszcie czy jadłyście w ciąży wędzone ryby?
  15. Nie mamy tak naprawdę dostępu do rzetelnych informacji, znamy tylko wiadomości z jednej strony.
  16. roztargniona09

    Jedzenie ryb w ciąży

    Jestem mądrzejsza o wiedzę na temat ryb i z nich rezygnuję tzn z wędzonych tylko. Tak jak musiałam zrezygnować z sushi, dla mnie sushi akurat to tylko z surowizną i z serów niepasteryzowanych. Odnośnie jednak ciąży kiedyś i dziś to myslę, że dawniej gdy mniej chuchano i dmuchano to i zdrowiej było. Chociażby dla psychiki. Im mniej wiemy tym dłuzej i spokojniej żyjemy. Piszę to oczywiście z odrobiną ironii, śpijcie dobrze, w przeciwieństwie do was mi to nie grozi, bo wyrzuty sumienia z powodu nieszczęsnego plastra łososia nie dadzą mi spać i z pewnością spędzę noc na wyszukiwaniu objawów zarażenia się listeriozą i jej powikłaniami.
  17. roztargniona09

    Jedzenie ryb w ciąży

    A skąd ja mam wiedzieć czy to nowe wskazanie? W latach 80 jeszcze podobno można było za przyzwoleniem lekarza lampkę wina wypić w ciąży, a dziś wiemy, że nawet ta niewinna lampeczka wina jest kategorycznie zabroniona.
  18. roztargniona09

    Jedzenie ryb w ciąży

    Jasne, że dam radę bez tej ryby, w koncu to tylko jedzenie, najwyżej wiecej pomidorów będę pożerać. O tej kawie to ja usłyszałam od połoznej z taką pretensją jakbym codziennie rano butelkę piwa wypijała, a nie kubek kawy.
  19. roztargniona09

    Jedzenie ryb w ciąży

    Ja już po półmetku i na mięso wciąż nie mogę patrzeć. Nie chodzi o to, że chce mi się wymiotować, bo ani razu nie wymiotowałam w ciąży, a mdłości miałam przez kilka dni tylko pod koniec trzeciego miesiąca, ale od wielu produktów mnie odrzuca po prostu, a wędzoną rybę jadałam 2-3 razy w tygodniu, a teraz nawet i to mi zostaje odebrane. Już więcej nic nie przeczytam na temat tego co można jeść w ciąży. Moja wiedza została dziś wystarczająco poszerzona. Tak na marginesie jedna z położnych mi powiedziała, że kawa jest absolutnie zabroniona w ciąży, cieszę się, że nic na ten temat wtedy nie przeczytałam i do dziś mogę w spokoju cieszyć się kawą.
  20. roztargniona09

    Jedzenie ryb w ciąży

    Nie wiedziałam o rybach wędzonych na zimno, więc dlatego je jadłam. Sushi uwielbiam, tęsknie za nim, ale wiem, że nie można to nie jem. Jak przez ponad połowę ciąży jadlam te ryby to chyba ten plaster dzisiejszy już mi nie zaszkodzi. Ja np wciąż nie dam rady jeść tego co przed ciążą, odrzuciło mnie nawet od pieczywa, jedyne co mogę jeść to owoce, warzywa, ryby no i lody- jedyna słodka rzecz, którą czasem zjem.
  21. roztargniona09

    Jedzenie ryb w ciąży

    Właśnie tak przeczytałam, że te na ciepło wędzone są ok, a te na zimno już nie. A ja jadłam wędzone na zimno. Plaster wędzonego łososia już zeżarłam także po sprawie, miałam sobie odpuścić już dzisiaj, ale ta ochota była jednak zbyt silna.
  22. roztargniona09

    Jedzenie ryb w ciąży

    To lodów też nie można? Ja nie wyobrażam sobie zimy bez lodów, w ciąży też je jadam jak mam ochotę. Te ryby mnie mocno zaskoczyły, ale skoro ponad połowę ciąży je jadłam to co tam będę jeść dalej jak mnie najdzie ochota.
  23. roztargniona09

    Jedzenie ryb w ciąży

    A ja glupia wyczytalam, że te wędzone na zimno są w ciąży zabronione. Fakt, że wędzone to nie surowe, ale podobno w tych wędzonych na zimno listeria może się utrzymać. Tak czy inaczej gdybym miała wyeliminować ryby z jadłospisu to bym w tej ciąży tylko owoce i warzywa jadła, bo od reszty mnie odrzuciło.
  24. Tak, wiedziałam. W mojej rodzinie jest tradycja nadawania imienia po pradziadkach, więc bez znaczenia czy syn czy corka imiona znałam. I w sumie może to i dobrze, bo miałabym spory problem z wyborem imienia, dziewczynkę chciałam nazwać tak że wytykanoby ją palcami o ile w ogóle zarejetrowanoby takie imię, ewentualnie mogłaby nazywać się tak jak ja co byłoby dziwne. Z chłopcem też byłby problem, bo jedyne imię, które mi się podobało to imię mojego brata. Także cieszę się, że mam ten problem z głowy i z chęcią kontynuuję tradycję. Poza tym samo imię ma dla mnie średnie znaczenie, to ludzie nadają mu charakter. Wolę by moje dziecko miało imię po kimś dla mnie wartościowym i ważnym, ale to tylko moje zdanie, więc proszę go nie brać zbyt osobiście.
  25. Rok to jeszcze nie tak długo, ja próbowałam 8 lat, gdy już się pogodzilam z tym, że nie będę matką zaszłam w ciążę.
×