Kardulaki86

Mi też życie jest takie niesprawiedliwe...

Co to za kobietę masz? Inna doceniłaby

Pisze o przeprowadzkach

Już ulżyło?? kiedyś ich nie miałam..

Cześć mam ale mnie życie zmusilo i mialam pracę nagraną. Na początku wynajmowalam pokoje, nie ma się czego bać z czasem do wszystkiego idzie się przyzwyczaić. Jednak weź pod uwagę ,że wyprowadzasz Sue z tym co masz w głowie nie uciekniesz od siebie. Na początku człowiek myśli jak będzie super "nowe"życie a potem wszystko powszednieje. Np. Jeśli ktoś jest introwertykiem no nagle w innym miejscu nie zacznie poznawać ludzi itp nie zmieni się tylko dlatego, że mieszka w innym miejscu...

Może masz za duże wymagania..

Chyba już się nauczyłam na błędach żeby nie wierzyć w to co mówicie i piszecie..

Drugi raz podobna sytuacja..:(

To jest straszne! I znowu miesiące dochodzenia do siebie jezuuu ile jeszcze

Pisałam z kimś widywałam się jeszcze dwa dni temu pisał dzwonił wysyłał buźki pisał ,że chciałby ze mną być teraz i takie gadki a teraz patrzę na Facebook zaręczył się aż mi się gorąco zrobiło...jak mógł tak mnie potraktować! Po co to wszystko było....mam ochotę mu wygarnąć wszystko ale wyjdę na ...kę powstrzymajcie mnie żeby tego nie zrobić....:(

Brawo tak trzymaj

Daj sobie z nim spokój jakaś patologia. Tylko zastanawia mnie czy nie ma w ich zachowaniu Twojej winy??? Nic się nigdy nie wydarzyło przez co jest taka sytuacja??

To złóż wypowiedzenie i papiery do innej pracy. Szkoda życia żeby się męczyć w pracy ,której nie lubimy. Też się kiedyś bałam zmienić pracę a teraz żałuję ,że tak późno zmieniłam...

Wszystko przed Tobą! Jesteś młodziutka.Możesz pójść do zaocznej szkoły i zdać maturę. Albo lepiej idź do pracy . Może zacznij sprzątać może będziesz mieć dużo zleceń i założysz własną firmę? Zacznij pracować będziesz mieć pieniądze na wieje rzeczy. Tak jak ktoś pisał ciesz się ,że nie masz długów ja mam to jest dopiero problem i zniszczone życie...

Wow gdzie poznałaś swojego męża?