Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

BlaBla Bla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    568
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez BlaBla Bla

  1. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    A u mnie się ten Double Wear klasyczny nie sprawdził. Dostałam kiedyś sporą probkę w ramach sephorowej promocji, próbowałam na różne sposoby, z róznymi pudrami, sposobem aplikacji itp. i bardzo mi wszystko źle podkreslał. Może jest dla mnie zbyt mocny, kryjący, a na mojej dojrzałej cerze to lepiej lekkie wygladają.... Ale fakt, ze te drogeryjne są słabe albo takie sobie. Kupiłam sobie kilka tych zachwalanych, bardziej z ciekawości, a nie dlatego, ze uwierzyłam w tej polecenia i prawie wszystkie u mnie to buble, np. Loreal Infallible, MF Radiant Lift, Bourjois Healthy Mix... Jakos je próbuję zmęczyć, bo nie miałam komu oddać, ale jest to lipa. Natomiast ostatnimi czasy mam kryzys jutubowy i nawet nie chce mi się choćby pobieżnie ogladać naszych bjuti guru, więc i tak kompletnie jestem niezorientowana co tam polecają. Chyba mi się już ta tematyka przejadła... Zresztą przewidywalność tych filmików też nie zachęca.
  2. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    Miał ktos może paletkę cieni Macieja Zienia x Pierre Rene? Na ich stronie w opisie jest ten sam błąd powtarzany z uporem przez prawie całą blogosferę makijażową, w której jak wiadomo tytany intelektu nie siedzą: "Paletka cieni do powiek Atmosphere należy do ekskluzywnej kolekcji kosmetyków, powstałej w kolaboracji marki Pierre Rene oraz projektanta Macieja Zienia.". Zień - kolaborant, no brzmi to przezacnie
  3. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    Obejrzałam sobie makijaż Sylwii Red My Lips paletą Kaszmir i kurczę, ładnie, podoba mi się. Ona, jestem prawie pewna, też jest jesienią i skoro jej kolory pasują to znowu zaczęłam się zastanawiać nad tą paletą. Jak już człowiekowi coś do głowy wejdzie to potem ciągle to wraca... i dopiero jak kupię to mam spokój A ma ktoś może Kaszmir i Fiolety, czy cień Kryształ jest podobny do cienia Moher?
  4. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    Ciekawe czy chłopiec czy dziewczynka?
  5. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    Może powoli zaczyna sie wyczerpywać to, co do tej pory napędzalo sprzedaż, czyli popularność Hanki w SM. Plus nasycenie produktami GS.
  6. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    Mi się bardzo podoba, ale przyjrzałam się dokładnie i nie ma tam ani jednego koloru, którego bym już nie miała w swojej kolekcji. Wiem, ze jakość, ale te cienie, które mam są dla mnie ok jakościowo. W takich chwilach człowiek żałuje, że jest juz obkupiony i obłożony paletami.
  7. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    Tego nie mam, ale teraz kończę Mad Lash i jest fajny. Ale tusze to chyba bardzo indywidualna kwestia zależna od tego jakie się ma rzęsy.
  8. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    A można prosić o napisanie w jednym, dwoch zdaniach dlaczego, bo jej kompletnie nie znam i nie wiem o co chodzi, a jestem ciekawa.
  9. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    Eeee... drogo. Co prawda nie wiem kim jest ta osoba, ale kupowanie cieni, o ktorych nic nie wiem, droższych niż pojedyncze cienie Nabli dla mnie jest bez sensu. Ceny pewnie wysokie z powodu opakowań, ale moze być tak, ze skończy jak Semilac - też ładne opakowania, solidne, jakościowo kosmetyki ok, ale nie jakieś cuda, a potem wyprzedaż -70%.
  10. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    A czy ten z D'Alchemy był lekki i się wchłaniał? Czy też był treściwy?
  11. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    To raczej masz jeszcze dawną wersję, bo ta nowa chyba dopiero niedawno sie pojawiła. Nawet Maxineczka też na nią utyskiwala, ze nie wie jak jej sie sprawdzi, czy będzie lepsza. A z pielęgnacją to jednak nie jest tak jak z kolorowką, że te wysokopólkowe są lepsze.
  12. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    To ten co Maxineczka go ciśnie? On teraz ma zmienioną formułę. Próbowałaś jego nowej wersji? Tez się nad nim zastanawiałam...
  13. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    Nie poddawaj sie, spróbuj jutro A wiem, tam jest zdaje się darmowa wysyłka przez weekend
  14. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    Chyba gadała o wydobyciu skrętu pokazując kosmetyki marki Cantu. Ale nie jestem na 100% pewna, bo jak te bjuti coś polecają to to przewijam i oglądam bardzo pobieżnie.
  15. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    Ja mam słabość do Nabli, bo bardzo lubię jej cienie, ale raczej nie kupię, bo wiadomo, ze i tak mam za dużo palet. Ale ładnie wygląda, zawsze mnie interesuje co jedna z moich ulubionych marek zaproponuje
  16. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    Nowa Nabla: https://zapodaj.net/b2931f5c302da.jpg.html
  17. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    Jutub mi wyswietlił w proponowanych nowy filmik Tryfonki o palecie ABH Norvina vol. 5, w opisie filmu pomyliła się i napisała vol. 4, ale pokazuje 5. I znowu ta sama beznadzieja - od razu przyznam, ze nie ogladałam całości, bo nie jestem masochistką, ale tak trochę zerknęłam i jak zwykle pitolenie, że niewypał, chińszczyzna i tradycyjne zachwalanie tych samych drogeryjnych marek co zawsze. Mam tę paletę i robiłam nią na razie dwa makijaże i paleta jest bardzo dobra jakościowo, bardzo ładnie cienie wychodzą na powiece, błyski nie są bazarowe. Jedyna refleksja to szkoda czasu na Tryfonkę, bo co ona mi może wartościowego powiedzieć?
  18. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    Ja powiem tak, z mojego doświadczenia wynika, ze jeżeli coś chcemy to lepiej to kupić (oczywiście jeżeli mamy kasę w danym momencie), bo może się potem zdarzyć, że tego nie będzie. U mnie tak było w kilkoma paletami (mam na myśli inne marki), na szczęście jedna, która zniknęła ze wszystkich sklepów internetowych potem jakimś cudem, na chwilę wróciła i od razu zamówiłam, a krótko później już jej nie było i się więcej nie pojawiła. Denona to jednak nie jest taka marka jak np. Max Factor, który już chyba od 20 lat sprzedaje te same kosmetyki typu tusz 2000 calorie, czy podkłady Adapt i te pudry, więc lepiej na wszelki wypadek jak nam na czymś zależy to to brać, jak możemy i nie czekać. Zresztą limitki chyba są bardziej bezpieczne biznesowo dla marki. No chyba, że poczekamy, aż dana marka wypuści coś jeszcze lepszego
  19. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    Rozwiń temat, proszę.
  20. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    Jeszcze chciałam dodać jeśli chodzi o cienie GS to Eden jest trochę podobny do cienia Błękitny Burgund, ale ten drugi ma bazę czerwonawą, a Eden fioletową.
  21. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    Ja niby miałam pisać to samo, też zobojetnienie, przeżarcie kosmetykami, nadmierna ilość itd. Ale już dwa razy tak pisałam i za kazdym razem ktoś wbijał z komentarzem o jakichś produktach, które chciałam i potem była kompromitacja, bo od razu kupowałam... Ale własciwie czuję, że mam już wszystkie te rzeczy, które chciałam (nad niektórymi to nawet więcej niż rok myślałam, czy kupić, czy nie, aż w końcu kupiłam i mam wreszcie spokój), a nowe nie są tak ekscytujące, a też ze wzgledu na to, ze mam sporo to ciężko mi coś znaleźć oryginalnego, co mi się nie zdubluje. Dodatkowo jeszcze ciągle mam cienie, których nie wypróbowałam, np. pigmenty z Kolorówki. Ostatnio zrobiłam sobie oczy cieniem Debesciak - bardzo ładny odcień niebieskiego odbijający na róż/fiolet oraz Złotówką - ładny złoty nude, w świetle migają drobinki zielone i różowe. Ale też wydaje mi sie, że chyba największy szał zakupowy na GS minął, bo i Hanka tyle nie wypuszcza i ludzie tez już są obkupieni, rynek nasycony.
  22. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    Przepraszam wszystkich sympatyków, ale mnie sie Selena Gomez z nikim i niczym (w sensie jakiejkolwiek produkcji) nie kojarzy. Jakieś tam parę piosenek Rihanny, Gagi znam, ale prawdopodobnie gdybym dawno temu nie dowiedziała sie o ich istnieniu czytając pudla to do dziś tkwilabym w nieświadomości. Ja sobie zyję we wlasnym świecie jeśli chodzi o popkulturę i preferuję rzeczy starsze, bo one po prostu bardziej mi sie podobają (mozna powiedzieć, że siedzę w skansenie ). Więc wszystkie te topowe gwiazdki są mi nieznane i też nie podejmuję żadnych starań, żeby się dowiedzieć. Oczywiście mogę kojarzyć nazwisko, a nawet wiedzieć jak dana osoba wygląda i że w ogóle jest ktoś taki, ale niewiele ponad to. Dlatego zapytałam co jest wartego zainteresowania w marce Rare Beauty, bo to, że wiem, ze istnieje ktoś taki jak Selena Gomez to za malo, żebym poczuła zainteresowanie produktami.
  23. BlaBla Bla

    Multichromowy zawrót głowy w Glamshopie

    Nie chodzi o to, ze kosmetyki celebrytek są słabe, ale o to, że sama osoba danej celebrytki/aktorki/wokalistki/influencerki jest dla mnie ŻADNĄ zachętą do spróbowania jakichś jej produktów. Po prostu popularność jakiejkolwiek osoby nie powoduje, ze kusi mnie, zeby kupić jakiekolwiek jej rzeczy. Zresztą ja należę do osób, ktore oddzielają produkt od osoby. Mogę nawet za kimś nie przepadać, ale jeżeli zrobi coś fajnego to to kupię. Tak mnie skusił ten pompon od Rihanny A cienie GS też zaczęłam kupować nie z sympatii do Hanki, co nie znaczy, że jej nie lubiłam, bardziej miałam neutralny stosunek (nie śledziłam też jej filmików), ale dlatego, ze najpierw zainteresowały mnie te turbopigmenty (stąd kupno Turbiny), a potem spodobały mi się i inne cienie, a także inne jej kosmetyki, czy akcesoria(np. puszek, lusterko). Wydaje mi sie, ze to wynika też z wieku, bo jak czlowiek ma naście, czy dwadzieścia parę lat to prędzej cos kupi od jakiegoś swojego idola, a im jest sie starszym tym bardziej zdrowo rozsądkowo sie podchodzi do kupowania i po 30-tce już sie chyba nie ma idoli, tzn. mozna sympatyzować z różnymi osobami, ale nie ma sie już takiej więzi emocjonalnej, przynajmniej u mnie tak było, chociaż akurat jak byłam mlodsza to u mnie dotyczyło to muzyków, nie influencerów. Zresztą wiadomo, że te wszystkie marki celebrytów powstają, bo inni też chcą zarobić ładne pieniądze, skoro nawet taka Rihanna, przecież dobrze zarabiająca na muzyce, na paciajach zarobiła duuużo więcej.
×