brokenroar87

I co słychać, autorze? Jakaś poprawa?

A co się u Ciebie zmieniło? Jeśli nic to może gorzej śpisz, gorzej jesz?

czuję się bladą, nudną staruchą. Nawet nie mam nic przebitego.

Gryzę pazury

powiedział, że w naszym łóżku jest mu wystarczająco miękko

Mam nadzieję, że Trump rozjedzie Kamalkę przysmaży Kamalkę aż miło, jak te frytki w Macu

"to, że był totalnym przegrywem" - to tak jakbyś weszła do pokoju nauczycielskiego i spytała: "Szukam tu takiej osoby po specjalizacji pedagogicznej. Czy ktoś kojarzy?".

XD

Nie dostaniesz tego od psychologa.

Współczuję Nie pomaga zamknięcie oczu, wizualizacje, coś na uspokojenie? Jeśli chodzi o samą tubę to u mnie był taki fajny nawiew, nie otworzyłam w niej nigdy oczu Łatwo sobie wyobrazić, że to otwarta przestrzeń Łazienki też są bez okien, może sobie wyobraź, że to łazienka? Mnie osobiście bardziej przerażały te dźwięki

gdzie leżaczek

Kochany Leżaczek, mam nadzieję, że mama wydobrzeje, dobrze, że nie była w covidową zawieruchę x

Nie widział nikt, że ta kobieta nigdy w ciąży nie chodziła? Nikt ze starszych się nie sypnął? Brak podobieństwa do rodziców? Brak zdjęć noworodka?

Ja będąc przed 30, ale nie ćwicząc czułam się gorzej niż moja babcia. Więc chyba taka ruchliwość to nie tylko wiek. Obecnie mam 35 lat, nie pamiętam, czy czułam się bardziej witalnie jako studentka. Co ciekawe, nie mogę już tak swobodnie jeść i pić alko jak wtedy i nie mieć jakichś problemów ze zdrowiem czy wyglądem. To chyba jedyna rzecz, która się zmieniła. Zgodnie z nauką człowiek starzeje się od 25 r.ż.

Nie, to nie zależy od wieku tylko od startu i pracowitości. Więc śmiało wyobrażam sobie kogoś 10 razy bardziej pracowitego ode mnie. Moje ulubione czynności to spanie, pluskanie się w wodzie i czytanie książek

To mamy Ci coś z ci'pki wyczytać jak z kuli? Potem w ciąży: dziewczyny, też tak miałyście? Dziecko wystukuje rączką "S.O.S. - Zabierzcie Mnie Już Z Niej"

Słabo to wszystko widzę

czy w ogóle nie używacie?

Przecież możesz pracować z domu.

Ma męża i już nie pije wina

test

Gdy mi się przytyło, ale nie chcę się do tego przyznać:

nie blokuje, a kasuje