Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tede1987

Zarejestrowani
  • Zawartość

    99
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Tede1987


  1. 3 godziny temu, DickTracy82 napisał:

    Rozczaruję Cię, ale praktycznie wszystkie te strony to albo fejki do wyłudzania drogich SMS, albo kobiety oczekują sponsoringu. Powiedzmy jasno, wszystkie strony jak erodate, eamore, facezbok itp. to fejki gdzie pisze się z bootami. Dwie tematyczne strony, gdzie są prawdziwi ludzie to datezone i zbiornik, ale poznać tam fajną kobietę, która jest zainteresowana seksem dla przyjemności, to prawie jak wygrać w totolotka. Zdecydowana większość to płatne panienki. Nawet przebierańcy, czyli transy chcą kasę za seks i co najśmieszniejsze, liczą sobie sporo więcej niż dziewczyny. Co jest dla mnie chyba najdziwniejsze w tym wszystkim. Szybciej można znaleźć chętną parę i jak komuś nie przeszkadza, że podczas zabawy przyłącza się facet kobiety i nie zawsze w charakterze 100% hetero, a chce pobawić się naszym fiutem tak samo jak jego kobieta, to w sumie czemu nie. Osobnym tematem są strony randkowe jak tinder, badoo czy sympatia, ale tam kobiety nie piszą wprost, że szukają seksu, bo w zasadzie nie szukają, tylko jedynie pochwał i atencji. Szczerze mówiąc jak się dobrze bajeruje, to szybciej można znaleźć chętną kobietę na portalach zupełnie nie przeznaczonych do seks-spotkań czy randek. Nawet tu na kafeterii były czasy, że można było poznać znudzoną i chętną wrażeń mężatkę, albo wyposzczoną rozwódkę.

    Ze wszystkim się zgadzam i od razu powiem Ci czemu transy sobie liczą więcej niż prostytutki: dużo facetów ma ukryte pociągi do tej samej płci, ale nie mają odwagi rzucić się na głęboką wodę i pójść na całość od razu z facetem, wtedy taka transka jest idealna, dlatego te za kasę mają takie wysokie stawki. Poza tym większość płatnych trans wcale nie lubi seksu M+M, tylko robią to dla kasy, a jak pewnie wiesz, nawet normalna prostytutka bierze sporą dopłatę za anal, a taki seks z płatnymi transkami to norma.


  2. 15 godzin temu, Angelika Darek 28 napisał:

    Mam oto takie pytanie czy zdarzyło Wam się przez przypadek przyłapać kogoś na numerku???

    Kilka razy. Ja złapałem jak i mnie przyłapano. Różne sytuacje, a to złapałem parkę na ławce w parku, a to mnie złapano w publicznej toalecie, gdy zapomnieliśmy zamknąć drzwi.

    Ale najbardziej spektakularne były dwa przyłapania.

    Na studiach zacząłem spotykać się z idealnie dopasowaną w łóżku do mnie dziewczyną. Zanim zostaliśmy parą spotykaliśmy się tylko na sam seks, bo ona miała narzeczonego, potem zostaliśmy oficjalnie parą. Było super ale po pewnym czasie sielanki zacząłem wyczuwać, że coś jest nie tak, że chyba mnie zdradza. Po prostu pamiętałem jakie ściemy wciskała swojemu narzeczonemu, jak jeszcze byliśmy tylko znajomymi do seksu i wobec mnie zaczęła stosować podobne sztuczki, jednak nie mogłem znaleźć twardych dowodów, a próby rozmów kończyły się kłótniami i zarzucaniem mi urojeń. Do czasu aż przejrzałem jej komórkę, gdzie okazało się że sypia z moim najlepszym kumplem. Jednocześnie straciłem kobietę i przyjaciela. To bolało. Na osłodę zostało mi, że gdy już byłem pewny jej niewierności, ale jeszcze nie miałem dowodów, to sam zaliczyłem dwie przygody z koleżankami.

    Druga sytuacja to gdy koleżanka z pracy odchodziła z firmy i zrobiła pożegnalną popijawę. Popłynąłem z alkoholem, a chodziłem z dziewczyną która nienawidziła jak ktoś piję, więc ta koleżanka po imprezie wzięła mnie do siebie, abym nie wracał nawalony do domu i żeby moja dziewczyna mnie nie oglądała pijanego, a akurat jej facet był w delegacji. Między mną a koleżanką od długiego czasu iskrzyło, ale zawsze obracała to w żart, bo oboje byliśmy w związkach. Tym razem było inaczej, pościeliła mi w salonie, ale sama zamiast iść do sypialni położyła się obok. Szybko przeszliśmy do czynów. Rano gdy wychodziłem i dawaliśmy sobie całusa na pożegnanie, to napadło nas na pożegnalny szybki numerek w przedpokoju. W trakcie wszedł jej facet, który miał wrócić z dopiero następnego dnia. Facet wpadł w taką furię i tak mnie skatował, że nie obyło się bez wizyty na SOR.

     

×