Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wstydliwa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

6 Neutral
  1. Dzień dobry, cześć i czołem! Nie wiem jakiej porowatości są moje włosy, tak szczerze robiłam różne testy i zawsze wychodzi inaczej. Zawsze były sianowate ale nigdy specjalnie o nie nie dbałam. Jakieś kilka miesięcy temu się wciągnęłam we "włosomaniactwo". Nie tak na pełnej, bo szkoda czasu i pieniędzy, ale zaadaptowałam parę nawyków, tzn. bawełniana koszulka zamiast ręcznika, suszenie włosów po myciu (zakupiłam nieco droższą suszarkę), odżywki: jedna emolientowa a jedna humektantowo-proteinowa, łagodny szampon i rypacz (chociaż szczerze to chyba wolę rypacz i częściej go używam). Oprócz tego jakiś olejek na końcówki lecz ciągle o nim zapominałam. A, no i peeling głowy. Prostowanie/lokówka bardzo rzadko, prawie wcale. No i przez jakiś czas było cacy. Nawet nie muszę już codziennie myć głowy, wystarczy raz na dwa dni, a to sukces, bo ogólnie moje włosy są cienkie i tłuste na górze a od środka niestety się puszą i niszczą... I w sumie wraca to do takiego samego stanu jak wcześniej... Chwilę po myciu są ładne i miękkie, ale za chwilę albo przyklapnięte i wyglądają na tłuste albo znowuż suche i puszące się. Mama ciągle zwraca mi uwagę, że są zaniedbane i to mnie frustruje, bo przecież tyle pieniędzy wydałam na te kosmetyki, zmieniłam nawyki i g*wno... Ostatnio trochę od mamy właśnie podkradłam olejku takiego bardziej fryzjerskiego na mokre włosy (od połowy długości) przed suszeniem i muszę przyznać, że efekt mnie zaskoczył. Nigdy nie byłam ślepo zapatrzona w te "świadome pielęgnacje" więc chciałabym spróbować jakichś produktów bardziej fryzjerskich. Mam pytanie czy coś polecacie, bo oglądałam mnóstwo filmików i każdy poleca co innego, a wszystko jest drogie jak nie wiem, więc nie chcę kupować w ciemno. Jakby nie było, jestem niepracującą studentką, więc też nie chcę wydawać po 300 złotych miesięcznie na szampony, gdzie jeszcze muszę inwestować w pysk i drobne problemy z trądzikiem. Zastanawiałam się też nad inwestycją w Olaplex, ale mam wątpliwości. Próbowałam szukać tańszych (i bardziej wydajnych) zamienników, ale mało jest o tym informacji. Przepraszam, że w sumie proszę o pomoc z takim problemem, trochę mi głupio, ale jestem trochę już zdesperowana. Chciałabym żeby te włosy wyglądały jak z salonu... Albo chociaż na zdrowe
×