

Anka1212
Zarejestrowani-
Zawartość
505 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
311 ExcellentOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Nie chcesz, to nie pijesz. Kidy ktoś Ci zaproponuje, to mówisz, że nie pijesz i tyle. Nie tłumacz się z tego, to normalna sprawa. Jeśli Twoje znajome będą miały z tym problem, to zmień znajome I nie bądź dla pozostałych niańką i opiekunką, jak tu zasugerowano. Będziesz gościem i masz się dobrze bawić, a nie pilnować pijanego towarzystwa.
-
Sama powtarza Ci że to nie m sensu - posłuchaj tego. Nawet jeśli jej na Tobie zależy to nie jest w swoim życiu w miejscu, w którym jest w stanie budować związek.
-
Co mam w tym przypadku zrobić?
Anka1212 odpisał MłodaMama na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie wiem, czy cokolwiek się da zrobić, bo jeśli kurier zostawia paczkę pod drzwiami, nie ma doręczenia bezpośrednio do jakiejś osoby, która ten odbiór podpisze, to nie ma dowodu, że ona te paczkę przyjęła. Zawsze może powiedzieć, że jej nie widziała, że może ktoś ukradł spod drzwi, co przecież też się dzieje. -
Mąż nie pomoga w domu
Anka1212 odpisał AdiLea na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Korzystaj z pomocy znajomych i rodziny jak tylko możesz, idź na terapię, porozmawiaj z prawnikiem. Masz jakieś wykształcenie? Zrób kursy, studia zaoczne, zacznij pracę, choćby na pół etatu, choćby taka którą możesz wykonywać z domu. Rób wszystko by się usamodzielnić i uniezależnić. Wpakowałaś się w G., wyjście z nigo wymaga wysiłku i nie wydarzy się w jeden dzień. W jakim wieku są dzieci? Na pewno są w stanie wykonywać jakieś domowe zajęcia. Powinny zresztą mieć choćby drobne obowiązki, nie po to by pomóc Tobie, ale żeby nie wyrosły na takie ofiary jak Ty albo Twój mąż. To że pomogą Tobie, to dodatkowy plus z którego powinnaś korzystać. Jeśli zarabiasz na hodowli zwierząt, to rozwijaj to jak możesz. Dbaj o siebie i o dzieci, odpuść sobie męża. Jeśli będzie Ci ograniczał finanse, albo dokłada się za mało - od tego jest sąd. -
Mąż nie pomoga w domu
Anka1212 odpisał AdiLea na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Sama sobie tak ustawiłaś życie, więc do kogo teraz pretensje? Mąż nie jest od pomagania w domu, obie strony mają obowiązek zajmować się wspólnym domem, dziećmi, finansami. Jeśli sama z siebie zrobiłaś służbę, nie partnerkę, to nie licz że coś się zmieni. -
Czy jedząc tylko 1 mały posiłek dziennie zemdleje?
Anka1212 odpisał Danonek na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
"Jeśli chodzi o zdrowie to jestem zdrowa." Nie jesteś. Takie podejście do jedzenia czy chudnięcia nie jest zdrowe. Twoja waga jest chyba prawidłowa, prawda? Jeśli chcesz zdrowo zrzucić kilka kilogramów, zachowując prawidłową wagę, to pójdź do dobrego dietetyka, który nie tyko rozpisze Ci dietę, ale tez nauczy cię prawidłowych nawyków żywieniowych. Głodzeni się przez tydzień, czy inny okres czasu, przyniesie więcej szkody niż pożytku i nawet jeśli udałoby Ci się trochę schudnąć, co wcale nie jest takie oczywiste, to później bardzo szybko byś przytyła i to prawdopodobnie sporo więcej. -
Jak im zabronić przychodzenia do mojego domu ?
Anka1212 odpisał wiola000001 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ile Ty masz lat? Jesteś kompletnie niepoważna. Mieszkanie jest tak samo własnością brata jak i Twoją. Jeśli nie chcesz go z nim dzielić, to musisz go spłacić, albo musicie sprzedać mieszkanie i podzielić się pieniędzmi ze sprzedaży, innej opcji nie ma. -
Alimenty a pomoc przy komunji.co sądzicie
Anka1212 odpisał rafi7578 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
"Opiekuje się synem pomieszkuje u mnie." A nie mieszka? Matko... Komunia, czy inne uroczystości to dodatkowe wydatki, więc powinieneś się dołożyć. "Ona organizuje dla syna komunie z gośćmi ze swojej rodziny. (...) Chociaż na komunię mnie jeszcze nie zapraszała i wogole nie wiem czy zaprosi. " Nie powinna Cię "zapraszać", powinieneś uczestniczyć w przygotowaniach, a Twój udział w samej uroczystości powinien być oczywisty. -
To co mylą, mówią czy piszą i robią jego rodzice, to ich sprawa. Nie musisz wnikać w powody ich zachowania, nie musisz ich znać, nie masz na ich zachowanie wpływu, masz wpływ tylko na siebie i na to jak Ty reagujesz i co Ty z tym robisz. Choć fajnie byłoby się dogadywać z rodziną partnera i mieć z nią dobre relacje, to nie zawsze to możliwe. Inną rzeczą jest jednak brak dobrej relacji z nimi, a czym innym toksyczna relacja, a taką macie. Mówisz że kłócisz się z partnerem z tego powodu - dlaczego konkretnie? Jakie masz wobec niego oczekiwania? Jakie on ma relacje ze swoją rodziną? Z obserwacji takich przypadków w swoim otoczeniu przypuszczam, że nic dobrego z tego nie wyjdzie i dobrze to zakończyć już teraz.
-
Można sobie chodzić na terapię i 8 lat, a nie miesięcy, i nic z niej nie wynieść. To ni działa tak, że psycholog naciska magiczny przycisk i już jest się pozbawionym problemów z którymi się przyszło, terapia to praca własna, a psycholog jest tylko kimś kto ją wspomaga. Nie wiem, czy Tobie się faktycznie chce pracować. A Ty wychodzisz na spotkania z pracy? babskie wieczory z koleżankami? na randki z mężem?
-
Znam parę której udało się przy pierwszej próbie, a znam tez taką, która stara się od jakichś 7 lat i dalej nic, więc to kwestia bardzo indywidualna. Najważniejsze żebyś monitorowała swój cykl, robiła regularne badania, ustabilizowała cukrzycę i tarczycę. Rozważ też wizytę u dietetyka, przy tych schorzeniach dieta jest bardzo ważna, a dostarczanie do organizmu wszystkich potrzebnych składników jest jest niezbędne dla zdrowej ciąży.
-
Warto poczekać kilka dni, a w razie gdyby okres dalej się spóźniał, lub gdybyś widziała jakieś inne niepokojące czy niestandardowe objawy, to warto udać się do lekarza.
-
Jak nie znasz żadnych danych to nie da się jej znaleźć
-
Sprawa wygląda tak, że po kilku latach jestem w Polsce po raz pierwszy i muszę uporządkować mieszkanie babci, która obecnie, od jakiegoś już czasu, mieszka z kuzynką. Nikt wcześniej się za to nie zabrał a i babcia od jakiegoś czasu miała syndrom zbieractwa, przypuszczam też że nikt od czasu mojej ostatniej wizyty porządnie tam nie sprzątał. I sytuacja teraz wygląda tak, że po przebywaniu przez jakiś czas w tym mieszkaniu czuję się źle, szczypią/pieką/palą oczy, mam trudności w oddychaniu, ogólnie czuję się też osłabiona, mam suche gardło, nos i oczy i podrażnione gardło. Nie wiem na co to może być reakcja? Raczej na coś szkodliwego, niż alergia, bo w przypadku alergii (na kurz, na niektóre pyłki) reaguję inaczej, teraz mam właśnie poczucie, że coś mi szkodzi, tylko nie mam pojęcia co. Może ktoś z was miał podobna sytuację, podobne dolegliwości albo domyśla się co może je powodować? Chodzi mi o to czego szukać, żeby to usunąć z mieszkania i móc sobie bezpiecznie i spokojnie dalej porządkować resztę? Wiadomo, że nie uporządkuję wszystkiego na raz, zwłaszcza że jest tego wszystkiego dużo, ale gdybym wiedziała na co zwrócić uwagę to szybciej pewnie bym mogła się pozbyć tego, co wywołuje takie reakcje organizmu. Jeśli macie jakieś pomysły, to bardzo proszę o pomoc, bo już nie wiem co zrobić:(