Anka1212
Zarejestrowani-
Zawartość
505 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Anka1212
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7
-
i prawidłowo miałam tę nieprzyjemność raz spędzić w szpitalu tydzień, pielęgniarki nic nie chciały powiedzieć, bo od omawiania leczenia jest lekarz (przyjęto mnie w nocy, lekarza na oddziale nie było, był tylko jeden na izbie przyjęć którego widziałam przez chwilę i nawet nie zdążyłam z nim porozmawiać) i one nie mogą, a ostatecznie okazało się że dostałam jedną zbędną kroplówkę leków przeciwbólowych (w momencie przyjęcia nie odczuwałam bólu, nie była potrzebna i na karcie wyposu ze szpitala z imformacjami o lekach nie było jej już nawet uwzględnionej), nie dostałam wszystkich kroplówek nawadniających, ktore miałam przepisane (na karcie widniało że dostałam wszystkie) i dostałam wielką strzykawę zastrzyku hydrokortyzolu, którego nikt mi nie przepisywał, który nie był mi potrzebny i który na karcie też nie widniał (cudem pielęgniarka po kilku moich pytaniach powiedziała mi co to w ogóle jest jak miala mi robić zastrzyk, ale nie powiedziała na co a ja byłam wtedy zbyt słaba żeby jakoś to bardziej ogarnąć) także to że ona pytała o leki to bardzo dobrze i uważam że o wszystkim się powinno być informowanym i mieć opcje (np inny lek zamiasy jakiegoś, o podobnym działaniu, z roznych powodów, albo rezygnacja z leków przeciwbólowych) podejście do pacjenta i opieki nad nim to w polskich szpitalach koszmar a co do położnej to uważam że wiedzieli ile i za co płacą, dostali uaługę za jaką zapłacili
-
na samym początku kiedy ją pierwszy, drugi, trzeci raz zobaczyłam wydawała mi się fajną, normalną i sympatyczną dziewczyną... jakże ja się pomyliłam!:-D ona ma wiecznie jakieś dramy i problemy, mogłaby się zastanowić z czego to wynika i nad tym popracować, na pewno by sie jej znacznie lepiek żyło bez wiecznego poczucia pokrzywdzenia
-
też mi się wydaje że to dlatego że są w tej samej agencji i że karo, a być może też ewa, bie zadawałaby się inaczej z sarą, bo wydaje jej się że jest kimś lepszym niż sara
-
myślę że w większości przypadków, jeśli chodzi o kariery youtuberów czy ogolnie influencerów, główną rolę odegrało szczęście, że akurat dany kanał zaczął się ludziom wyświetlać i być promowany, a w czasach kiedy karo zaczynała potrzeba go było mniej, bo była mniejsza konkurencja
-
nie przepadam za nią, ale naprawdę wygląda u niej to wszystko bardzo niezdrowo i mam nadzieję że jakoś wyjdzie na prostą
-
a karo nieraz że M
-
karo jest chyba większa
-
kredyty i wady/choroby to nie jest coś co dotyczy tylko ludzi z pato
-
no już nie przesadzajmy teraz, bo mam wrażenie że będziemy jej całego życia żałować bardziej, bo teraz ma raka ma życie jak mnóstwo ludzi w Polsce, kredyt to nie "ciężkie życie", wada stopy to tez nie koniec świata, to że umarła jej koleżanka to też nic "niezwykłego", każdemu ktoś niejednokrotnie w życiu umiera teraz ma ciężko i jej współczuję, ale nigdy nie powiedziałabym że miała ciężkie życie
-
Taaak, o nią właśnie mi chodzilo, dzięki!
-
ja też ją pamiętam jeszcze z czasów "starego youtube", później zaglądałam od czasu do czasu z sentymentu i zawsze miałam pozytywne odczucia, mam nadzieję że jej się wszystko dobrze ułoży a jeszcze jak mowa o starym youtube to taki offtop, może któraś z was kojarzy, była też dziewczyna która miała chyba na imię Magda lub Marta, nich chyba na M, krótkie włosy ciemne z grzywką, później wyszła za mąż, zamieszkali w domu (moze go budowali), urodziła chyba córkę, była nieco wyniośla i lekko denerwująca, alw pokazywała czasem fajne rzeczy, niekoniecznie to samo co na innych kanałach - ktoś może kojarzy jak sie nazywał jej kanał i czy nadal nagrywa lub czy ma IG?
-
a nawet pare dni temu zastanawiałam się co u niej i miałam w wolnej chwili i jak nie zapomnę zajrzeć, a wczoraj wyświetlił mi się w propozycjach ten film nie oglądałam całego bo nie miałam jeszcze czasu, widziałam tylko początek gdzie mówi że to złośliwy rak szyjki macicy kto obejrzał i może napisać coś więcej? mówiła o leczeniu, o tym jakie są prognozy, które to stadium itd?
-
to chyba musiało być bardzo dawno, od dawna nic o kretce nie bylo najpopularniejsze bo i ona nie jest popularna
-
ma trochę vibe jak "zbuntowana" nastolatka z lat 90
-
zbam osoby które pochodzą z patologicznych rodzin, niestety w polsce jest takich dużo, ale nauczyły się przedsiębiorczości i nawet te które mają bardzo duże pieniądze potrafią sobie z nimi świetnie radzić, powiedziałabym nawet że niektóre ze względu na to co przeszły lepiej niż osoby bez takiej przeszłości bo właśnie musiały się same i znacznie szybciej nauczyć dbania o siebie myślę że jej niezaradonść (tak olfa, jesteś niezaradna życiowo) nie wynika z jej dzieciństwa/wychowania (zresztą to dopiero trzeba być nieudacznikiem gdyby przed 40 niedobrym dzueciństwem tłumaczyła swoje niepowodzenia) tylko po prostu... ten typ tak ma:-D jest niedojrzała, niezaradna, nieobrotna, choć bardzo by chciała uchodzić za kogoś innego i nawet jesli wpływ na to miało dzieciństwo to w rym wieku jednak zadbanej dojrzalej psychicznie kobiecie wypadałoby mieć to przepracowane i być odpowiedzialną za siebie ona nie jest i nie była pewnie nigdy - najpoerw na utrzymaniu rodziców, potem podobno tego partnera w czasie gdy była studentką, a pozniej na pewno przynajmniej czesciowo janusza i byc moze nawet brata moze i oracowala i zarabiała w tym czasie, ale nie kokosy i nie radziłaby sibue sama gdzie ona teraz mieszka? znowu jest na czyims utrzymaniu? czy wynajmuje pokoj bo na mieszkanie jej nie stac?
-
czy ja wiem, mam koleżankę, która zawsze panikuje jak jej nie przejdzie płatność i pyta innych czy mają w razie czego jak zapłacić, więc na pewno są też inne osoby, które tak mają nie mówię że nie mogę uwierzyć w to że nie miała środków, bo akurat w jej przypadku to by mnie ani trochę nie zdziwiło, no ale nie ma na to dowodów, są tylko domysły swoją drogą jeśli tak było przy tej bądź innej okazji to ciekawe jak Dorcia się czuła z tym, że żyje jej się gorzej niż nieudacznikom życiowym jako taka kobieta sukcesu powinna była wykorzystać pięć minut swojej jutubowej popularności i wycisnąć z tego ile się dało, tak jak robili i robią inni, którym zostały po tym biznesy, dom/mieszkanie (czasem wiecej niż 1), oszczędności, podróże, cokolwiek - a dorcia nie ma nic a jej zwierzęta sa z nia nadal?
-
nie zdarzyło mi się co prawda nigdy, żebym miała płatność odrzuconą z powodu braku środków, ale zdarzały mi się nieraz transakcje odrzucone, najczęściej z powodu jakichś błędów, przerw technicnych w aplikacji banku, albo przez to ze źle wpisałam PIN itd i nigdy powód odrzucenia nie był widoczny - skąd wiadomo że jej odrzucili płatność z powodu braku środków?
-
ale ona wyjechała na wakacje czy na stałe? bo jeśli na wakacje to nie rozumiem w czym problem nie widziałam jej od czasu kiedy w czaie pandemicznym ona i jej mąż byli chorzy, zapomniałam o niej zupełnie, a wygląda na to że się pozmieniało z tym jej byciem influ - w sensie rozwinęło
-
mówiła kiedyś że schudła niechcący czy przypadkiem i jej się spodobało więc tak już zostało
-
nie jest i nigdy nie byla boczką na jaką się kreowała i być może nadal kreuje i nigdy nie będzie
-
Nie chcesz, to nie pijesz. Kidy ktoś Ci zaproponuje, to mówisz, że nie pijesz i tyle. Nie tłumacz się z tego, to normalna sprawa. Jeśli Twoje znajome będą miały z tym problem, to zmień znajome I nie bądź dla pozostałych niańką i opiekunką, jak tu zasugerowano. Będziesz gościem i masz się dobrze bawić, a nie pilnować pijanego towarzystwa.
-
Sama powtarza Ci że to nie m sensu - posłuchaj tego. Nawet jeśli jej na Tobie zależy to nie jest w swoim życiu w miejscu, w którym jest w stanie budować związek.
-
Co mam w tym przypadku zrobić?
Anka1212 odpisał MłodaMama na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie wiem, czy cokolwiek się da zrobić, bo jeśli kurier zostawia paczkę pod drzwiami, nie ma doręczenia bezpośrednio do jakiejś osoby, która ten odbiór podpisze, to nie ma dowodu, że ona te paczkę przyjęła. Zawsze może powiedzieć, że jej nie widziała, że może ktoś ukradł spod drzwi, co przecież też się dzieje. -
Mąż nie pomoga w domu
Anka1212 odpisał AdiLea na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Korzystaj z pomocy znajomych i rodziny jak tylko możesz, idź na terapię, porozmawiaj z prawnikiem. Masz jakieś wykształcenie? Zrób kursy, studia zaoczne, zacznij pracę, choćby na pół etatu, choćby taka którą możesz wykonywać z domu. Rób wszystko by się usamodzielnić i uniezależnić. Wpakowałaś się w G., wyjście z nigo wymaga wysiłku i nie wydarzy się w jeden dzień. W jakim wieku są dzieci? Na pewno są w stanie wykonywać jakieś domowe zajęcia. Powinny zresztą mieć choćby drobne obowiązki, nie po to by pomóc Tobie, ale żeby nie wyrosły na takie ofiary jak Ty albo Twój mąż. To że pomogą Tobie, to dodatkowy plus z którego powinnaś korzystać. Jeśli zarabiasz na hodowli zwierząt, to rozwijaj to jak możesz. Dbaj o siebie i o dzieci, odpuść sobie męża. Jeśli będzie Ci ograniczał finanse, albo dokłada się za mało - od tego jest sąd. -
Mąż nie pomoga w domu
Anka1212 odpisał AdiLea na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Sama sobie tak ustawiłaś życie, więc do kogo teraz pretensje? Mąż nie jest od pomagania w domu, obie strony mają obowiązek zajmować się wspólnym domem, dziećmi, finansami. Jeśli sama z siebie zrobiłaś służbę, nie partnerkę, to nie licz że coś się zmieni.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7