Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

A_sia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    101
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

39 Excellent

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. A kogo to interesuje że postanowiłeś robić sobie dzieci nie mając ani mieszkania ani samochodu ani dobrze płatnej pracy? To świadczy tylko o Twojej inteligencji. Na szczęście dzieci nie muszą ponosić konsekwencji Twojej głupoty bo chroni je sąd który jednak lepiej orientuje się w tym ile kosztuje utrzymanie dziecka niż Ty. Możesz sobie płakusiać dowoli śmieszny chłopczyku. Nikt się nad Tobą litować nie będzie.
  2. Ile Ty masz lat 15? Bo dokładnie tak się zachowujesz. To nie Twoja była sobie ustaliła wysokość alimentów tylko sąd. Wbij sobie do głowy że nikogo nie interesuje że Ci się nie chce więcej pracować. Masz dwójkę dzieci i w ocenie sądu one zasługują na odpowiedni standard życia. Szkoda tylko że w ocenie ojca już nie bo ten chciałby aby ich utrzymanie wynosiło możliwie jak najmniej bo on musi sobie odpocząć. Daruj sobie robienie z siebie ofiary bo nią nie jesteś. Twoje dzieci same na siebie nie zarobią, to jest Twój obowiązek a że z całego wątku jasno wynika że Tobie się NIE CHCE to już inna sprawa. Jak napisałeś takie mądrości we wniosku o obniżenie alimentów jak tutaj to nie dziwię się że sąd sprawę oddalił. Robisz z siebie pośmiewisko i tyle. Aaaa i to nie była wyśle Cię do paki jak coś bo ona takiej władzy nie ma więc dzieciom z niczego tłumaczyć by się nie musiała. Ciekawa jak Ty dzieciom uzasadniasz że nie dajesz tyle ile powinieneś? Im też powtarzasz że nie jesteś robotem i nieopłaca Ci się szukać legalnej pracy bo zaraz komornik wszystko przeleje na was a ja nic z tego nie będę miał?
  3. Eeeee w czym jest problem? Ex partnera wprost mówi że nie będzie ograniczać Ci kontaktów z dzieckiem, nie domaga się żadnych pieniędzy, nie straszy sądem a Tobie źle? Facetom to niedogodzisz. Skoro nie wiesz ile i jak to wybierz się do prawnika po poradę.
  4. O brzuch się nie martw. Mi do 7 miesiąca nikt nie wierzył że jestem w ciąży. Teraz w 9 w końcu widać ale i tak każdy mi powtarza że mały. Utyć też nie mogłam a żarłam słodycze na potęgę... Nie stresuj się tak tym cukrem!
  5. Oj już się tak niedenerwuj. Fajnie że udało Ci się dostać do lekarza na NFZ. Cukrzyca ciążowa to coś innego niż taka zwykła więc nikt do końca życia leczyć Ci się zapewne nie będzie kazał. Jak Cię te pomiary tak uspokajają to je rób choć ja bym się kłuć nie chciała gdyby mi nikt nie kazał Dużo zdrówka
  6. Napewno ma zaburzenia odżywiania czy anoreksję to przez internet nikt nie stwierdzi. Zabierz ją najpierw do internisty na podstawowe badania z krwi i ustalcie czy niezbędna jest wizyta u psychologa lub nawet psychiatry.
  7. No okej, jeżeli chcesz robić te pomiary to rób tylko zauważ że sama dostrzegasz w nich nieprawidłowości a z tego co rozumiem to do diabetologa chodzić nie masz zamiaru bo uważasz że Cię oszukuje? To co? Będziesz się leczyć na własną rękę? Zrobisz jak uważasz ale moim zdaniem to nie jest zbyt odpowiedzialne. Popróbuj jeszcze z tym NFZ może w innych przychodniach jak szkoda Ci kasy bo serio słabo by wyszło jakbyś później miała problemy ze zdrowiem własnym lub dziecka.
  8. Ale po co mierzyć Ci poziom cukru skoro wyszedł Ci w normie a dokładnie na granicy? Regularny pomiar cukru byłby niezbędny w sytuacji gdybyś w tych normach się nie mieściła inaczej ustalanie norm nie miałoby sensu skoro dalsza procedura wyglądałaby tak samo czyli kłucie w palucha. Informacja na temat tego co jesz jest istotna gdyż jeżeli są to w większości węglowodany proste to ten cukier bardziej będzie Ci skakał stąd też pomiary mogą być na granicy. Diabetolog nie ZACZYNA CIĘ LECZYĆ bo tego leczenia nie wymagasz tylko chce sprawdzić czy Twój system odżywiania w perspektywie nie doprowadzi Cię do insulinooporności. Rozumiem że jesteś w ciąży i te wszystkie wizyty są męczące no ale takie uroki ciąży. Sama jestem na końcówce i też moja lekarka upierała się żebym całą ciążę była pod opieką hematologa bo jej się moje żelazo nie podobało mimo że było w normie choć na granicy.
  9. Nie, żeby stwierdzić czy jada prawidłowo nie jest potrzebny pomiar cukru. Wysoki cukier możesz mieć nawet przy bardzo dobrze zbilansowanej diecie jeżeli choroba byłaby bardzo zaawansowana gdyż nie kazdy rodzaj cukrzycy da się wyregulowac jedynie dietą. U autorki odczyt glukozy mieścił się w normie więc na dzień dzisiejszy powtarzanie pomiarów nie ma sensu. Sens natomiast jest w przyjzeniu się diecie(tzw. wczesna profilaktyka) bo jeżeli w niej przeważają węglowodany proste, jest za mało błonnika i białka to być może autorka zmierza w kierunku insulinooporności. Pomiary zapewne byłyby dokonywane w momencie kiedy wynik krzywy byłby nieprawidłowy. Czego nie rozumiesz? Na marginesie: w ciąży nie ma czegoś takiego że dla ciężarnej nie ma terminu. On się po prostu znaleźć musi bo tak stanowi prawo że ciężarna na wizytę u specjalisty ma czekać nie więcej niż 7 dni. Warto na przyszłość znać swoje prawa. Jak to lekarz próbuje oszukiwać na wizytych to tego już nie skomentuje bo są to oskarżenia nie poparte żadnym dowodem. Takie teksty to można rzucić w każdej sytuacji ale to nie jest merytoryczny argument.
  10. Skąd wiesz co diabetolog powinien zalecić? Typowa polska mentalność. Na budownictwie i medycynie tutaj się zna każdy najlepiej skoro.autorka ma Cukier ma cukier w normie to po co niby ma się kłócić. Tak profilaktykę zaczynamy od najprostszych czynności takich jak kontrola spożywanego pokarmu. Co to niby oznacza że diabetolog chce na siłę zrobić z autorki swoją pacjentkę? Myślisz że lekarze nie mają nic lepszego do roboty tylko wmawianie pacjentom że są chorzy? Tutaj właśnie chuchają i dmuchają na autorkę bo jest w ciąży. I na koniec najlepsze: jak mierzenie glukozy moze stanowić profilaktykę? Profilaktyka są to konkretne czynności zmierzające do powstrzymania wystąpienia nieporządanego zjawiska. Zmierzenie cukru to jedynie odczyt który daje informację ale sam z siebie na nic nie wpływa. Wypływ mają natomiast czynności które w związku z tym podejmiemy czyli np.dieta i właśnie lekarz stara się to ustalić czy ciężarna odzywia się zdrowo!
  11. Masz wykształcenie medyczne? Ja uważam że to jest bardzo sensowne. Lekarz musi mieć szczegółowy wywiad a w przypadku cukrzycy sposób odżywiania to jest podstawowa informacja. To tak jakbyś poszła do dietetyka bo zaczęłaś niekontrolowanie tyć, ten zaleciłby Ci spisywanie co jesz przez dwa tygodnie a Ty byś stwierdziła że to głupota i wystarczy jak będziesz się ważyć. Co niby taką informacja daje? Tylko tyle że przytyłaś lub w Twoim przypadku że cukier Ci skoczył przyczyna dalej byłaby nieznana. Codzienne kłucie się w celu ustalenia poziomu cukru dla większości ludzi jest nieprzyjemne i stanowi ostateczność więc tylko pozazdrościć podejścia lekarzy że próbują najpierw mniej inwazyjnie ustalić przyczynę nieprawidłowego metabolizmu cukrów. Dla mnie to zabawne że podważasz zdanie lekarzy i prosisz o interpretację wyników randomowych forumowiczów. Nawet jeżeli jakaś kobieta miała podobne doświadczenia to mogłoby to podyktowane całkowicie innymi czynnikami niż w Twoim wypadku. Reasumując przestań być mądrzejsza od lekarzy i stosuj się do zaleceń. A na NFZ spokojnie możesz chodzić bo będąc w ciąży każdy specjalista musi przyjąć Cię na wizyte w terminie 7 dni o ile masz skierowanie od lekarza prowadzącego.
  12. Nie do końca rozumiem w czym jest problem? Jesteś zła na lekarzy o to że za bardzo przejmują się Twoim stanem zdrowia w ciąży? Czy o to że zaproponowany sposób profilaktyki jest bezsensowny Twoim zdaniem i Ty masz na to lepszy pomysł?
  13. 79 przed badaniem. 96 po pierwszej godzinie. 58 po drugiej.... lekarka była pod wrażeniem że nie zemdlałam przy tak niskiej glukozie
  14. A_sia

    Rozstanie

    Mówić to sobie można dużo i pięknie. Czyny wskazywały na zupełnie coś innego
  15. A_sia

    Rozstanie

    Daruj sobie dalsze utrzymywanie kontaktu z tą dziewczyną. Ona zapewne nadal Cię lubi i ma spory sentyment ale z opisu nie wydaje mi się aby traktowała Cię jakoś poważnie. Mnie to nie dziwi. Dziewczyna jest młoda i chce się bawić, wasz związek na odległość i to sporą a dodatkowo Ty jesteś okropnym męczybułą. Nie jesteście na tym samym etapie. Ona chce próbować życia i nie podchodzi jeszcze tak poważnie do budowania relacji. Tobie marzy się już ślub i wspólne mieszkanie. W łóżku wam się nie układa więc w sumie z jakich powodów chcesz ratować ten związek? Ona nawet tego nie chce. Trochę Cię trzyma w zapasie jakby jej się nudziło i nic pozatym. Zajmij się sobą a jej pozwól układać sobie życie tak jak tego chce. Jeżeli dojdzie do wniosku że chce Ciebie to sama zacznie temat powrotu.
×